Dziewczyny a co sądzicie o tym żeby zaśpiewać mężowi na Ślubie? JA śpiewać umiem, 10 lat śpiewałam w zespole i ogólnie nie boję się że sobie nie poradzę czy coś takiego, ale nie wiem czy to zrobić czy nie:( Boję się że trema mnie zje i nie wiem czy jest sens się stresować niepotrzbnie ale z drugiej strony BARDZO bym chciała i wiem że mój Kuba też bardzo by chciał bo uwielbia jak śpiewam no ale nie wiem co robić. Doradźcie coś!!!:)

Buziaki

[monia]

"Będziesz mój" anny jantar  

"chcę tu zostać" farba

"tylko mnie kochaj" goya

[Gosia-oosta]

to bardzo dobry pomysł..byłam na weselu, gdzie pan młody wziął gitarę i zagrał z zespołem i zaśpiewał dla panny młodj, a wszyscy goście stali przed sceną z zapalniczkami w ręku..pięknie było..potem się chłopak rozkręcił i kilka utworków zagrał i zaśpiewał..

jeśli macie dobre głosy to jak najbardziej zachęcam Was do tego..sama o czymś takim bym marzyła..gdybym w najgorszym przypadku tylko nie miała talentu do śpiewania, to może w jakiś przystępny sposób nauczyłabym się śpiewać kilka wersów..problem nie w tym, że tego talentu nie mam, ale w tym, że mam wybitny antytalent

jeśli macie dobre głosy to jak najbardziej zachęcam Was do tego..sama o czymś takim bym marzyła..gdybym w najgorszym przypadku tylko nie miała talentu do śpiewania, to może w jakiś przystępny sposób nauczyłabym się śpiewać kilka wersów..problem nie w tym, że tego talentu nie mam, ale w tym, że mam wybitny antytalent

ja niestety też ogromny antytalent jestem jeśli chodzi o spiewanie a szkoda, bo to moje wielkie marzenie ładnie spiewać.

zgadzam się z dziewczynami, ze to fajny pomysł!

[asia]

Uważam, że to super pomysł! A jeśli umiesz śpiewać i Twój przyszły mąż lubi jak to robisz - to myślę, że nie ma się co zastanawiać!
Ja też chciałam mojemu Tomkowi zaśpiewać...ale jednak zrezygnowałam...    i teraz baaardzo żałuję  

[szajo]

ja również pomysł popieram... sama bym zaśpiewała gdybym umiała a miałabym wysoko podniesioną poprzeczkę bo mój narzeczony na akademii muzycznej studiuje może on mi zaśpiewa szkoda, że tego forum nie czyta

Zaśpiewaj!!! To będzie miła niespodzianka dla Twojego Ukochanego i niezapomniane wydarzenie, które na zawsze pozostanie w Waszej pamieci oraz Waszych gości.
Sama po dzis dzień pamietam ślub mojej siostry na którym zaśpiewała dla swojego męża piosenkę Kancelarii "Zabiorę Cię...". Było to niesamowite wydarzenie... A pamietają i mówią o nim wszyscy, którzy byli tego świadkami!
Nie przejmuj sie tremą, bo miłość, którą darzysz Swojego Partnera przezwycieży ją!
Trzymam kciuki!!! Powodzenia na nowej drodze życia!  
Ps. napisz później jaki utwór wybrałas i jak udał sie występ...

