Dlatego ja mam spory problem z wyborem imienia.
Idealne byłoby które pasuje tu i tu.
Tak wybrnęliśmy z Natalią, różnica jedynie w ostatniej literce Natalia - Natalie.
Z synkiem już problem bo Nikolasy, Krystianki itp. imiona z góry skreślam.
Jak ja to mówię ładne ale nie pasują dla mojego syna.
Już widzę jak uczę każdego po kolei wymowy "Szymon" "Krzysztof"
A w Polsce zdziwienie bo synek to Kjell, Knut czy Stian.
