Dziewczyny NIE POLECAM pani ANETY!!! Makjaz to chyba jedyna rzecz nie udana z mojego slubu. Po tylu pozytywnych opinach zdecydowalam sie na ta maijazystke. Na probnym umalowala mnie bardzo ladnie, niestety sie swiecilam na nosie, czole i brodzie ale to jej mialam powiedziec na włascwym makjazu i miala użyć innego kosmetyku.
NAJGORSZE ze makijaz strasznie SCHODZIŁ. Wytarłam nos i starlam puder,fluid i mialam biala plame. Przytuliłam się do męza i mial pomarańczowa koszule. Cien na powiekach sie nie trzymal. Ale to byl probny a wlasciwy pani Aneta mowila ze bedzie trwalszy.
DZIEN SLUBU!
Czekam zniecierplwiona na spozniajaca sie pania Anete. Dzwonie i mowie ze mam malo czasu a ona jest spozniona okolo 10 min, mówi ze sa korki i ze bedzie za okolo 5 min. Dojezdza i około 15 minut gada przez telefon pod domem. Stoje w oknie i bluzgam a ona sie smieje i rozmawia. Nie wytrzymalam i zeszlam po nia - podobno ktos z przedszkola wsparwie dziecka - czy by sie tak zacieszala wtedy? nie wiem nie wazne.
Maluje. Mowie gdzie sie swiecilam itd uzywa bardziej matujacych kosmetykow. Makjaz probny duzo ladniejszy. Najgorsze ze MAKJAZ SCHODZIL! Ubralam sie w sukienke poszlam do toalety, zaciegajac kiecke do gory dotknelam niechacy lekko buzi i plama fluidu na sukience. Korekta pana mlodego na twarzy prawie nie widoczna tak jak mialo byc ale za to po ubraniu caly kolnierz umazany. POPROSTU TRAGEDIA!!!! Myslalam ze bedzie super i niestety.
Makijaz u pani Anety byl tragedia i jedyna rzecza nie udana na weselu!!!! POPROSTU ŻENADA, NIE POLECAM. Jak chcecie w dniu slubu swietnie sie bawic nie zwracajac uwagi na makijaz i na to ze mozecie sie pobrudzic to na pewno nie bierzcie pani Anety. Jedyne co Pani Aneta ma dobrego to tytuly i kursy ukonczone na wizytowce. W rzeczywistosci tanie kosmetyki i makijaz ktory ma byc trwaly jest gorszy od tego ktory bym sama sobie zrobiła.
NIE POLECAM