Jeszcze utworu nie wybrałam ale zastanawiam się nad Kancelarią "Zabiorę Cie...", Goya "Tylko mnie kochaj" lub może Ziyo "wszystko to co mam". Dzięki dziewczyny za wsparcie:) Muszę pogadać z zespołem który wybraliśmy na wesele i może coś podpowiedzą. Co to tego ile osób bedzie na mnie patrzec to ok. 140 bo tylke mniej wiecej zapraszamy. także wyzwanie jest spore. Ale bardzo chce to dla mojego ukochanego zrobić i wiem ze strasznie by sie ucieszył:) Na 99% jestem pewna ze to zrobie bo widze ze wszystkie jestescie "za" ale w razie czego bede jeszcze zdawac wam relacje z moich przygotowan:) Najgorsza to ta trema ale mysle ze ja przezwyciężę:) Tak wlasciwie to ja nie chce nikomu mówic ze mam zamiar to zrobic, niech wszyscy bedą w szoku:) Buziale

nie wiem jak duze planujecie wesele i ile par oczu bedzie na Ciebie patrzec)

[demka]

Ja też chciałam mojemu Tomkowi zaśpiewać...ale jednak zrezygnowałam...  i teraz baaardzo żałuję

skąd ja to znam ?? Teraz tez załuję bo podbnie jak Ania, prze wiel lat spiewałam w zespole...

[Ecia]

Ja też się zastanawiam nad zaśpiewaniem piosenki mężowi na weselu. Tylko, że wolę angielski repertuar i strasznie mnie kusi "The power of love"... Jak mnie trema zje to na pewno nie dam rady, bo piosenka do łatwych nie należy

Ogólnie pomysł jest genialny Ja bardzo chcę zaśpiewać, może wybiorę jakiś prostszy utwór, ale coś na pewno będzie

[Calypso]

Pomysł uważam za genialny. Sama jednak nie zdecydowałabym się na taki krok bo bardzo wzruszam się na ślubach i pewnie zanim zaczęłabym śpiewać to już bym się rozkleiła  Ale myślę, że Twój mąż będzie zachwycony. Powodzenia

Myślę, że aby wystąpić w roli piosenkarki na swoim weselu nie potrzeba nic oprócz odwagi. Nawet umiejętności to sprawa drugorzędna. Ja słuch wprawdzie mam niezły (gram na pianinie), ale ze śpiewem bywa różnie. Nigdy nie śpiewam publicznie, bo trema zazwyczaj mnie rozkłada. Ale na swoim weselu zaśpiewałam.
Znacie na pewno przyśpiewki weselne. Umówiłam się z orkiestrą, że w pewnym momencie ich odśpiewywania kiwną do mnie, a ja podejdę na scenę i będę je kontynuować. Miałam przygotowany własny, pełen żartów, tekst przyśpiewek dla gości i oczywiście dla Pana Młodego. O całym planie wiedziała tylko moja mama.
Bałam się okrutnie. Tonacja orkiestry okazała się dla mnie stanowczo za wysoka, zżarła mnie trema, pod względem muzycznym było nie za bardzo. Ale za to jaka była reakcja gości! Piski, okrzyki, no i to spojrzenie Pana Młodego - w pełni wybałuszone, zdziwione oczy Później wszyscy gratulowali mi odwagi. Zaznaczę, że w mojej rodzinie takiego przypadku jeszcze nie było. Grunt to zaskoczenie, wtedy wszyscy będą pamiętać Twoje wesele!

Myślę, że aby wystąpić w roli piosenkarki na swoim weselu nie potrzeba nic oprócz odwagi. Nawet umiejętności to sprawa drugorzędna.

Alicja ma racje! Jak goscie beda juz w trakcie zabawy, to nawet jesli zafalszujesz to tego nie zauwaza! A poza tym, to umow sie z zespolem, przeciez moga pociagnac piosenke dalej jesli sie wzruszysz lub zacznie cie zzerac trema. No i zawsze lepiej sprobowac, niz potem zalowac, ze sie nie sprobowalo!

zawsze lepiej sprobowac, niz potem zalowac, ze sie nie sprobowalo!

