[Maja]

1. Czy ich zakładanie boli?

absolutnie nie-chyba, że nie robi tego profesjonalistka

2. Czy jeżeli ktoś ma małe paznokcie, to tipsy można zrobić?

można-one są w różnych rozmiarach-ja tez mam małe paznokietki ale jak zakładałam tipsy to kosmetyczka dobrała rozmiar

3. Jak wygląda sparwa ściągania tipsów, czy tzreba zaczekać, żeby paznokcie odrosły, czy można je zdjąć wcześniej?

można wczesniej ale lepiej zaczekac aż zaczną odrastać bo paznokiec pod tipsem jest matowiony i nie wyglada zbyt dobrze

[liliann]

Dziewczyny kochane ja nie mam problemu z paznokciami, ale moja koleźanka z pracy miałą i to okropne....cały czas stosowała różne odżywki i nic...blaszka paznokciowa jej sie rozdwajała..
Znalazła sposób na woje bolączki - kupiła w aptece preparat zawiarajacy skrzyp i minerały. Zjadła dwa opakowania po 100szt kazde i paznokcie ma jak ta lala.

Moze się komuś ta informacja przyda...

Moje (chyba) slubne paznokcie :

Rybkawiedenka ładne te paznokietki, wzórek bardzo ładny tylko ten koraliczek jakoś mi nie podchodzi. Ale ogólnie bardzo ładne.

To nie jest koraliczek, to kropwczka zlotego lakieru, brokatowego. Tak juz jest na naklejce, ja tego nie wymyslilam. Druga opcja byla ze srebna.

[Gosia-oosta]

zlotego lakieru, brokatowego

Aga, będzie Ci pasowało do sukni..chyba złota kropeczka nawet bardziej..

Gosiu wlasnie o to chodzi. CO prawda mam obraczke nie zlota i pierscionek zareczynowy tez nie, ale ta kropeczka jest prawie nie widoczna, nei rzuca sie w oczy.

Dzewczyny, szczena mi opadła, jak sobie poczytałam dywagacje na jedną małą złota kropelką... rzec by można- problem rangi państwowej i na pewno każdy gość ją  zauważy i będzie konstatował "O, rzeczywiście ta kropeczka idealnie komponuje się z kolorem obrączki, kolorem tęczówki panny młodej i wystrojem sali weselnej".  
Kobitki... ja chyba jakaś nie100procentowa baba jestem, bo jakoś nie przywiązuję wagi do takich detali

Okruszku jestes 100% baba ale masz do tego inne podejcie. Ja akurat do kropki uwagi nie przywiazuje, byla juz na naklejce wiec jej nie zdejme. Bez kropki tez byloby ok. Ale przywiazuje wage do innych spraw ktore innym moga wydac sie dziwne. Np nie wyjde w ciemnych butach do jasnego stroju, M nie wyjdzie na ulice bez koszuli dobranej do garnituru, paska w kolorze butow i krawata w odpowienim odcieniu. Do kazdych spodni ma odpowiednie skarpetki, itd. Ja nie polaczen na sobie granatu z czarnym, czerwieni z rozem albo dwuch roznych wzorkow. Ale to juz moja mala obsesja.

Okruszku jestes 100% baba

jestem GROSZEK

Groszku srasznie CI przepraszam!!! W innym watku odpisywalam okruszkowi i dlatego was pomylilam. Nie gniewaj sie prosze....

Przeciez się nie gniewam

[Lilkuś]

Okruszku jestes 100% baba ale masz do tego inne podejcie. Ja akurat do kropki uwagi nie przywiazuje, byla juz na naklejce wiec jej nie zdejme. Bez kropki tez byloby ok. Ale przywiazuje wage do innych spraw ktore innym moga wydac sie dziwne. Np nie wyjde w ciemnych butach do jasnego stroju, M nie wyjdzie na ulice bez koszuli dobranej do garnituru, paska w kolorze butow i krawata w odpowienim odcieniu. Do kazdych spodni ma odpowiednie skarpetki, itd. Ja nie polaczen na sobie granatu z czarnym, czerwieni z rozem albo dwuch roznych wzorkow. Ale to juz moja mala obsesja.

