A propos, skąd wziąć takie pojemniki albo jak one wyglądają? Bo się zastanawiałam jak np. spakować barszcz lub coś płynnego, bo raczej nikt nie ma w domu tak dużych termosów.

Jeśli chodzi o pojemniki na jedzenie to są np w hipermarketach ,bądż na allegro . Jeśli chodzi o płynne jedzenie to w sumie nie mam pojęcia bo moja rodzinka nigdy nie zabierała takich rzeczy, no ale można by te termosy np wypozyczyć z jakiś stołówek  nie wiem tak palnęłam 

Można kupić tak jak pisze Justys w markecie.. A barszcz albo w termosach albo dużych garnkach mozna wziąć .. Moja siostra bedzie brała bo robi poprawiny w domku

Szanowny użytkowniku forum SUN203 !
Jestem właścicielką Restauracji "Różana-Dolina" i od innych użytkowników tego forum dowiedziałam się o treści jaką Pani tutaj zamieściła.  Wszyscy forumowicze zgodzą się ze mną, że w mojej restauracji popełniono przestępstwo.  Z tego co zostało przez Panią opisane wynika jasno, iż doszło do kradzieży.  Została Pani okradziona z 25 butelek wódki, oszukana na cenie tortu, okradziona z nieskonsumowanych posiłków(cukierki,napoje,ciasta,wędliny,sałatki itp).  Uważam,że ta sprawa musi trafić do prokuratury a osoby winne kradzieży  zostaną ukarane.  W związku z tym co Pani opisała na tym forum proszę  o pilny kontakt ze mną pod nr kom.  Sprawa jest bardzo poważna i jedynie zastanawia mnie Pani milczenie, dla wszystkich Klientów jestem do  dyspozycji 24h na dobę, więc proszę się nie krępować i zadzwonić celem wyjaśnienia nieprzyjemności jakich Pani zaznała.   Szanowny użytkowniku sun203 ! nie jestem wstanie się nawet domyśleć, które to było wesele choćby z takiego powodu,że jeszcze żaden klient nigdy nie zapłacił 700zł za tort.  Z poważaniem Aleksandra Jaworska

No właśnie dlaczego nie poinformowałaś szefowej droga SUN203.  Ja tam miałem wesele i jestem bardzo zadowolony. Moi goście są zachwyceni salą, jedzeniem i obsługą . Dla nas to było mistrzostwo. Pozdrawiamy cały personel ,,Różanej Doliny'' . Jesteście zarąbiści . Zbysiu z piątku

[.monia.]

Dziewczyny jestem po długiej nieobecności na forum, dziwiłam się, że ten wątek aż tak się rozrósł. 
Ja z naszego (mojego i męża) punktu widzenia nie mogę powiedzieć złego słowa na Różaną Dolinę - nie jesteśmy z żaden sposób spokrewnieni - jak to co poniektórzy sugerują - żenada.
Braliśmy ślub z lipcu ubiegłego roku i gdybyśmy mieli  jeszcze raz stać przed decyzją wyboru sali, również wybralibyśmy Różaną. Nie chce znowu opisywac jak było, bo to nie o to chodzi, jeśli kogoś to interesuje zapraszam do mojej relacyjki

Najpiękniejszy dzień w naszym życiu

Co chciałabym dodać do tego wątku:
1. Kieliszki - w dniu podpisania umowy wiedzieliśmy, że mamy przynieść swoje (jakie tylko chcieliśmy) - nie widze w tym żadnego problemu

2. Talerzyki, sztućce, szklanki - wszystko było wymieniane na bieżąco - jeśli ktoś z gości chciał, aby wymienić talerzyk czy coś wcześniej wystarczyło zwrócić się  z tym do kelnerek - wymieniały bez problemu

3. O zakupie plastikowych pojemników również zostaliśmy poinformowani w dniu podpisania umowy -  było wystarczająco dużo czasu, aby się w nie zaopatrzyć

4. Co do ciast i owoców - nie zauważyliśmy, aby zginęło. Jeszcze w piątek przed ślubem jak zwozliśmy owoce szefowa oceniała czy nie będzie ich zbyt mało, powidziała, że mogą znikąć na stołach i żebyśmy dokupili coś większego do koszyków np. ananasy i wtedy ilość którą kupiliśmy będzie ok. Więc spakowaliśmy się w autko i pojechaliśmy dokupić  - dla nas nie był to żaden problem.