Macie rację dziewczyny:) Potem będę sobie pluć w brodę że mogłam to zrobić. A przecież 10 razy za mąż się nie wychodzi. Ja mam w planach tylko raz więc okazji już nie będę mieć. Dlatego pewnie to zrobię:)

nawet jesli zafalszujesz to tego nie zauwaza

nie boje sie tego ze zafalszuje bo to zaden wstyd ale ja po prostu ogolnie nie lubie jak masa ludzi sie na mnie patrzy. Wtedy trema calkowicie mnie z żera. no ale mysle ze warto sie poswiecic dla mojego Misia:) Buziaki dziewczynki

[Aischa]

ja tez myslalam o tym samym bo spiewalam od dziecka przez tyle lat, mam obejscie ze scena itp ale jednak zrezygnowalam

[Anielka]

Mój Daro uwielbia jak śpiewam, dlatego też planuję mu zaśpiewać na weselu, ale jeszcze nie wiem co. Myślałam o piosence, której refren jest:
" .... dopóki jesteś, jesteś ze mną świat mój się kończy i zaczyna
dopóki jesteś jesteś ze mną, dopóki miłość trwa....

no, ale jeszcze nie wiem czy akurat to wybiorę, bo dokładnie to nie znam tej piosenki

[pioteras]

Fajnie że tak chcecie śpiewać swoim mężom w prezencie.    Upewnijcie się tylko na 200% że oni tez tego chcą. Nie zawsze to co Wam się wydaje że będzie wspaniałe dla faceta takie w rzeczywistości jest

[gosia_kwiecień]

A ja zaśpiewałąm i to 2 razy. Pierwszą dedykację sama chciałam i uzgodnilam to z orkiestrą. W sumie to nie ja spiewałąm tylko, tańczyłam wokół mojego męża na srodeczku sali do piosenki MICHAŁ SIĘ ŻENI, było superos. A poźniej moj Michał musiał zaśpiewać DLA CIEBIE KOCHANA i wyszło Mu to super, ale i mnie wyciągnięto do spiewania, więc jeden refren zaspiewałam ja DLA CIEBIE KOCHANY
Nam podobało się bardzo, gosciom tez i na filmie wyszło rewelacyjnie

[gosia_kwiecień]

a że ciutkę fałszowaliśmy ?  Jak by to powiedział moj Mąż: czyż to nieurocze ?

[Maja]

Nie zawsze to co Wam się wydaje że będzie wspaniałe dla faceta takie w rzeczywistości jest

 
dałej mi do myślenia pioteras, u mnie raczej mój małż nie lubi takich, jak to on nazywa "szopek" - myślałam, że to tylko on tak ma a tu...proszę czyżby jakaś delikatna sugestia dla Ani

[gosia_kwiecień]

mój Mąz też należy do tych "poważych" w końcu to typowy koziorożczyk, ale śpiewanie podobało Mu się niezmiernie , a tańczenie dla Niego to już w ogóle!!!!!!!!!

[Maja]

ja nie twierdzę, że mnie się to nie podoba, podoba i to bardzo ale obawiam się, że małż nie piałby z zachwytu jakbym to ja śpiewała

[pioteras]

proszę czyżby jakaś delikatna sugestia dla Ani

   hehe nie myślałem o tym Ona ma raczej inne talenty

[gosia_kwiecień]

Maju, piałby, piałby, chyba, ze głos masz jakiegoś "Kazimierza", a sądząc po Twojej ślicznej buzi, raczej nie A minimalny fałszyk nic by nie zaważył na ogólnym zachwycie , zapewniam Cię

[Maja]

ale i tak już za późno

[gosia_kwiecień]

no ja wiem, no ja wiem

A ja tam się nie martwię że mój przyszły małżonek byłby niezadowolony bo kiedyś, dawno, dawno temu jak jeszcze nie planowaliśmy nawet Ślubu i usłyszał jak śpiewam to mi powiedział, że jego marzeniem jest żebym mu zaśpiewała coś pięknego na Ślubie:) A że znana jestem z tego że mam bardzo dobrą pamięć i przywiązuję uwagę do szczegółów to o to się akurat nie boję bo doskonale pamiętam ta rozmowę. Nie chce mi się wierzyc że jakikolwiek mężczyzna (lub kobieta) byłby niezadowolonyjakby żona zrobiła mu taką niespodziankę. Przecież to piękne. No nie wiem - to moje zdanie:) Każdy ma prawo do swojego:) Buziaki

