Autor Wątek: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7  (Przeczytany 242329 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline moniq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 13342
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 17.07.2010
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2760 dnia: 21 Czerwca 2012, 20:46 »
może i tak jest
Dane potrzebne do przekazania 1% podatku na naszego syna Maćka
W formularzu PIT wpisz numer KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23900 Kowalski Maciej Dąbrowa Górnicza
Dziękujemy

Offline svene

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Kobieta
  • MAMA ANIOŁKĄ [*] 03-06-09
  • data ślubu: 07-07-07
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2761 dnia: 21 Czerwca 2012, 21:53 »
dzieciaków jest dożo...za dużo
ale formalności i polskie prawo.. wciąż wiele utrudnia i spowalnia.

druga sprawa to to..
ze większość dzieci w domach dziecka ..(że tak się wyrażę)- "nie spełnia oczekiwań" przyszłych rodziców.

Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2762 dnia: 21 Czerwca 2012, 21:58 »
dzieci jest dużo... tylko nei wszystkie da się adpotować bo nie mają uregulowanej sytuacji prawnej... no i tak jak svene pisze. nie wszystkei ludzie chcą adpotować... bo sa chore, bo za duże..... niestety :(

Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2763 dnia: 21 Czerwca 2012, 22:31 »
mnie dobily warunki jakie byly stawiane przyszlym rodzicom adopcyjnym :-\...
nie wiem jak to teraz wyglada ale moi poprzedni wlascicele mieszkania adoptowali 6letniego chlopca jakies 8-10 lat temu, procedury adopcyjne ciagnely sie latami, musieli zamienic duze mieszkanie w bloku na dom pod miastem, bo dziecko musialo miec ogrod z konkretnym metrazem, dodatkowo chlopiec musial miec swoj pokoj - odpowiednio duzy wraz z bezposrednim dostepem do wlasnej - tylko wlasnej, lazienki i oczywiscie jak juz sie udalo przywiezc malego do nowego domu to mieli niezapowiedziane kontrole i nie daj boze maly mial jakiegos siniaka, czy byl udbrudzony podczas zabawy - juz byly problemy...
mam nadzieje, ze od tego czasu sie cos pozmienialo...
chociaz znajoma starajaca sie o adopcje poszla na to jedno z pierwszych spotkan z potencjalnymi rodzicami i wybiegla z placzem, zadawali jej takie pytania, ze czula sie tam jakims intruzem, ktory chce miec dziecko tylko po to, zeby moc je skrzywdzic :-\...


Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2764 dnia: 21 Czerwca 2012, 22:37 »
Adopcja to dla mnie za trudny temat :)
Ciężko dzieciakom, ciężko parom bezdzietnym i Państwo też chyba chce dla wszystkich jak najlepiej. Jak są trzy strony a czasami jeszcze 4 czyli rodzice biologiczni to naprawdę ja nie potrafię ocenić co jest dobre a co złe.
Wszyscy chcą dobrze dla siebie to przede wszystkim. A jeśli próbuję choć na moment postawić się w którejś z tych czterech "postaci" to tym bardziej jestem bezradna i  podziwiam, że ktoś postanowił podjąć się tak trudnego zadania jak ustalenie (napisanie) "Procedury adopcyjnej"
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline marcella

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10942
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.05.2011
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2765 dnia: 21 Czerwca 2012, 22:43 »
Z tego co wiem to z powodów materialnych właśnie jej odmówili.. Chociaż mają swoje mieszkanie tyle, że na kredyt ale naprawdę nie znam szczegółów więc nie chcę się wypowiadać.. Poza tym nie wiem czy ta osoba by sobie tego życzyła... Kiedyś moja mama chciała adoptować dziecko i spytała się mnie czy bym się zgodziła.. chociaż wtedy już duża panna byłam bo miałam ok 14 lat.. Ale w końcu nic z tego nie wyszło.. Jedno jest pewne temat faktycznie trudny, ale też bardzo zaniedbany..


Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2766 dnia: 21 Czerwca 2012, 22:50 »
Marcella, dokładnie zaniedbany i śmie twierdzić że jednym z powodów pewnie jest strach i brak chęci żeby ktoś był za to odpowiedzialny :( Tak pewnie jak i ja się boję stanąć po którejkolwiek stronie. Taka prawda - taka Polska.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2767 dnia: 22 Czerwca 2012, 09:56 »
ja znam to trochę od drugiej strony...

jak sie dzieci adopcyjne oddaje po kilku latach, bo nie spełniły oczekiwań, albo weszły w trudny wiek...
a wcześniej zmienia się im imiona, bo rodzice mają takowe prawo...
takie dzieci są potem odparte z tożsamości - pamiętam dziewczynkę o próbie samobójczej, która płakała, że nawet nie wie jak ma na imię...
adopcję można rozwiązać...a człowiek to nie przedmiot...

dlatego adopcja nie może być lekarstwem na rozpadające się małżeństwo znużone walką o własne dziecko
albo lekarstwem na cokolwiek innego...

Stąd takie a nie inne pytania przy staraniach. Jeśli ktoś wychodzi z płaczem i nie wraca...to znaczy ze system (kulawy,bo kulawy, jak wszystkie systemy) mimo wszytko działa...
Ktoś kto poddaje się na początku walki...odda potem takie dziecko przy pierwszych problemach.



"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline anka332

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4190
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009-09-05
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2768 dnia: 22 Czerwca 2012, 18:55 »
to ja napisze jak wyglada droga adopcyjna od strony osob ktore chca adoptowac dziecko. na poczatku zadzwonilam do osrodka adopcyjnego z pytaniem czy  mozemy adoptowac i jakie dokumenty zebrac. Polaczono mnie z dyrektorka, ktora zadala wiele pytan, o staz malzenski o prace o mieszkanie, powody dla ktorych chcemy adoptowac itp. Potem przyjechalismy z dokumentami (najtrudniej bylo otrzymac zaswiadczenie od psychiatry, poniewaz chcial nas wystraszyc, ale mu sie nie udalo) rozmawialismy z dyrektorka, nie byla to mila rozmowa, taka bardzo sluzbowa, bardzo doglebnie chciala sie dowiedziec dlaczego chcemy adoptowac, zadawala wiele pytan, czulismy sie dziwnie, ale kolejne spotkania byly juz super. Przyjechala do nas pedagod, obejrzala mieszkanie, wizyta trwala 4 godziny i naprawde bylo super, kolejne spotkania z pedagogami, psychologami itp. byly trudne nie powiem, ale naprawde sympatyczne. Bardzo dobrze odebralam to ze mimo ze w dokumentach napisalismy ze chcemy dziecko do 1,5 roku (im starsze tym mniej osob chce adoptowac)to osrodek stwierdzil ze dla nas ze wzgledu glownie na moj wiek najlepsze bedzie dzieciatko najmlodsze czyli 6 tygodniowe, mimo ze na takie dzieci jest najwiecej chetnych, zadali pytanie czy zdecydowalisbysmy sie na blizniaki. Mielismy to przemyslec, ale po dlugich rozmowach zdecydowalismy ze narazie jedno dzieciatko adoptujemy. Niedlugo bede miala ostanie spotkanie z panem pedagogiem, pewnie tez nie bedzie latwe, ale czego nie robi sie zeby kiedys uslyszec slowo mama od najukochanszej osobki na swiecie.
uwazam ze kazde dzialanie osob pracujacych w osrodkach adopcyjnych ma jakis cel, w jakis tam sposob spowodowac wyeliminowanie osob ktore poprostu nie poradza sobie.
co do wymagan dla rodzicow adopcyjnych to nie sa one strasze, wazne jest to zebysmy oboje pracowali, mieli mieszkanie (niekoniecznie wlasne, moze byc na kredyt) gdzie dziecko bedzie mialo wlasne miejsce.
Pawel 26.06.2013
Dominik 18.11.2016
Malwinka 28.06.2020

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2769 dnia: 22 Czerwca 2012, 19:06 »
...czyli jak się chce, jest się zdeterminowanym to można...