Jeśli nawet ktoś z obsługi się poczęstował jedzeniem czy sokiem, to ja nie widzę problemu, wiadomo że się z tym liczyliśmy - każdy jest tylko człowiekiem 

Co do wódki, owszem nie było zamykanego pomieszczenia i również nie zauważyliśmy aby zginęła. W trakcie wesela chodziliśmy do Pań na zaplesze wypić po kieliszeczku i po weselu daliśmy każdej z Pań po jednej flaszce 

aha i co do żwirku koło sali - nam on nie przeszkadzał, co z tego, że można sobie pobrudzić sukienkę. My wychodziliśmy z założenia ze to jest nasz dzień i niczym sie nie przejmowaliśmy. Kupując suknię i tak zakładałam, że jest tylko na jeden raz, więc w czym problem  W kościele była czyściutka, a później kto by się tym przejmował ...
Moja suknia po weselu wyglądała tragicznie, miała tyle dziur, bo śmigałam na bosaka później i przez to była trochę przydługa, popodpinałymy ją trochę agrafkami  z różyczkami, ale podczas tańca parę razy się przedeptałam, albo któryś z gości mnie przydepnął i wytargana dziura gotowa, ale tym już się nie przejmowałam.

To był nasz dzień i był cudowny.
W domu byliśmy ok. 7 rano, a dodam, że mieszkam 10 minut piechotką od Różanej  Kto czytał moje przygotowanie i relacyjkę to wie 
Reasumując moje wypocinki, wszystkim ze spokojnym sumieniem mogę polecić Różaną Dolinę

Aha zapomniałabym o niespodziane od Różanej w dniu ślubu
Chcieliśmy mieć z mężulkiem gołąbki, ale jakoś opornie nam szło szukanie kogoś kto się zajmuje tego typu usługami więc odpuściliśmy. A pod salą po przywitaniu chlebkiem i solą wyszła Pani z gołąbkami - nie ukrywam, że byliśmy bardzo zaskoczeniu i zadowoleni jednocześnie 

Dziewczyny jeśli jeszcze chcecie coś wiedzieć to piszcie śmiało, ja szczerze odpowiem 

Bylismy po świętach pokazać mamie salę i chciałam Was uspokoic odnośnie wcześniej wspomnianego żwirku przed sala , racja kiedyś tam był przed wejsciem teraz na szczescie położyli płytki 

Witam mam pytanko odnośnie Różanej Doliny, a konkretnie menu? Które byście mi polecili??Umowe podpisalam na to średnie menu ale  zastanawiam się czy nie wziąść sobie tego ostatniego?

[margolka]

pietka201 mój brat robił wesele w "Różanej" - menu było właśnie to środkowe i jedzenia było bardzo dużo i bardzo dużo zostało - wiem, bo je potem zabralismy do domu 

[.monia.]

My również mieliśmy środkowe menu 
Teraz 14 lutego idziemy na wesele do Różanej, ale tym razem jako goście 

Ale fajnie brać ślub 14 lutego Pewnie męska część gości się cieszy, bo ma odfajkowane walentynki

A wy byłyście  zadowolone z tego środkowego  menu, niczego nie brakowało goście byli najedzeni? A obiad jak był podawany na talerzach, czy każdy sobie sam nakładał? Pozdrawiam

[margolka]

Każdy sobie sam nakładał - no przynajmniej tak mi się wydaje 

monia_01 czekam z niecierpliwością na relację 

[.monia.]

Tak u nas też każdy sam sobie nakładał i jedzonko było wystarczająco dużo.

witam
bardzo sie cieszę że znalazłam ten wątek: 
ja też organizuje wesele w różanej dolinie ale dopiero w 2010r , jak załatwialiśmy salę to byłam w szoku że jest tak oblegana:)
ale to tylko świadczy na jej +

Witam serdecznie,
jestem zainteresowana odkupieniem terminu w Różanej Dolinie.
W roku 2009 interesują mnie miesiące sierpień, wrzesień
W roku 2010 interesują mnie czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień
Pozdrawiam serdecznie
dane kontaktowe:
karolaaa21@wp. pl
503587007

monia_01 i jak tam wrażenia po weselu ?

Cześć  mam na imię Ania chętnie odkupię termin w RÓŻANEJ 07. 08. 2010r.  wiem że już cały sierpień jest zajęty, ale . . .  nadzieja UMIERA OSTATNIA podaje numer tel.  698 262 079.  Pozdrawiam :*

Witajcie, ja wybrałam salę w Katowicach filię Różanej Doliny i powiem wam szczerze, że jeżeli ktoś ma wesele na ok 70-80 osób to niech wybierze Różaną Dolinę w KAtowicach.  W środku jest pięknie, o wiele jaśniej, zdjęcia na stronce nie oddają tego jak ślicznie jest w środku.  Kryształowe żyrandole, wszystko pachnące nowością.  Jest bielutko i jaśniutko:) Płakać mi się chciało gdy nie zdążyłam na termin w Będzinie, ale jak zobaczyłam salę w Katowicach - to dziękuje Bogu, że nie zdążyłam z tym terminem.  Wszystkie osoby, które są zainteresowane Różaną Doliną niech odwiedzą filię w Katowicach. . . . polecam i te ściany takie jaśniutkie cud miód:) Co prawda wszystko na zewnątrz ma być gotowe pod koniec kwietnia.  Gdy rozmawiałam z właścicielką powiedziała, że o wszystko zadba żeby na zewnątrz było równie pięknie:) Podobno będzie piękna fontanna:)