Ja nie będę ryzykować...Pan Młody by pewnie nie uciekł bo nie jeden raz mu śpiewałam ale goście na pewno by się wystraszyli nie na żarty

AniaX to bylaby super atrakcja na waszym weselu- moze warto zaryzykowac?? hihihi

witajcie
ja tez chce zaspiewać ,ale mam strasznie cięzki głos i nie wszystkie utwory wyjdą dobrze
nawet jak dzwonie do kogoś ,kto mnie nie zna to wszytscy mówią : "słucham pana"
tragedia

Bella 1974 na pewno znajdziesz jakiś utworek który bedzie pasował do Twojego głosu:) Jeśli chcesz to zrobić to po prostu to zrób - nie talent sie tu liczy najbardziej ale sam pomysł. No nie wiem - jak chcesz ale ja raczej spróbuję:)

nagrac plyte (w Berlinie sa studia ktore sie tym zajmuja) i puscic ta plyte w trakcie wesela... od razu zatanczyc mozna.  Goscie i tak beda w szoku, mi sie glos nie bedzie lamac z tremy ani wzruszenia, a niespodzianka i tak gwarantowana

Świetny pomysł:) Jeśli boisz się że coś pójdzie nie tak to jest to bardzo fajne wyjście:) JA też myślałam żeby nagrać piosenke ale puścić ja dopiero na nagraniu płytki ze Ślubu. Np. jak będzie skrót całego wesela to w tle zawsze jakaś piosnka leci i myślałam że jakbym stchórzyła to zrobię coś takiego:) Ale to sie jeszcze okaże:) Buziaki

[gosia_kwiecień]

Martini, świetny pomysł z tym studiem, choć na zywo, to na żywo

Jateż się obawiam Martuś że nie dam rady:( Dzisiaj kumpela z pracy powiedziała mi że jeśli chcę nagrać jakiś utworek to ona ma kumpli którzy się takim czymś zajmuj więc jak sie zdecyduje to mogę u nich nagrać. Także ta opcja jest teraz bardzo prawdopodobna:) Jak damy płytke gościom z wesela to troszke się zdziwią jak mnie uslysza:) To taka opcja rezerwowa w razie jakbym stchoryla "na żywo":) Pozdrowionka

dzieki ,dzieki moze cos wymysle

Martini tak Tanita ma cieżki głos ale zawalisty,a kobitka z ONA to dopiero głosisko

[tola159]

och jak ja bym chciała mieć problem typu zaśpiewć czy nie zaśpiewać?
Ale jak ostatnio sobie w domku śpiewałam to mój D. Wręcz błagal na kolankach bym przestała więc chyba nie bede narażać wszystkich gości na takie nieprzyjemności z mojej strony

PS. Nie zastanawiajcie się! Jeśli macie fajny głos to zaśpiewajcie Pan Młody będzie miło zaskoczony a goście dopiero...
A jeśli nawet coś nie wyjdzie to zawsze można dogadać się z orkiestrą że w razie jakiegoś problemu... (łży czy trema) oni przejmują pałeczkę i też wyjdzie świetnie.
Ale to tylko moje zdanie

Pozdrawiam Tola

a ja chcialabym zaspiewac mojemu ukochanemu piosenke z Metra


"na strunach szyn"

To znaczy tak niewiele, prawie nic
W półmroku jego twarz, monety błysk
 
Tylko dotknięcie ciepłe rąk
Gdzieś w tunelu metra song
Na twardej ławce kilka słów
Jakaś ballada, jakiś blues...
 
Czy może świat odmienić jeden gest
I czyjeś słowa dwa, co brzmią jak wiersz

Powrotny bilet czytam dziś
Jak od ciebie niewysłany list
Może odnajdę właśnie tu
Miejsce na ziemi, mały punkt...

