Tak, nie ma co zaczynac staran od badan, ale napisala, ktoras, ze ona cala przebadana, a meza to po pol roku beda badac. Jezeli kobieta ma zrobione wszystkie badania to zakladam, ze juz wczesniej pojawil sie problem z zajsciem, a lekarz teraz daje pol roku, bo z nia wszystko dobrze.
Jak napisalam to dla mnie tez glupota, ze krepujace... Ja tez nie lubie nog rozkladac przed lekarzem, ale coz poradzic... Z reszta mysle, ze jak komus zalezy to nie ma bata, zrobi bez zastanowienia. My robilismy dwa razy, maz tez w koncu chce miec dziecko, no nie? I moj sie troszke tym krepowal za pierwszym razem, ale wiadomo, co bylo wazniejsze.
A co do dostarczenia to spokojnie mozna do vitro dostarczyc w ciagu 45 minut, my robilismy na miejscu bo mieszkalismy dalej niz 45 od vitro.