rybko cos o małych obsesjach wiem sama kilka mam i niekiedy M przewraca oczami jak go prosze o opinie   co do kolorów to akurat mam podobnie - pomijaja wzorki, których raczej nie lubie

M też ma kilka kolorystycznych obsesji ale to mnie akurat cieszy, bo niektórzy faceci jak sie ubioira to pożal sie borze - żadnego ładu u skłaadu  

rybko, co do krobli tego złotego lakieru - jakby dało sie bez niech kupić naklejke to kup ta złota kropla jest tak ni przypioł , ni przyłatał chyba, ze masz jakieś złote elementy stroju...to zrozumiem

Lilkus co do kropki, to nie jestem pewna czy wzor bedzie identyczny czy bardzo podobny, nie wiem jakie wzorki beda w chwili kiedy ja bede robila paznokcie.
CO do zlota to mam wielki zloty kwait na sukni i na gorsecie.

[Lilkuś]

CO do zlota to mam wielki zloty kwait na sukni i na gorsecie

no to dla mnie po sprawie - kropka pasuje i juz  

Przyglądam sie waszym ' za i przeciw' tipsom powiem szczerze ,że wiele rzeczy mnie dziwi...plotki chodzą ..np.kazdy ma inna płytkę - jednej trzyma sie 1 tydzien , innej 4 tygodnie -(chodzi mi o te tipsy jednorazowe)- tak naprawde to nie zalezy od ilosc warst.Ilosc warst ma wpływ tylko na to - jak szybko sie złamie taki paskuda  A jesli chodzi o ceny tipsów...lepiej zainwestować pare zł wiecej i miec ładne i niezniszczone naturalne płytki - im tansze materiały tym bardzej sie 'wgryzają' w naturalnego pazura i są po sciągnieciu tipsów widać efekty.Dobry materiał sciągniety po miesiącu nie zostawia sladów Smieszą mnie ulotki typu "tipsy 35 zł!!!" - tipsy zrobione na dobrych materiałach z atestami wynoszą ok 80 zł - w tym 45 zł to koszt samych materiałów(!!!)a reszta za 2h roboty - niestety.Spotkałam ostatnio dziewuche-moja była uczenica -przyznała sie ze koszt wsadzony w materiałach na jedną klientkę wynosi ją ok 8 zł...............pozostawiam to bez komentarza..............


p.s.pozatym musze Wam sie przyznac   ,iż kilka wzorów po hamsku skopiowalam

[asia]

Dzisiaj byłam na odnowie moich tipsów i poprosiłam o ich skrócenie. Efekt jest taki:

sama malowałaś te pazurki?

[asia]

Nie, robiłam je u kosmetyczki. Odnawiałam tipsy - czyli podcięła mi je, wymodelowała, zrobiła odnowę i pomalowała.

pazurki ladne,ale jesli moge sie czepic,zwroc uwagę manicurzystce aby frencha na wskazującym u lewej ręki  zrobila taki sam  jak na reszcie moze jestem czepialska ale jesli sie płaci to sie wymaga...mnie tego klientki na początku nauczyły i jesli mi sie nie uda prosto to zmywam 200 razy - az sie uda perfekcyjnie

[asia]

Masz prawo wyrazić swoje zdanie  

wiem wiem jestem okropna....moja fryzjerka sie łapie za głowe jak ja przychodze z nowym pomysłem....i sie smieje jak ja jej mowie co ma robic ale nauczymy mnie tego moje klientki...te 'starsze' są cholernie wymagające i czepiają sie kazdego szczegółu ... np. cyrkonia  na prawym kciuku jest wyzej niz na lewym

Asia całkiem nice
ale te wcześniejsze co miałaś były lepsiejsze
te są takie normalne a tamte były zajefajne

Kobietki, najlepszy sposob na wzmocnienie paznokcia to ciagle malowanie go. Ani dnia bez pomalowanych paznokci. Na gore utwardzacz. Ja maluje pazury co 3 dni. I uwierzcie mi, ze mam tak mocne i twarde paznokcie jak nigdy.