Sens niemówionych słów,
Dźwięk niezagranych nut,
Blask niezapalonych jeszcze lamp
Nie mów nic, na strunach szyn
Orkiestra może grać.


     

mam nadzieje ze dam rade.... ale chyba bede speiwac acapella ops a moze nasza kapela mi pomoze tyle ze to kapela rockowa bo wesele bedzie rockowe. a na pierwsza piosenke moje slonko chcialby KULT "kocham cie a miloscia moja moglbym wypelnic caly swiat" ale mam nadzieje ze wezmiemy IRE ona i on  

pozdrawiam  BASia

[okruszek]

Ja będę śpiewać - zdecydowałam

[Ecia]

Basia, ale "Na strunach szyn" to w oryginale jet duet. Nie boisz się, że śpiewana przez jedną osobę straci trochę na klimacie? Ale może nie mam racji... Poza tym, to piosenka jest śliczna, ale i bardzo trudna szczególnie, że:

ale chyba bede speiwac acapella

gratuluję odwagi

wiem ze jest trudna a mozna ja saspiewac samemu tak jak np Bajor.   trzeba cwiczyc cwiczyc i cwiczyc a i tak bedzie to WIELKA niewiadoma coz jak sie kocha mozna gory przenosic a co raz w zyciu ma sie slub i raz w zyciu tak sie kocha.      

[Ecia]

coz jak sie kocha mozna gory przenosic a co raz w zyciu ma sie slub i raz w zyciu tak sie kocha.

Masz zupełna rację Życzę powodzenia w ćwiczeniu piosenki

Śpiewające Panny Młode gratuluję wam odwagi i talentu!

Oby ta odwaga dopisala mi w dzien Ślubu bo jak nie to uciekne:) Zartuje oczywiscie:) Przeciez zawsze mozna zrazygnowac:) tym bardziej ze u mnie nikt nie bedzie o tym wiedzial tylko orkiestra:)

Też o tym myślę by Pawciowi coś zaintonować. Nigdy nie śpiewałam, ale on twierdzi, że mam ładny głos. Szukam więc czegoś miłego i nie o wysokich tonach Pomożecie mi coś wybrać

Ja chyba wybiorę piosenkę Ziyo "Wszystko to co mam". Ona właśnie nie jest trudna i nie śpiewa się jej w wysokich tonach. Myślę że oddaje wszystko to co chciałoby się przekazać. możesz spróbować też Kancelarię "Zabiorę cię właśnie tam". To już Twoja decyzja Ninko Buziaki

anulka33, dobry pomysł...właśnie sobie zanuciłam i nawet mój głos cłkiem całkiem współgra z melodią...Chociaż wszyscu uważaja, że słoń mi nadepnął na ucho, to miałam propozycje, aby śpiewać w chórze, więc chyba nie jest tak żle...

Na pewno jest ładnie:) A nawet jak nie to nie to jest ważne tylko sam fakt:) wydaje mi się że Twój ukochany będzie zachwycony:) Próbuj - będziesz miała piękne wspomnienia. Buziaki

[dziubasek]

Podziwiam Was dziewczyny, oj podziwiam!! I przyznam szczerze, że zazdroszcze, bo ja jestem antytalenciem muzycznym przeogromnym i jak tylko coś za głośno spobie podśpiewuje to Tomek od razu zabiera się do całowania..., żeby tylko zamknąć mi usta     Nie dane mi jest zaskoczyć w ten sposób weselników!!!

ak tylko coś za głośno spobie podśpiewuje to Tomek od razu zabiera się do całowania..., żeby tylko zamknąć mi usta

Dyplomata z niego    

[szajo]

moj wczorajszy wyczyn dogadalam sie z gosciem ze szcecinskiego studia teraz moge przyjsc i nagrac jakis utworek i ...  
nie wiem jaki...
pomysl iscie zgapiony od Martini
ale sie bardzo ciesze...

realizator w studiu bardzo fajnie zareagowal na moj pomysl... tez gral swojej zonie na slubie  

utworek wybiore chyba po powrocie bo tu nie mam jak przesluchac :/ a o sciaganiu to juz w ogole mowy nie ma ... wszystko poblokowane...

