[anka24]

dziękuję ci moja droga

[monia]

ja miałam coś takiego.. ale w wersji ze srebrnym paseczkiem....

[ancik]

ja od półtora roku prawie nosze akrylowe paznokcie - gdyz moje sie do niczego nie nadawaly - cienkie słaba płytka i po 2 dniach muszialam juz molowac paznokcie bo lakiery - nawet te z najwyzjesz półki - odpryskiwaly.
mam znakomita kosmetyczke a w sumie małżeństwo ktore sie tym zajmuje maja swoj zaklad chodze do nich zawsze wymysla mi jakies cudenka monisia - wlasnie ta kosmetyczka jak uslyszala ze mam slub to postanowila ze ona miesiac wczesniej zrobi mi na kazdym palcu cos innego (ale tak zeby dłonie były takie same) i wtedy wybiore sobie z tego cos fajnego ja nie chce zadnego frencza bo uwazam to za dosc oklepane zawsze mam jakies powtapiane "bajery" i na slub tez chce miec takie jak juz bede miala takie ze kazdy palec inny to zrobie zdjecionko i wkleje hihihi pozdrawiam  

Moja kuzynka miała frencz a na każdym paznokciu dwa  białe gołąbki na dole. śliczne to było i zarazem delikatne niestety nie mam zdjęcia żeby wkleić

[ancik]

gołąbki?? hmmm to musiala miec chyba dlugie te paznokcie ze sie jej zmiescily? a to byly przyklejane czy air brush ?? a moze malowane?? bo fajny pomysl nietypowy jak dla mnie napisz cos wiecej...

Nie podobają mi się bardzo długie paznokcie (za bardzo długie uważam te na zdjęciach powyżej). Lubię, jeśli biała krawędź lekko wychodzi za opuszek palca, tak najwyżej na 3mm. Na ślub mozliwe, że będę malować paznokcie sama. Tylko kilka wcześniej pójdę na opiłowanie i dopracowanie skórek. Nie ma sensu malować mi paznokci dzien wcześniej, bo zawsze mi coś odpryskuje. Ale może jeszcze przemyślę. Będę miała relatywnie rótkie, więc nawet pociągniete jednym kolorem (mlecznym, perłowym) będą wyglądały dobrze. Nie chcę by paznokcie wyglądy ozdobniej niż sama dłoń "ozdobiona" obrączką

Ja juz rozpoczęłam operację "paznokcie", żeby nie musieć zakłądać sobie tipsów. Bo jak je się ściągnie, to paznokcie wyglądają okropnie, widziałam u kilku koleżanke - tipsom mówię nie. Wolę własne, pomalowane jednym kolorem, bez żadnych udziwnień... To nie dla mnie.

Mogę polecić preparaty z krzemem, paznokcie są po nich mocniejsze i jakby szybciej rosły. I bardzo dobrą odżywkę - sally hansen, tę złotą.

[Misia]

a mi udziwnienia w formie dystyngowanej nieprzesadzonej sie podobają
długie pazurki też...ale naturalne
dlatego tez bede musiała zadbac bardziej o pazurki....bo wiem że moim paznokciom uda sie osiagnąć wymarzoną długość...tylko trzeba o nie zadbać
a ja przy swoim zamiłowaniu...maloaniu obrazow....to bedzie mi cięzko...ech....

[Maja]

Własnie polecam utwardzanie jedną warstewką żelu już zrobionego manicuru, ja taki noszę na codzień-paznokcie są twardsze i się nie łamią a lakier dłużej się trzyma

Ja też tipsom mówię zdecydowane nie!choć przyznać muszę, że są całkiem wygodne no ale jak sie je zdejmnie, to o matko...pazurki są zwykl w opłakanym stanie:-(
z tym żelem będę musiała spróbować, bo chyba warto

powiedzcie, jakie macie sposoby na skórki?ja nie ma do nich zupełnie serca!!

[Maja]

Przy żelu tak nie rosną

a ten żel to tylko w salonie kosmetycznym czy są takie do domowego użytku?

właśnie, co to za żel?

To chyba chodzi o żel, którym utwardz się tipsy, ale można go też położyć na same paznokcie. Idea ta sama co w tipsach - co jakiś czas trzeba uzupełniać.

[Maja]

Niekonieczni-można jednorzowo albo jak chce się swoje zapuścić żeby były twardsze bo wtedy jesteś pewniejsza, ze jakiegoś nie stracisz, pod żelem masz normalny paznokieć-moja pani od pazurków nie matowiła go pilnikiem; poza tym można poczekać aż paznokcie same na tyle odrosną, że żelu na nich nie będzie (wtedy trzeba troszeczkę pilnikiem wyrównać granicę i normalnie malować)

[monia]

piękne są te wasze paznokietki
ja chcę sama zająć się swoimi paluszkami, więc na pewno skorzystam z któregoś wzoru  

[Maja]

to ja dodam parę wzorków-sama teraz poszukuję jakiegos z zielenią  

fajne te pazurki  

Miałam kiedyś ponaklejane takie srebrne "cyrkonie" na paznokcie- musze powiedzieć, że strasznie sztuczne uczucie. No i poodpadały dość szybko.

[Maja]

ja wtapiam w żel-trzymają się około miesiąca

[Maja]

[asia]

Moje tipsy - mam je teraz ale myślę, że mogłyby być na ślub.

[liliann]

hee heee Asiu widać, że Ci sie wakacje zaczeły!!!!

[Misia]

ło matko te niektore pazury to ochyda.....jakby się na rękach sklep kosmetyczny mialo...hihi

Racja tak "nadziubdziane" jest. Za duzo tego czasem ale niektorzy nei znaja umiaru i uwazaja ze duzo znaczy ladnie a tu czasem skromnie znaczy slicznie

[Misia]

a tu czasem skromnie znaczy slicznie

i ja sie podpisze po tą wypowiedzia


i niestety to powiedzenie tyczy sie także dodatków do sukni...niektóre panny robią z siebie choinki jak sie fotki oglada
choć na szczęscie na tm forum, dzieki poradom, jeszcze takiej choinki niespotkałam:)

[asia]

Liluś - faktycznie zrobiłam tipsy bo mam wakacje i chciałam zaszaleć  
Aniu - jestem zadowolona z moich paznokietków (tzn z ich kształtu) ale ostatnio nie mogłam ich zapuścić, bo mi się strasznie łamały i rozdwajały. Dlatego zdecydowałam się (pierwszy raz w życiu!) na tipsy - chciałam zobaczyć jak to jest mieć coś "takiego" na paluszkach  
W sumie jestem zadowolona  

A na swoim ślubie miałam faktycznie swoje paznokcie  

A ja niestety poniosłam klęskę w mojej "akcji paznokcie". Nie mogę ich zapuścić, bo się łamią, a na dodatek je obgryzam na meczach  

Mam w związku z tym kilka pytań o tipsy:
1. Czy ich zakładanie boli?
2. Czy jeżeli ktoś ma małe paznokcie, to tipsy można zrobić? Bo mam naparwdę małe paznokcie...
3. Jak wygląda sparwa ściągania tipsów, czy tzreba zaczekać, żeby paznokcie odrosły, czy można je zdjąć wcześniej?

Będę wdzięczna za odpowiedzi