I ja bardzo, bardzo polecam spiżarnię. Trzymamy tam podobnie jak dziewczyny- zapasy żywności, drugą lodówkę w razie "w", a przede wszystkim małe sprzęty AGD. Nienawidzę zastawiać blatów wiec jeśli czegoś potrzebuję, wyjmuję ze spiżarni, po użyciu wynoszę i czysto.
Moja spiżarnia jest jeszcze o tyle pakowna, że mam zrobione półki i trzymam tam swoje buty. I to rozwiazanie też kocham milością wielką bo wchodzę i widzę jakie buty mam, biorę z półki te, które mi pasują i wychodzę. Nie muszę wywalać połowy szafki aby dokopać sie do konkretnej pary i nie muszę co sezon chować do kartonów butów, w których aktualnie nie chodzę. Teraz ewentualnie letnie przerzuce na niższe półki a jesień i zimę ustawię wyżej.