Zastanawialam sie ze nagram 2 utworki
1. moze z listy Martini... John Lennon ... tekst fajnie pasuje.. ale utwoorku ne znam
2. tekst mojego B napisal piosenke.. znam melodie... gorzej bedzie z podkladem... bo musze wykminic nuty... ale jakies klawisze tam sa... wiec moge sobie tam podegrac    albo realizator zalatwi mi pianiste  

god ale sie ciesze....

znacie jakies fajne utworki pasujace na taka okazje? Glos mam raczej niski... i nie mam za duzej skali wiec nic ambitnego... cos zywszego... nie chce szeptac.. ani mowic .... tylko spiewac...  
jakies pomysly... pleeease?  

wczoraj tez omalo mu sie nie wygadalam.... jakie to trudne dla mnie  

huh... sie rozpisalam  

[szajo]

yyy... o tym myslalam  
Your song - Elton John    pomylilam z Lennonem
ale tego nie znam ... i chyba dopiero za 3 tyg przeslucham  

[szajo]

buuu... no nie wiem co wybrac... mam pustke w glowie  
Chyba dopiero jak wroce dobiore sie do klawiszy i popatrze co mi wychodzi  
ale narazie mam tylko Your song ktorego nie znam  
no masakra  
a ja taka niecierpliwa  

[Vall]

A znasz może: Simple Red: You make me belive  - naprawde cudna jak na taką okazję Plecam!!

[szajo]

Sometimes you're my mama
Sometimes my baby little girl    
Occasionally you're my puttana
But then you're sweet, sweet sweet love
And it makes me believe
That I should never lose your love
You make me believe
Fulfil all my fantasies
Moisten up all my warmest dreams
Hold my love in silk bandanas
And then just scream, scream it love
Cause it would make me weep
If I should ever lose your love
Cause you make me believe
But then you're sweet, sweet sweet love
And it makes me believe
That I should never lose your love
You make me believe

   nie znam ... przeslucham... ale slowa sa takie jakby facet spiewal  

[Vall]

Ale bład - to on powinin ci ja zaspiewac nie ty jemu
o ja głupia !!:)
 a jak nie kojarzycie tekstu to wam tu wrzucam :

Sometimes you're my mama
Sometimes my little baby girl
occasionally you're my puttana
But then you're sweet, sweet sweet love
And it makes me believe
That I should never lose you love
You make me believe

Fulfil all my warmest dreams
Moisten up all my warmest dreams
Hold my love in silk bandanas
And then just scream, sceam it love
Cause it would make me weep
If I should ever lose your love
Cause you make me believe

But then you're sweet, sweet sweet love
And it makes me believe
That I should never lose your love
You make me believe
 

[Vall]

własnei - równo widze kliknełysmy na myche no ale mzoe cos mozna pozmieniać:)

[Vall]

mozesz odpuscic kilka pierwszych linijek

[szajo]

pomysle pomysle   narazie chce zrobic sobie liste ok 10 utowkow mam 1  

[cafe]

Och Szajo ja Ci nie pomoge  nie brałam tego pomysłu pod uwage i chyba nadal nie bede go brac Ale zycze powodzonka, napewno cosik wykombinujesz

[szajo]

No dobra powiekszam liste  

"Będziesz mój" anny jantar  
"chcę tu zostać" farba
"tylko mnie kochaj" goya
nie znam ich ale sie pojawily jako propozycje :]
ale w sumie wole po angielsku:  