[ineeze]

Karolinaaa21, a w którym to jest miejscu w Katowicach, i czy ceny są takie jak w RD w Będzinie?
Jeśli możesz to napisz parę słów o otoczeniu restauracji, powiem szczerze, że to co pokazali na zdjęciach na ich www mnie nei przekonuje, bo mało tam tego, nie pokazali z zewnątrz, ani zdjęć okolicy.

czyli ta sala w Katowicach jest mniejsza?

Czy w Różanej Dolinie jest apartament dla nowożeńców? czy jest możliwość ustawienia stołów okrągłych? czy ponosi się jakieś dodatkowe koszty związane z dekoracją sali? kwiatami? pokrowcami na krzesła?

nie ma apartamentu, jeśli byłoby możliwe ustawienie stołów okrągłych to nie byłoby już miejsca do tańczenia, sala jest tak ładna, że nie trzeba dekorować, byłaby to już przesada, kwiaty są sztuczne, zakup żywych na własny koszt, pokrowce na krzesła też byłyby przesadą, bo obrusy są maszczone, pokrowce zepsułyby moim zdaniem efekt

dla mnie sztuczne kwiaty w sierpniu to przesada! a pokrowce na krzesła, no cóż kwestia odczucia.  jedni lubią to inni tamto.  Pytanie do osób, które miały tam wesele. . .  jak sobie poradzić bez apartamentu? gdzie się przebrać, odświeżyć, złożyć prezenty?

Witam,

Filia ta znajduje się na ulicy Dobrzańskiego chyba 119, ale nie jestem pewna, nieopodal stacji benzynowej, jak zobaczyłam to miejsce z zewnątrz, nie byłam przekonana, ponieważ wszystko jest w stanie remonciku, przy ogródkach działkowych, wszystko ma być pięknie odgrodzone, ma być piękny taras.  Będzin jest ładnym miejscem, wszystko schodzi w dół, ale tutaj w Katowicach przemawia do mnie mniejszy plac wokół.  Tylko podkreślam myślę o ilości osób do 80.  Byłam na kilku weselach i powiem wam, że jeżeli jest zbyt duży plac wokół to goście się rozchodzą a na parkiecie pozostaje garstka osób i są pustki.  W katowicach ma być wyjście na taras, dzięki czemu goście trzymają się w "kupie".   A i podkreślam sala na zdjęciach nie oddaje tego jak pięknie jest w środeczku, musicie to sami zobaczyć, te zdjęcia są jakieś ciemne.  I ta sala w Katowicach na zdjęciach wygląda na małą - nie wiem co to za fotograf, użył szerokokątnego aparatu i jakoś wszystko zamiast się rozszerzyć się wydłużyło:D:D:D:D Zadzwońcie do właścicielki i umówcie się na spotkanie, wiem że ta sala też jest oblegana, gdy przyjechaliśmy na spotkanie - kilka innych par ją oglądało i było zachwyconych.  Nie pomyślcie sobie, że przesadzam, albo mam jakieś układy z właścicielką, polowałam na tę salę od dawna, ale nie wiem kiedy ten czas zleciał i się okazało, że Będzin zajęty.  Musicie sami zobaczyć i ocenić.  I radzę się spieszyć:)

A ponadto, teraz tak patrzę na stronkę Różanej i porównuję, wyobraźcie sobie salę w Będzinie bez stolików, zapalonych świeczek, zastawionych stołów:) Mam nadzieję, że właściciele niebawem wrzucą zdjęcia gdy całość będzie gotowa, ale wtedy to ludzie się pozabijają o terminy w nowej sali:)

Ja już po weselu z RD i jestem bardzo zadowolona! zestresowanym chętnie odpowiem na pytania :}

To aj sie zapytam :
- jak było z wódka i napojami gdzie one stały ??
- i jak z kawa i herbata , bo o to zapomniałam zapytac, czy sa w jakis termosach czy podawane na życzenie ??
- aha i ile było u Ciebie osób i jak z miejscem ?? 

Napoje i wódka stały na zapleczy troche w lodówce reszta w kartonach (nie zgineło nic jeśli o tym myslisz) .  Kawa i herbata stała na stołach w dzbankach ale jak wystygła nie było problemy żeby kelnerki zrobiły świeżą gorącą.  Osób wyszło ostatecznie 76 i było jeszcze sporo miejsca.  Nie martw się wszystko będzie OK!