Ja mam do dzisiaj bukiecik ususzony i polakierowany (bo wtedy nie traci tak koloru i kurz mniej osiada), ma ozdobne piórka i perełki, można by dodać jeszcze jakieś kwiatki np. tiulowe róźyczki (widziałm w jakiejś galerii takie ładne w pastelowych kolorach) i stoi w wazonie na półeczce, całkiem nieźle wygląda. Niedługo będziemy obchodzić 1-szą rocznicę ale nie zamierzam go palić
Natomiast butonierkę, podwiążkę, życzenia schowałam do kartonika, przewiązałam wstążką i mam pamiątkę - może kiedyś nasze dzieciaczki znajdą i pooglądają - ja miałam straszną radochę, jak czasem znalazłam jakieś stare zdjęcia ze ślubu babci albo welon mojej mamy
