drogie forumki

żeby sztuczne rzęsy się dobrze trzymały ( zarówno całe jak i kępki ) , muszą być dobrze przyklejone. Klej ma duże znaczenie i zazwyczaj te dołączane do rzęs są za słabe , ale najważniejsze chyba jest to , że powieka musi być odtłuszczona , tak samo jak w przypadku np. robienia henny , bo inaczej klej nigdy nie złapie wystarczająco mocno. Rzęsy dokleja się na samym początku makijażu oka , potem robi się kreskę i resztę makijażu. Oczywiście sztuczne rzęsy można tuszować , a nawet trzeba , bo przecież nikt nie chciałby mieć podwójnych( tzn. oddzielonych swoich i sztucznych )

sztuczne tuszuje się razem z naturalnymi , aby subtelnie się " połączyły " i stanowiły całość ( to też sprawia , że mniejsze jest prawdopodobieństwo odklejenia się ). Żeby rzęsy się nie sklejały i nie tworzyły się grudki , musi być dobry tusz , szczoteczka niezbyt gęsta no i oczywiście rozczesanie rzęs specjalną szczoteczką z grzebyczkiem. Jaki tusz najlepszy???Nie powinien być za gęsty ani za żadki , oczywiście jeśli mówimy o makijażu ślubnym , to bezwzględnie musi być wodoodporny. Myślę , że każda wizażystka powinna sobie poradzić z perfekcyjnym wytuszowaniem rzęs ( no chyba , że tylko za wizażystkę się podaje

) Samemu jest już trochę trudniej , zwłaszcza jeśli ktoś na codzień się nie maluje. Co do tuszu to raczej nie spotkałam się z takim uniwersalnym , który by wszystkim odpowiadał. Ja chwalę sobie ASTOR - lycra extend , nie przepadam natomiast za L'orealem ( bardzo chwalonym ).Ale wszystko to kwestia gustu , no i przede wszystkim osobistej właściwości rzęs ( długie , krótkie , gęste , " dachówki " itp. itd. )
Ogólnie , co do makijaży umieszczonych w tym wątku , to szczerze powiem , że tylko kilka nadaje się na ślubny.
Dziewczyny , należy pamiętać , że makijaż powinien być matowy!!! A już jasny i do tego perłowy cień pod łukiem brwiowym to kardynalny grzech!

za takie rzeczy oblewa się egzaminy zawodowe( mówię o wizażystkach).
Na temat kolorystyki to możnaby tu małą książkę napisać

Dobór kolorów i odcieni ( wszystkich kolorowych kosmetyków ) powinien być zgodny z analizą kolorystyczną typu urody danej klientki. Zdarzają się też wyjątki od tej reguły , ale bardzo rzadko. Genaralnie jest tak , że jak jest chłodny typ urody to wybiera się chłodne odcienie , a jak ciepły to ciepłe. Neutralnymi kolorami są czarny , biały i szary ( chociaż według mnie skala szarości jest potężna i też możnaby podzielić na chłodne i ciepłe ).
Jeśli ktoś nie znajdzie zaufanej i sprawdzonej wizażystki i zdecyduje się zrobić makijaż samodzielnie , to radzę wcześniej poćwiczyć i najlepiej porobić sobie zdjęcia , żeby zobaczyć jak to wychwytuje aparat i ewentualnie kamera.
Co do kosmetyków , to wcale nie trzeba przepłacać. Oczywiście zgodzę się , że np. ART DECO czy PUPA czy CHANEL....itp.to kosmetyki warte polecenia , ale większe znaczenie ma technika " położenia " makijażu , bazy , podkładu , pudru....to wszystko składa się na trwałość makijażu ( i zależy również od cery ). Z cieni polecam INGLOT ( te pojedyńcze okrągłe ) , według mnie są bardzo trwałe , jest duży wybór odcieni, no i raczej cena na każdą kieszeń..........
O rany , ale długaśny post mi wyszedł..........

o kosmetykach i makijażach mogłabym tak godzinami

Więc na razie kończę i jakby co to chętnie służę radą. Pozdrawiam