Kiedys nie moglam zapuscic nawet troszke. Rozdwajala mi sie plytka i naprawde bylo fatalnie. Kupilam szklany pilnik, pilnik do plytki i utwardzacz. Uwierzcie mi, ze po polrocznej takiej 'kuracji' mam szpony :> Pamietajcie tylko, zeby nie spilowywac za mocno samej plytki paznokcia, bo bedzie za cienka.



A tipsy mi sie nie podobaja  

Ja takze mam swoj sposob na zdrowe i mocne pazurki a polecila mi go moja kosmetyczka w prawdzie mam mocne paznokcie i zazwyczaj dlugie ale niestety czasem lubia sie zlamac i rozdwajac dlatego systematycznie co dwa miesiace kupuje witaminki merz special nie sa tanie bo 60 tabletek kosztuje ok 50 zlotych ale dzialaja rewelacyjnie sprawdzialam  i moge polecic na dowud pokazuje moje pazurki

[*Ewelina*]

Neila09 takie długie pazurki wychodowałas. No No

Lubie miec dlugie szponki wrecz ciezko mi sie funkcjonuje jak ma takie przy samym ciele niestety rosna bardzo powoli wiec musze dbac aby im niczego nie brakowalo bo  jak sie zlamia to okolo 5 miesiecy musze czekac az bede dlugie ale nie o tym ma byc mowa jak znajde jakies slubne wzorki to wkleje

krysia- to Twoje własne??? Nie do uwierzenia- ja bym w zyciu takich nie wyhodowała, zreszta nic bym nimi nie umiała zrobic! Kiedys mia lam super mocne i długie paznokcie- teraz juz tak nie jest musze je króciutko obcinac( pomimo tego ze sie nabrałam juz tych tabletek i SILICA i skrzypo Vita) to przez chorobe tarczycy inne nie bedą!
Ja sobie na slub pewnie utwrdze zelem i troche przedłuze bo z takimi jak moje to wstyd iść!
Ale pogratulowac, tylko czy CI JEST WYGODNIE??

[anusiaaa]

Ja sobie na slub pewnie utwrdze zelem i troche przedłuze bo z takimi jak moje to wstyd iść!

No ja tez musze przed slubem smigac do kosmetyczki bo sama to bym sobie mogla tylko krzywde zrobic bo pomalowac paznokcie to ja umiem tylko bezbarwnym  
Ale boje sie zrobic sztuczne czy cosik innego bo nigdy tego nie robilam. Czy powinnam sie obawiac??
 mam pytanie, jak pojde do kosmetyczki to co mam jej powiedziec, ze co chce...jakie paznokcie..teraz tyle tego jest...akrylow, zelowe i bog wie co jeszcze

Anitek wrecz nie potrafie funkcjonowac jak mam krotkie to kwestia przyzwyczajenia a co do kondycji moze sprobujesz barc te tabletki o ktorych wspomnialam moja kuzynka tez miala bardzo lamiliwe i rozdwajajace sie paznokcie i zaczela brac te tabkletki zreszta za moja namowa i rzeczywiscie efekt jest. wiec moze warto sprobowac do slubu jeszcze troszke czasu a jesli nawet nie w co watpie bo napewno zauwazysz roznice to podladujesz troszke organizm witaminkami przed zima wiec na zle to Ci nie wyjdzie
Napisane: Wrzesień 22, 2006, 09:54:29

akrylow, zelowe i bog wie co jeszcze

 Ja mialam raz zelowe paznokcie i szczerze caly czas sie z nimi dzialo a to sie ulamal a to znowu trzeba bylo uzupelniac a o kondycji paznokcia po sciagnieciu nie mowiac wiec zdecydowalam ze nie bede sie wiecej w to bawic nie wiem na ile to jest prawda ale podobno zelowe sa zdrowsze to slyszalam od kosmetyczki Anusiaaa mysle ze moze powinnas isc do kosmetyczki skoro bedziesz sie czula dziwnie po prostu utwardzic zelem paznokcie i chodzic uzupelniac w ten sposob bedziesz miala swoje tylko troszke wspomagane pazurki