Cześć dziewczynki jeszcze raz serdecznie witam po dłuuuuugiej nieobecności. Wesele minęło szybko i jeśli ktoś chce to zapraszam do obejżenia zdjęć ze ślubu w moim wątku. Poślubie byliśmy tydzień w Egipcie i było wspaniale. Martwiłam się czy upały zniosę dobrze ale mój lekarz mnie nieco uspokoił. Tak więc razem z naszym maleństwem dzielnie zniosłam żar lejący się z nieba ( tem. od 45 - 60 stopni). Czułam się świetnie. Mieliśmy wykupiony rejs po Nilu i nawet przez chwilkę nie męczyła mnie choroba morska. Wkleję zdjęcie z naszej podróży, jęśli Wam się spodoba to wkleję więcej.