[basimir]

dziękuję Wam bardzo
a z tym spotkaniem, to można by było się zorganizować, w końcu nie tylko w sieci

[Paulincia:)]

Ja rowniez gratuluje

a wy nie braliscie od razu kredytu na konkretne mieszkanko??

[basimir]

a wy nie braliscie od razu kredytu na konkretne mieszkanko??

złożyliśmy wniosek o konkretne mieszkanie, tak jak nam poleciła pani z biura nieruchomości, bo zależało nam na decyzji kredytowej. Teraz wiemy na czym stoimy, a w takiej decyzji będzie można w razie czego podmienić adres, jeżeli wyjdzie, że inne mieszkanie chcemy.

[konefqa]

Gratuluję więc postępów w banku!

A no i ja też jestem za spotkaniem!

gratulacje!

[kaassia]

Oooo...to tak można? Nie wiedziałam...

[Paulincia:)]

Ja tez wlasnie nie wiedzialam
My dostalismy decyzje... za 4 dni zaprosili nas na podpisanie umowy i za 5 dni babka miala kase na koncie

[basimir]

można tak zrobić, dowiedzieliśmy się od babki w biurze nieruchomości
ale myślę, że to mieszkanie na które składaliśmy wniosek, to będzie nasze
w poniedziałek idziemy jeszcze raz je obejrzeć, tyle że teraz już z rodzicami
jak będzie wszystko ok, to działamy dalej z kredytem i chwila moment i będziemy mieli wtedy już własne M

[basimir]

no i wielka d... z kredytu, ze staranek 
wczoraj dostałam wypowiedzenie z pracy, bo likwidują mój dział...
normalnie załamka 

Ojejku Współczuję Ci bardzo 
Ale nie załamuj się, znajdziesz nową pracę. Będzie dobrze!

[Paulincia:)]

Jezu tak wam wspolczuje wiem co teraz przezywasz tak mi przykro
u nas sytuacja ciut podobna...kredyt dostalismy, mieszkanie mamy-jeszcze nie mieszkamy nawet.. a maz wczoraj stracil prace...
brak perspektyw na splacenie kredytu...

[wMychSnach]

basimir Paulincia współczuje bardzo .....
nasze 'szczescie' ze nie zaczelismy się nawet orientowac bo mąż po ślubie wrócil do pracy przepracował jeden dzien i pracodawca stwierdzil ze skoro teraz jest zona to mój Ł nie będzie tak chętnie chodzil do pracy a przede wszystkim na nadgodziny.... i zwolnił go bez mozliwosci dogadania sie jakos....

[sophisticated]

Co za kraj, cholera jasna!
Ludzie wykształceni i bez pracy, masakra jakaś.
Bardzo mi przykro, trzymam kciuki kochana, żebyś prędko coś znalazła. I przytulam mocno!
Nie rezygnuj z marzeń, może te zmiany nawet wyjdą na lepsze, będzie dobrze.

[sylwiq]

ja soadze jak dziewczyny wyżej, nie smuc sie, na pewno znajdziecie rozwiazanie tej sytuacji, przykro mi

Tak mi przykro
Mam nadzieje, ze jakos sie to u Was ulozy

[kaassia]

Jejku...aż w szoku jestem 
Baaardzo Ci współczuję Obyś chociaż jakąś odprawę dostała... I trzymam kciuki za znalezienie nowej pracy...
Tylko nie załamuj się teraz, bo to najgorsze co może się stać...

[basimir]

dzięki wielkie za pocieszenie
mam nadzieję, że coś uda mi się znaleźć w miarę szybko...
póki co ogłoszeń brak 

[kaassia]

Oj, niestety...ze znalezieniem pracy nie jest tak łatwo... Najpierw kilka dobrych dni non stop wysyłasz, późneij jakieś 2 tygodnie minimum, żeby się odezwali...i tak czas leci 
Do mnie to nawet kilka miesięcy po wysłaniu CV dzwonili...a jak szukałam to nic...
Ale wiesz czemu? Bo jak do tej pory nic nie masz, to liczą na to, że jesteś na tyle zdesperowana, żeby wziąć cokolwiek 

[marcella]

Kurcze co się dzieje w tym Szczecinie... właśnie o tym pisałam w swoim wątku... Szczecin jest beznadziejny jeśli chodzi o pracę..
A gdzie szukasz pracy? Kurcze obyście szybko coś znalazła!! Wysyłaj gdzie się da i może sama pochodź!!
Z tym kredytem to już pewne że rezygnujecie?
Paulinka a dopiero co się widziałyśmy i mówiłaś, że Michał taki zadowolony z pracy......... Jemu też życzę z całego serca żeby jak najszybciej coś znalazł...

[Buuuś]

ooooooojejciu co to sie dzieje z ta pracą paranoja  z dnia na dzien tracy się pracę (mnie w lutym tez tak zwolniono z dnia na dzień bo szef musiał kogoś ze znajomyuch zatrudnic  ) 3mam kciuki by wszytsko szybko dobrze sie ułozylo 

[basimir]

pracę szukam w zawodzie, czyli albo gdzieś na budowie jako inżynier budowy, albo w biurze projektowym (konstrukcje), ale póki co wielka lipa... jeszcze do końca przyszłego tygodnia niby jestem w pracy (tzn. nie do końca jestem, bo zaległy urlop muszę wykorzystać), ale od poniedziałku trzeba będzie zawitać do urzędu pracy... 

[kaassia]

Ehhh...i masz wykształcenie i to całkiem fajne...a o pracę tak ciężko

[Buuuś]

główka do góry, urzad to formalnosc ale mozna  choc pare groszy dostac ... najpepiej skontaktuj sie ze znajomymi ze studiow bo z tego co sie orientuje budowalncy czesto po studiach sobie pomagaja 3mam kciuki

naprawdę masz dobre wykształcenie więc na pewno uda Ci się nie długo znaleźć fajną pracę! trzymam kciuki 

[kaassia]

I co z Tobą?

[marcella]

A może pomyśl o czymś swoim?? Czy nie za bardzo??
Trzymam dalej mocno kciuki żebyś szybko coś znalazła!!

[basimir]

jestem, jestem...
z pracą niestety ciężko, rozmawiałam ze znajomymi, u nich jest tak samo :/
wczoraj pochodziłam trochę po Szczecinie, pozanosić CV, niestety nie pocieszyli mnie ludzie, powiedzieli prawdę jak jest - zastój na rynku, może coś po nowym roku będzie lepiej...
a niestety aby coś własnego założyć potrzebne fundusze... a dotacji teraz nie dostanę, bo już wszystko się rozeszło, tak więc trwam, chodzę, przeglądam oferty w oczekiwaniu, że może jednak coś się uda znaleźć

[kaassia]

Trzymam kciuki, żeby jednak udało Ci się coś znaleźć
Okropne czasy mamy

[sylwiq]

tez jestem na etapie szukania.....
ogloszen do przedszkola prywatnego nie ma.. wiec mysle aby zatrudnic sie jako opiekunka... w koncu kocham te szkrabki moglabym z nimi cale dnie lezec na podlodze i udawac samolot i czytac bajki i sie chichrac ale/.... jak cos sie wydaje sensownego to albo jednak ciut za malo placa, albo szukaja kobietki po 40 jako ala babcia... ;[ poki co jestem cierpliwa bo na chlebek mamy ;p ale ..... meczy mnie to
motoo na dzis- DAMY RADE! ;] powodzonka

[marcella]

A szukasz tylko w swoim zawodzie?