[sarunia]

Jakoś ostatnio nie mam czasu na filmy... ale chętnie obejrzałabym jakąś świetną komedię .

[Elcik]

Oglądałam 2012 - wg mnie warto, efekty ok, akcja ok..... beznadziejna końcówka - jak z melodramatu.

[KashDar]

Uważam, ze warto iść do kina na 2012 ze względu na efekty - na monitorze pewnie nie będzie

już takiego wrażenia.

A w niedzielę byłam na filmie "Rewers". Mam mieszane uczucia - podobał mi się, ale spodziewałam się czegoś

innego. Dorociński świetny jako postać negatywna  . Wydaje mi się jednak,  ze szkoda pieniędzy na bilet do

kina, można spokojnie poczekać, aż będzie w TV.

[izabelle13]

Dwa ostatnie tygodnie spędziłam na oglądaniu filmów więc napiszę Wam co ja osobiście polecam

Numer jeden dla mnie to wzruszający i cudny wręcz film"Bez mojej zgody"z Cameron Diaz-polecam z chusteczkami w garści.
Wczoraj oglądałam komedię "Cztery gwiazdki" i po raz setny chyba"Holiday" z Judem Law.
Bardzo fajny jest też film "Obsesja"z Beyonce.
2012 mi się bardzo podobał, ale Pawła nie powalił na kolana-chyba spodziewał się bardziej"energicznej"akcji.
Świetny jest też film"Brzydka prawda" z niezastąpionym Gerardem Butlerem.

A jeśli Wy też lubicie komedie romantyczne to polecam"Narzeczony mimo woli" z Sandrą Bulock.

Polecam też "szybko i wściekle" i "potęga strachu"-ten drugi rewelacja-film akcji trzymający w napięciu od początku do końca....
To pewnie nie wszystkie jakie oglądałam ostatnio-straszny ze mnie "filmomaniak".
Pozdrawiam

[Maja]

Ja na REWERSIE byłam z mężem w sobotę i jestem zadowolona. Nareszcie porządne kino w naszym kraju. Już mi bokiem wychodziły te romantyczne komedie 
Rewers jest specyficznym gatunkiem - coś z gatunku czarnej komedii.
Bardzo podobała mi się Agata Buzek. Jej rola niezdarnej Sabinki mistrzostwo po prostu Uderzyło wręcz we mnie zekranizowanie ówczesnych realiów ale na plus tzn. sposób przekazania, niby żartem ale daje człowiekowi "do myślenia" i docenia się wtedy tą naszą "liberty" inaczej niż na co dzień

[Anjuschka]

My oglądaliśmy 2012 w domu i stwierdzam, że nie żałuję, że nie poszliśmy na to do kina.
Film bardzo fajny, ale równie dobrze oglądało mi się go na TV.

[anusiaaa]

Wczoraj ogladalam "2012".
Widziałam juz wiele filmow katastronficznych ale ten wg mnie to porazka.
Brak fabuły, scenariusz byle jaki. Nastawieni tylko na ekekty specjalne, które czasem mnie tak smieszyły, że aż płakac się chciało.
Film do przewidzenia, zero zaskoczenia.
Moim zdaniem żenada.

[sarunia]

Dla mnie ten 2012, to nic specjalnego.

[galaretka]

Dla lubiacych animacyjne polecam spontanicznie: Ice Age 3 i Skok przez plot  a przypadkiem ogladalam ost. juz dosc stary, bo z 2008 Kobiety (Women) Diane English - NIE polecam, zenada wrecz.

[anusiaaa]

Tak potwierdzam, "Epoka Lodowcowa 3" jest swietna. Jednna z niewielu bajek, czy filmow, gdzie kolejna częśc jest smieszna i udana. 

[Maja]

Odnośnie wojny Polsko-ruskiej to ja bym nie polecała oglądania filmu bez przeczytania książki. To dość specyficzny rodzaj literatury

Ja przeczytałam 3/4 książki, dalej nie mogłam się przemóc, bardzo dziwna książka...

[anusiaaa]

"Rewers" - byłam sceptycznie nastawiona do tego filmu ponieważ zazwyczaj wszystkie filmy nagradzane roznymi "Orłami" itp. są nudne, miło się zaskoczyłam. Film inny, ale bardzo ciekawy.
"Galerianki" - polski film, który powinno się puszczać każdej nastolatce ku przestrodze. Bardzo mi się podobał.
"Final Destination 4" - jak ktoś widział poprzednie części to wie czego się spodziewać, momentami zaskakujcy, ale generalnie nic nowego. BTW "Final Destination" cz. 1 to moj ukochany film.
"Narzeczony mimo woli" - dawno nie widziałam śmiesznej komedi romantycznej, na tej się uśmiałam do łez, Sandra Bullock zagrała fantastycznie.

Ot, takie małe podsumowanie weekendu.