Your song - Elton John
Your love is king - Sade
everything I do - B. Adams
Power of love  chyba za ambitna

pomysle jeszcze  

[MALENSTWO]

ja śpiewałam FEVER elvisa Presleya- ale z bardziej jazzowym kopem i bardziej soulowo- taki mój mały wytwór

[szajo]

uuu utworku nie kojarze... nie mam pamieci do tytulow  

ostatnie zwrotki:

Captain Smith and Pocahantas
Had a very mad affair
When her daddy tried to kill him
She said 'Daddy, o, don't you dare
He gives me fever with his kisses
Fever when he holds me tight
Fever, I'm his misses,
Oh daddy, won't you treat him right'

Now you've listened to my story
Here's the point that I have made
Cats were born to give chicks fever
Be it Fahrenheit or centigrade
They give you fever when you kiss them
Fever if you live and learn
Fever till you sizzle
What a lovely way to burn


Pocahantas    ale poslucham moze bedzie cos innego...    i poszaleje

[olkahof]

ja bym chyba nie zaspiewala, bo nawet nie to, ze mam fatalny glos- bo jest calkiem niezly, ale nie jestem swtorzona do wystepow publicznych na trzezwo  

szajo jesli wolisz po angielskiemu...nie wiem czy kiedys slyszalas stare piosenki wykonywane pierwotnie przez Air Supply, latwe do zaspiewania

"Nothings gonna change my love for you,
you're only one that know how much I love,
one thing you can be sure of,
I'll neber ask for more then your love..."

i...

zaczyna sie "I've got your letter from the post made the other day, so I decided to write you a song.....let me really show you, exactly the way I feel..."

Refren..."because I love you, and I'll do anything,
to be alife, to be a guy,
because I love you I'll be there by your side, to be alive, to be a guy..."

bardzo ladne piosenki...

[szajo]

Nothings gonna change my love for you,

no no kojarze.. przeslucham powyje i sie zobaczy  

ja tez na zywo bym nie zaspiewala.. dlatego bede nagrywac w studiu i puszcze z plyty na weselu  

[olkahof]

ja tez na zywo bym nie zaspiewala.. dlatego bede nagrywac w studiu i puszcze z plyty na weselu

a ty spryciulo...

[szajo]

pomysl zgapiony od Martini  
eee chyab sie nie obrazi  

[Lilkuś]

a tez na zywo bym nie zaspiewala.. dlatego bede nagrywac w studiu i puszcze z plyty na weselu

ooo a na prv w jakim studio nagrywasz??

[MALENSTWO]

ja spiewalam 2 pierwsze zwrotki i 2 refreny nic o pokahontas nie spiewałam hihihihihihi
Never know how much I love you
Never know how much I care
When you put your arms around me
I get a fever that's so hard to bear

You give me fever when you kiss me
Fever when you hold me tight
Fever in the morning
Fever all through the night.

Ev'rybody's got the fever
that is something you all know
Fever isn't such a new thing
Fever started long ago

Sun lights up the daytime
Moon lights up the night
I light up when you call my name
And you know I'm gonna treat you right

You give me fever when you kiss me
Fever when you hold me tight
Fever in the morning
Fever all through the night

[szajo]

hehe rozmarzylam sie kiedys moj Bartek zadzwonil do mnie - na miescie bylam...

i zaspiewal (i gral na pianinku)  

i just call to say i love you...
 .... how much i care   cos tam takiego  

wypas... no ale tego nie zaspiewam...
slowa nie takie  

[MALENSTWO]

Nothings gonna change my love for you,

no no kojarze.. przeslucham powyje i sie zobaczy  

ja tez na zywo bym nie zaspiewala.. dlatego bede nagrywac w studiu i puszcze z plyty na weselu  

a ja doszłam do wniosku, że TYLKO na żywo. Zaznaczam i podkreślam, to tylko moje zdanie i nie chcem nikogo obrazić, urazic itd ale jakbym nagrała na płytę, to by było takie "mandarynkowate". To tak jak śpiewanie z playbacku. To nie to samo co wyjść na scenę spojrzec mężowi w oczy i śpiewać tylko dla niego.

