Jutro jadę do Polski, oczywiście dopiero po pracy więc powinnam iść spać a mnie roznosi gorączka podróżna... a jutro będę dopiero o 22 we Wrocławiu
Pieron z teściem najlepszym jadą jutro po wódkę... najwyższa pora...
ja może kupię jakieś whisky albo likierek w strefie na lotnisku...
no i oczywiście perfumy tylko nie wiem jeszcze jakie... oblazłam perfumerie i dalej mi się podoba to co zawsze więc chyba pozostanę wierna mojemu l'eau par kenzo...
Pieron lubi jeszcze gucci rush 2
odezwę się pewnie dopiero po powrocie... z jakimiś ciekawostkami
