Dziewczynki miło sobie czytać wszystkie słowa od Was... dzisiaj Oliwia wyjatkowomocno pręży się w Brzuszku, wyciaga się i przeciaga...chyba jej ciasno... Do tego ciagnie mnie w dole brzucha...siku chodzę jak wariat

no co chwilka dosłownie
Byłam w US załatwiłam co trzeba, musze się tylko zgłosić 19 lutego po odbiór zaświadczeń...ale to może zrobic każdy, więc wyslę Grzesia, albo siostrę z upoważnieniem, bo zakłądam, że jednak do przyszłego poniedziałku Oliwia nam się ujawni. W szkole złożyłam podanie o ITS i czekac mam na decyzję. Przyjdzie pocztą... Do połowy marca musze złożyć wniosek o stypendium...dotychczas było na rok teraz zrobili na pół... Ale co tam, średnia wyższa to i kasy więcej

a przyda się teraz ogromnie

bo wiadomo dzidiza, ubranka, zabawki, kosmetyki, jedzonko...
Zaraz ide robic obiadek. naszło mnie dzisiaj na mielone i sałatkę z różnych rodzajów sałat, kiełkami, kukurydza, pomidorkiem, ogóreczkiem w pysznym sosiku...normalnie głodna jestem na samą myśl...
Siostra pojechała na zakupy do Niemiec. Miałam jechać razem z nią, ale jakoś się juz boję takich dalekich wyjazdów...Za to przywiezie mi troszkę smakołyków

Idę sobie dzisiaj jeszcze zafundować majtki odchudzające po ciąży... Takie od cycek po kolana... Będę wyglądała jak stara babcia, ale co tam...ważne, żeby wszystko ładnie się wchłonęło...w końcu lato tuż, tuż...
Tak sobie myslę, czym, pozbyć się celulitu, bo jakoś więcj mi się go po ciąży wydaje...Znacie jakies kremy , co obok dietki i ćwiczeń (w późniejszym okresie) sprawiają cuda