[MISIEK]

a ja doszłam do wniosku, że TYLKO na żywo. Zaznaczam i podkreślam, to tylko moje zdanie i nie chcem nikogo obrazić, urazic itd ale jakbym nagrała na płytę, to by było takie "mandarynkowate". To tak jak śpiewanie z playbacku. To nie to samo co wyjść na scenę spojrzec mężowi w oczy i śpiewać tylko dla niego.

święte słowa     jak wyjdzie tak wyjdzie to nie ma większego znaczenie  - liczy się odwaga,pomysłowość,i dobra wola a takiej jak widzę Tobie nie brakuje jeśli już tylko "na żywca" to jest cała przyjemność i troszkę adrenaliny nie ma co ukrywać zobaczysz jakie ludzie   zrobią widząc Ciebie na scenie z mikrofonem, w ręku

P.S poproś najwyżej Pana ze studia żeby dobrał dla Ciebie tonację utworu tzn. żeby dopasował aranż do skali Twojego głosu i wszystko będzie ok - odwagi i powodzenia
pozdrowionka

[szajo]

mozna tez spiewac z playbacku i kto sie kapnie jak polowa bedzie wstawiona
 

[Kasia*]

hehe dobre szajo

[szajo]

myslalam o tym bardzo powaznie  
ale jeszcze mam czas....
wczoraj sie utwoerdzilam ze z moim glosem nie jest najlepiej...
ale nie trace zapalu  
co ze nie mam super glosu  
a moj Bartek jest muzykiem z absolutnym sluchem  
bedzie doooobrze  

[carlunia]

Też o tym ostatnio myslalam i nawet wiem co bym zaspiewala, tylko nie wiem czy mi starczy odwagi Chce zaspiewac "Potrafie kochac" Cerekwickiej..tekst idealnie do mnie pasuje..tak samo mowilam zanim poznalam mojego narzeczonego   Ale jeszcze mam czas zeby sie namyslic

[MELODYJKA]

śpiewajcie ! przeciez to zabawa ,nawet jak wam nie pojdzie to po latach bedzie mila pamiatka

[szajo]

Nadal jednak uwazam, ze spiew dla Meza to super sprawa

to jak ja  

wlasnie zaczelam pierwsze przymiarki na poczatek w domu jak nie bedzie przyszlego... sciagnelam ntki do your song i sie przymierzam do zagrania  
jeszcze stanie na tym ze sie nagram w domu    bo sprzet tu mam wystarczajacy az za nadto
ehh tylko nuty musz przepisac bo jakas za trudna jak dla mnie tonacja    z 3 bemolami nie rozpykam tego tak szybko na klawiszach  

Ja, niestety, jak wiecie z mojej relacji, jednak "spekalam"

hah jak mi sie to cale przedsiemwziecie uda to na koniec penie tez "spekam"    ale kiedys sie dowie  

[xena_music]

ja spiewałam na swoim weselu, dedykacje dla rodziców(walnełam wpierw przemowe ze wszystkie ciotki miały łzy w oczach, bo mój tata nie zyje) było też dla męża, dla świadków i dla gosci:)czyli w skrócie:
-cudownych rodziców
-Ślubne prezenty(to taka nasza piosenka)
-w biegu
--dźwieki strun
-Tu soltanto tu

Super. Ja też chciałabym zaśpiewać dla rodziców, a głównie to dla taty ale pewnie po wzięciu mikrofonu do ręki umarłabym ze strachu ale utopiłabym się we własnych łzach.
I zaśpiewałabym c"udownych rodziców" i "co powie tata".

Gdyby moja dziewczyna zaspiewala mi na weselu jakis utwor Iron Maiden wiedzialbym ze dobrze zrobilem zeniac sie z nia
najlepiej hallowed by thy name

[TitusK]

Ironi i wesele?  Jestem za, a nawet przeciw!