Oglądaliśmy Konia trojańskiego i dla mnie był na prawdę ok., nie jest to typowo głupawa komedyjka z wymuszonymi gagami zy bluzgami. To jest film trochę nostalgiczny ze szczyptą humoru, niektóre momenty świetne - chyba każdy się uśmiał, jak zobaczył kochaneczkę z buszem pod pachami...no cóż takie czasy, albo teksty o komórkach - kto wtedy wiedział (rok 87), że tylko kilka lat i kazdy będzie miał telefon w kieszeni, albo jak babka nie mogła w aptece kupić testu ciążowego, czy zameldować się w hotelu w mieście w którym mieszkała...sporo absurdów, a że to czasy naszego dzieciństwa to mile się je wspomina.
Myślę, że osoby młodsze już inaczej oceniają ten film