Ja nie jestem fanką amerykańskich dreszczowców, horrówi innych tego typu. 2012 to kupa hałasu i właściwie bajka, Oszukać przeznaczenie to kolejna bajeczka dla niegrzecznych dzieci. Przepraszam jak kogoś uraziłam ale jakoś tak odbieram ten film, znudził mnie okrutnie i niczym nie zaskoczył. Jakoś tak nigdy nie przepadałam za filmami typu "wszyscy bohaterowie musza umrzeć a tylko dwoje najładniejszych zostaje", albo coś na ten kształt. Może to dlatego że lubię filmy bez efektów specjalnych. Np. film "Inni" z Nicole Kidman jest doskonały wg mnie. To właśnie taki rodzaj grozy jaki uwielbiam. Niby nic sie nie dzieje a jednak zakończenie zaskakuje i po obejrzeniu pozostaje uczucie że obejrzało się coś zupełnie innego.
Albo np. "Efekt motyla" film zupełnie nieprzewidywalny.
A co do Clive'a Owena to oglądałam niedawno film "Wykolejony" i tak mnie wciągnął że nie byłam w stanie odejść od ekranu na chwilę. Do tego gra tam moja ulubiona Jennifer Aniston i bardzo przystojny Vincent Cassel. To może nie jest wielkie kino ale film jest niezmiernie ciekawy (choc fabuła tez posiada pewne niedociągnięcia i luki) ale z pewnością będzie idealny na ponure zimowe wieczory.

[izabelle13]

Isiaczku zgodzę się z Tobą-"Efekt motyla"jest fantastyczny-trzyma w napięciu przez cały czas.
Wykolejonego oglądałam już jakiś czas temu i też bardzo mi się podobał.

Ja w świąteczny weekend zasiadłam do filmu"Ostatni dom po lewej stronie"- naprawdę fajny.
Pokazuje do czego zdolni są rodzice by chronić swoje dziecko lub może by zemścić się za wyrządzone mu krzywdy- może poirytowała mnie trochę sama końcówka, ale generalnie sam film był ok.

[galaretka]

mnie ostatnio wpadl w rece film z 2008 w rezyserii magdaleny piekorz pt. sennosc.

"Senność" to jest opowieść o ludziach w letargu, którzy w pewnym momencie uświadamiają sobie, że podjęli w życiu błędne decyzje.

Bardzo ciekawe, psychologiczne ale bynajmniej nie- dobijajace i deprymujace polskie kino. goraco polecam.

[Wercia]

"Efekt motyla" i "Stalowe magnolie" to moje ulubione filmy

[pyh]

ja  moge na okrągło oglądać "Dzień świstaka"...

[anusiaaa]

"Wyspa Strachu" (A Perfect Gatway") - nie ogladać - wieje mega nudą 

My w niedzielę bylismyw kinie na "Avatar"Camerona. No genialny film!!! W wersji 3d, 3 godziny siedzenia, ale wbiło mnie w fotel i nawet sie nie obejrzalam a już był koniec. To jest rewolucja w światowej kinematografii. Mimo, ze fabuła filmu dość prosta to jednak powiem wam, że nie mam pojęcia, w jaki sposób można przebić to, co zaprezentował światu „Avatarem” James Cameron. Tu trailer 3 minutowy:



Ja z chęcią poszłabym drugi raz!!!

[Zaneta_81]

taaa Avatar jest swietny...fenomenalny...

[asia]

Wczoraj byliśmy z Tomkiem w kinie na Avatarze - super film. Przede wszystkim obłędne efekty specjalne i muzyka. Bardzo mi się podobał.

[dziubasek]

no to mnie przekonałyście... czy dla kogoś kto generalnie nie lubi filmów s-f też będzie do zniesienia? Ciekawią mnie te efekty i dla nich chciałabym zobaczyć ten film...

[Zaneta_81]

dziubasku ja nie zosze filmow s-f, ale Avatar jest jednym z najlepszych filmow jakie widzialam 

potwierdzam bylismy w niedziele na Avatarze poszlam jak na scięcie bo nie cierpie takich filmow...ale wbilo mnie w krzeslo i te 3 godziny przelecialy szybko...jeszcze raz pojdziemy z moim tata na 3d bo nie bylo juz miejsc i bylismy na zwyklym...goraco polecam 

[liliann]

mówicie...muszę zobaczyć kiedy grają...

ja lubię SF

No i mnie także przekonałyście. Nie lubię SF, ale skoro tak zachwalacie to wybierzemy się na Avatar. Chociażby dla karmelowego popcornu warto pójśc

...prawda, że super? Ahh.. ten klimat, genialna sceneria.. czytałam gdzieś, że film jest też pierwszą częścią trylogii, pozostaje tylko czekać na następne części...

[dziubasek]

ooo no to super mam już rezerwację na jutro, na wersję 3d! Co prawda kichowate miejsca (z boku) ale nie wiedziałam, ze jest aż takie obłożenie!

Dziubas my też siedzielismy z boku, ale nie było źle