Autor Wątek: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r  (Przeczytany 9660 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Anjuszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6903
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.07.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #30 dnia: 18 Lipca 2011, 14:31 »
Przepięknie się prezentowaliście!!!
A o teście na synową, pierwszy raz słyszę, ale mi się podoba ;D ;D

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #31 dnia: 18 Lipca 2011, 18:58 »
Suwak mi nie działa :Placz_1: Kto mi powie, jak to naprawić?

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #32 dnia: 18 Lipca 2011, 19:52 »
Przecież działa :D

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #33 dnia: 18 Lipca 2011, 20:55 »
działa, działa :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #34 dnia: 18 Lipca 2011, 22:54 »
Nowy sobie zrobiłam...

Offline anulka 80
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9277
  • Płeć: Kobieta
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #35 dnia: 19 Lipca 2011, 11:08 »
Jestem i ja  ;D 
Gratulacje!!! Pięknie wyglądaliście   :)

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #36 dnia: 19 Lipca 2011, 15:21 »
Piątek 1 lipca:
Rano P. wraz ze świadkiem i tatą zwieźli wszystko na salę (alkohol, dokupione soki, winietki, plan stołów i aniołki). Chcieli zawieść jeszcze nalewak do piwa, ale się okazało, że na sali nie mają miejsca, by go przechować :mdleje: Bo w piątek było też wesele... Mój P. oczywiście się tak wnerwił, że prawie nagadał kierowniczce sali....
W międzyczasie ja spakowałam nas do hotelu i udałam się do kosmetyczki na henne rzęs i brwi i regulację brwi. Jak już wracałam do domku, dzwoni do mnie mój sznowny P., że gdzie ja jestem, że my do hotelu już musimy jechać, że czasu brak... a godzina 15.00... No, ale lecę do domu z językiem na brodzie...
Po czym mój kochany małż, ale po co się tak spieszyłaś... :glowa_w_mur: :mdleje: :bredzisz:
No nic, zabieramy manatki i jedziemy do hotelu... super, pokój fajny, elegancko :)
Dzwonię po świadka, że czekam już na niego, jedziemy odebrać suknię :skacza: :skacza: :skacza: W salonie pani mi jeszcze raz wszystko wytłumaczyła, jak ubierać, jak wiązać. Wracamy do hotelu :skacza:
Po jakieś godzinie doszłam, że jeść mi się chce. No to nogi za pas i coś zjeść. A tu telefon od mojej mamy.
..

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #37 dnia: 19 Lipca 2011, 17:31 »
co się stało, że mama dzwoniła??


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #38 dnia: 19 Lipca 2011, 18:22 »
Znowu suwak mi nie działa :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur:

Mama dzwoni (a ja już na nich czekałam od godziny), że już są w Toruniu, na jakimś parkingu i jakis koleś im zarzuca, że porysowali mu samochód :mdleje: :mdleje: :mdleje: Się pytam, gdzie jesteście? A ona do mnie, no w Toruniu :mdleje:
Wkońcu udało im się ustalić, gdzie są. Więc zamiast na obiad, to biegiem do rodziców. Na miejscu się okazało, że ledwo jakaś ryska, myślałam, że tego kolesia rozniosę :biczowanie: :biczowanie: Ale jakoś się dogadali, więc mogłam już rodziców odstawić do hotelu.
Odpoczeliśmy chwilkę i do spowiedzi. Poszło nieźle, nie ma na co narzekać. Ja wróciłam do rodziców, a P. pojechał na dworzec po Francuzów.
Mama zauważyła, że mam hennę zrobioną, tata zresztą też ;D
Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy i na 20-tą do teściowej na kolację. P. nie poszedł z nami, żeby się z mamą przed ślubem nie kłócić (i tak już był bardzo zdenerwowany).
Kolacja minęła szybko i sympatycznie, rodzice przeszli na "ty", przyjechał mój brat z bratową, wkońcu się najadłam, wypyliśmy na zdrowie :piwo_2: i odstawiłam rodziców do hotelu.
W drodze do naszego hotelu wpadłam przywitać się z Francuzami (wszyscy jak jeden mi powiedzieli, że ja taka na luzie, a P. strasznie zdenerwowany), zgarnęłam mojego P. i poszliśmy grzecznie lulu. Co prawda nie mogłam zasnąć, ale jak już się udało, spałam jak dziecko :)

c.d.n.

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #39 dnia: 20 Lipca 2011, 07:47 »
ja kiedyś widziałam jak samochód z parą młodą miał stłuczkę...  :zdziwko:
i kogoś nie obchodziło, że oni do kościoła muszą jechać... straszne...
zazdroszczę Ci tego, że zasnęłaś :)
ja w takich momentach wiercę się przez całą noc :)
czekamy na kolejne części opowieści :)

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #40 dnia: 20 Lipca 2011, 08:46 »
zawsze coś musi wyskoczyć...
czekamy na ciąg dalszy...


