Ja dalej się trzymam...już 19 dzień diety, jakoś łatwiej...choć np. dzisiaj zjadłam 2 tosty...tak pachniało że nie mogłam ...uduszę mojego męża

Potem poszłam na orbitreka na pół godziny...
paooolka ja też robię z grzybami, niekiedy z kurczakiem w kostkę... ale raz w tygodniu... tak to gotowany lub grillowany kurak.
Ryb nie jem ... nie lubię.
Często jem mleko z płatkami fitness, fitella i jakieś Lidlowe wczoraj kupiłam.. w pracy mam mało czasu na jedzenie...niekiedy jogurt, serek .. i piję herbatę zieloną z ananasem.. mąż mnie zaraził, bo też ją teraz pije.
Noo zobaczymy..póki co dalej stoję w miejscu..