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline axela2008

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.09.2011 Ińsko
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #41 dnia: 20 Lipca 2011, 12:05 »
o kurcze takich rzeczy człowiek nigdy nie przewidzi....
opowiadaj dalej, podczytuję Cię regularnie ;}
zawsze byłam i zawsze będę przy Tobie. . .


Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #42 dnia: 20 Lipca 2011, 23:23 »
Heheh nie obejdzie sie bez niespodzianek przed slubem ;D ;D ;D
Taki juz chyba tego urok ;D ;D
SLicznie wygladaliscie!!
a widzisz... panienskiego mialo nie byc a jak fajnie bylo :skacza: :skacza:

czekamy na ciag dalszy ;D ;D
:*:*:*


Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #43 dnia: 21 Lipca 2011, 12:33 »
Jestem i ja :D

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #44 dnia: 21 Lipca 2011, 19:50 »
Dziewczyny, relację skończę jak dostanę zdjęcia od fotografa. Bo te, co tu wkleiłam są od rodziny.
Niestety, umówiliśmy się z fotografem na odbiór dopiero we wrześniu, bo wtedy będziemy w Polsce (17 września idziemy na wesele w Bydgoszczy  :) ).
Teraz przez jakieś dwa tygodnie i tak mnie nie będzie, choć postaram się do Was zaglądać :)
Trzymajcie się :)

P.S. Obcięłam włosy ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #45 dnia: 22 Lipca 2011, 06:40 »
P.S. Obcięłam włosy ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

hehe, oj widzę, że większość obcina włosy po ślubie ja też planuje obciąć ;)

będziemy czekać na dalszą relację :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #46 dnia: 22 Lipca 2011, 07:27 »
Ja poszłam od razu ściąć włosy, w poniedziałek o 10 rano, co by jak zwierz n ie wyglądać :D

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #47 dnia: 22 Lipca 2011, 07:29 »
o nie nie nie :)
ja nie ścinam  :)

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #48 dnia: 22 Lipca 2011, 13:22 »
Tzn. obcięłam je w piątek po ślubie, na sesji miałam jeszcze długie. A że je obetnę wiedziałam od początku, w kwietniu miałam straszny kryzys i już wtedy chciałam iść do fryzjera ;D Ale mama mi wytłumaczyła, że byłby problem. I dopiero teraz mam krótsze :)

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #49 dnia: 22 Lipca 2011, 18:51 »
Ja ścięłam przed sesją :) Gdybym miała iść rozczochrana na sesję, to byłoby źle :) A tak tylko umyłam, uczesałam i jest ok :D

Offline madziaw

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 301
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02-07-2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #50 dnia: 26 Lipca 2011, 17:58 »
jestem i jaaaaaa   ;D ;D ;D
Masz już foteczki? Bo ja jeszcze czekam na pogodę i na plener i dopiero dostanę  :'(


Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #51 dnia: 10 Sierpnia 2011, 15:46 »
Cześć dziewczynki :)
Właśnie przeczytałam u mkarolinki, że ich fotograf się nie popisał. I mam stresa... A jak nasze też wyjdą źle?!? To nasza jedyna pamiątka, my nie mieliśmy kamerzysty :|| A do września jeszcze daleko...

A tak w ogóle ta my już ponad miesiąc po ślubie... Jak ten czas leci... A mi ciągle tak ciężko w to uwierzyć, że ja już jestem mężatką, tyle czasu na to czekałam!!!

Mam ochotę Wam opisać sobotę naszą, ale bez zdjęć, to dziwnie... Choć do września to ja już kompletnie o wszystkim zapomnę..
.

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #52 dnia: 10 Sierpnia 2011, 15:58 »
A dlaczego do września?
Nie macie żadnych fot-nawet od rodziny?

Proponuję zacząć opisywanie,a zdjęcia dołączysz jak będziesz miała  ;)


Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #53 dnia: 11 Sierpnia 2011, 08:43 »
dokładnie! pisz co się da :)
a zdjęcia będą później :D

Offline basimir

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
  • Płeć: Kobieta
  • (*)25.06.2015
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #54 dnia: 11 Sierpnia 2011, 13:04 »
dokładnie, dziewczyny mają rację :)
pisz, a zdjęcia najwyżej dasz później :)


Łobuziak 21.11.2013
Aniołek (*) 25.06.2015

Offline krysiAK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2835
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 lipca 2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #55 dnia: 11 Sierpnia 2011, 21:53 »
Ciąg dalszy mojej relacji. We wrześniu wkleję zdjęcia. A teraz tylko opiszę... Mam nadzieję, że ma fotki poczekacie :)

Sobota, 2 lipca:

Wstaliśmy razem o 8 rano, poszliśmy na śniadanko... Strasznie się przy tym umęczyliśmy, bo nie chciało nam się jeść, ale trzeba było... Po czym ucałowałam mojego jeszcze narzeczonego, wzięłam welon i poszłam po rodziców i bratową. Deszcz padał od samego rana :-[ Tatko zawiózł nas do fryzjera. Miałyśmy być na 9.00, się spóźniłyśmy i aż fryzjerka do mnie dwoniła, czy przypadkiem się nie rozmyśliłam ;D Na pierwszy ogień poszłam ja, potem moja mamcia i na końcu bratowa. Ja, zestresowana ciągle patrzyłam w okno, ale ten cholerny deszcz nie chciał przestać padać... Fryzura wyszła fajnie, ale ciągle mi coś w niej nie pasowało, więc mama postawiła mnie do pionu ;D Fryzjerka wytłumaczyła jak wpiąć welon,zapłaciłyśmy i w dalszą drogę. Miałyśmy zapas czasu, więc pojechaliśmy do hotelu moich rodziców, wypiliśmy herbatkę :kawa:
W między czasie 15 razy dzwonił do mnie mój P., że on odebrał kwiaty, że mój bukiet jest śliczny, ale chyba panie nie ucięły pręcików :mdleje: Ja do niego spokojnie, sama to zrobię, luz bluz ;D Mój P. był strasznie zestresowany... Nawet nie przypuszczałam, że on się będzie tak denerwować :)
Na 12.00 pojechałyśmy z mamą na makijaż. I po 20 minutach czekania byłam gotowa zrobić karczemną awanturę!!! :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: Się okazało, że w grafiku była 15 minutowa przerwa i kierowniczka jeszcze kogoś wcisnęła na makijaż :mdleje:  :bredzisz: Ale kobitka, która malowała przerwała z tamtą dziewuchą i poprosiła mnie i mamę :) Makijaże wyszły super, mama była zachwycona :) Zapłaciłyśmy i powrót do hotelu się ubierać...
Jak wróciłam do hotelu mój P. właśnie kończył przyczepiać dekorację samochodu. Była z żywych lilii, takich samych jak w bukiecie i wyglądała cudnie :Serduszka: Wchodzę do pokoju, a tam na środku stolika mój bukiet!!! :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: Był identyczny jak ten na zdjęciu (w odliczanku było), wspaniały. Panie oczywiście obcięły pręciki :) Faceci to się jednak na kwiatach kompletnie nie znaja :)
Powoli więc zaczynamy się ogarniać i ubierać. W międzyczasie, na 14-tą przyjechał fotograf, a my w proszku :Uu: Ale spokojnie, państwo się nie spieszą, ja poczekam... Chwilkę później pojawił się nasz kochany świadek i razem z P. pomogli mi założyć suknię!!! :hahaha: :hahaha: :hahaha: Bo coś moi rodzice się ociągali, a świadkowa dopiero (!!! :o ) dekorowała kościół. W tym momencie też wpuściliśmy fotografa. Zaraz po tym zjawili się moi rodzice, mama zaczęła wiązać suknie (mam nadzieję, że jest to na zdjęciach), wpieła mi welon, założyłam bizuterię. Pojawili się rodzice P. i świadkowa. Zrobiło się zamieszanie...
Ogarnęliśmy się jakoś po chwili i błogosławieńtwo... Oczywiście mamy zaczęły się wzruszać i musieliśmy je przywołać do porządku (nie chcieliśmy żadnych łez, wystarczyło, że deszcz ciągle padał). Czas ruszać w drogę... Tylko jakoś za szybko się ze wszystkim uwineliśmy ;D Więc fotograf stwierdził, że popstrykamy kilka fotek przy hotelu  :Fotograf: Akurat jakoś tylko kropiło... Następnie zapakowałam się do samochodu, co nie było łatwe, bo samochód niski, więc ubaw był po pachy :lol: i do kościoła.

c.d.n

Offline anullali

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 966
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2011
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #56 dnia: 12 Sierpnia 2011, 08:36 »
Twój PM zakładał Ci sukienkę :D hehe :)
pisz pisz dalej :))

Offline mkarolinka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10103
  • Płeć: Kobieta
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #57 dnia: 12 Sierpnia 2011, 09:38 »
Nie znają się faceci na kwiatach :)

Przynajmniej mój :D

Offline patrycja_4r

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5513
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.06.2011r  :i_love_you:
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #58 dnia: 12 Sierpnia 2011, 11:26 »
 ;D u nas było podobnie  ;D tzn.jeżeli chodzi o stres-ja luzzzzzzzzzzzzzzz a mój R.zestresowany na maxa,aż musiałam go uspokajać  :D

Z kolei,jeżeli chodzi o suknię itp.to żadne takie  ;D ja nawet rozmawiać z  nim nie chciałam aż do jego przybycia na błogosławieństwo  ;D


Offline wMychSnach

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 386
  • Płeć: Kobieta
  • nierozłączni;*-Kasia i Łukasz;*
  • data ślubu: 3.09.2011- 15.00
Odp: Liliowe szczęście Ani i Przemka - 2 lipiec 2011r
« Odpowiedź #59 dnia: 12 Sierpnia 2011, 11:58 »
jestem!!!lepiej późno niż wcale:> i co i co dalej?:>