Dobrze, że dodałaś tą uwagę a propos mieszkania, że może być skredytowane...bo to mnie wcześniej nieco rozbawiło.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline zadowolona
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2770 dnia: 22 Czerwca 2012, 19:56 »
Cytuj
procedury adopcyjne ciagnely sie latami, musieli zamienic duze mieszkanie w bloku na dom pod miastem, bo dziecko musialo miec ogrod z konkretnym metrazem, dodatkowo chlopiec musial miec swoj pokoj - odpowiednio duzy wraz z bezposrednim dostepem do wlasnej - tylko wlasnej, lazienki
Nie udzielam sie tu ale.... mam dwoje adoptowanych dzieci i jak czytam takie wypowiedzi to krew mi się burzy. Mieszkaliśmy i mieszkamu w blokowym  trzypokojowym mieszkaniu /60 m/, kuratora obchodziło czy dziecko bedzie mialo swój kąt / nie mylic z pokojem/. Nie byliśmy bogaci i nikogo to nie obchodziło, wazne było, że pracujemy i mamy za co zyć. przy adopcji drugiego dziecka nie ukrywaliśmy, że oboje będą mieszkać w jednym pokoju przynajmniej do czasu szkolnego. więc plotki zniechecające uważam za bezsens.  A ze pytają? w schronisku dla zwierząt też pytają  i nikogo to nie dziwi. Wiele ludzi krzywdzi dzieci a dziecko do adopcji już wiele przeszło. Moje mialy 6 i 8 tygodni jak do nas trafily a objawy choroby sierocej wychodziły. Adopcja to również luksus - dziecko jest przebadane , niektórzy wybieraja płeć, badają przeszlośc rodziców, ewentualnie rezygnuja jak coś im nie pasuje. Rodząc dziecko mamy co natura dała... i kochamy, nie oddajemy gdy sprawiają kłopoty lub są niedoskonale. A biorć pod uwagę jak wiele adopcji żle się kończy - pytań nigdy za wiele, a wierzcie mi nie są one aż tak krępujace. Wszystkim myślącym o adopcji życzę powodzenia bo warto. szybko zapomina się, że moje dziecko urodziła inna kobieta.  :)

Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2771 dnia: 22 Czerwca 2012, 21:56 »
ja tylko napisalam jak to bylo kilka ladnych lat temu ze sprawdzonego zrodla w moich stronach...
bardzo sie ciesze, ze macie inne doswiadczenia i ze sie polepszylo w tej kwestii :)...


Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2772 dnia: 22 Czerwca 2012, 22:00 »
zaba a wy myslicie o adopcji? ???
:*:*:*


Offline zadowolona
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2773 dnia: 22 Czerwca 2012, 22:17 »
To bylo kiedys, teraz pewnie jest trudniej. Wtedy nie było adopcji ze wskazaniem / czy jak to sie nazywa/, teraz... wiadomo :(. Ale i tak warto walczyć jeśli szanse na swoje wygasają.

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2774 dnia: 22 Czerwca 2012, 22:22 »
zadowolona dzięki za głos rozsądku...

"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2775 dnia: 22 Czerwca 2012, 22:33 »
ciotka moja ma dwojke adopcyjnych dzieci obecnie 25 i 27 letnich i nie miala wielkich problemow z procedurami...
my jeszcze nie myslimy o adopcji ale jesli nie bedzie mozliwosci posiadania wlasnych dzieci to jak najbardziej bedziemy za :)...
Paulincia jaki masz sliczny brzuszek ;D...!!!


Offline Paulincia:)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.05.2011
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2776 dnia: 22 Czerwca 2012, 22:39 »
Noo juz myslalam ze sie poddaliscie...
wy sie nie staracie dlugo wiec napewno niedlugo sie uda :)pamietaj ze moje kciuki masz!

Paulincia jaki masz sliczny brzuszek ;D...!!!
dziekuje :D
:*:*:*


Offline zaba

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2181
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: lipiec 2011
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2777 dnia: 22 Czerwca 2012, 23:00 »
heh dla mnie te 10miesiecy wydaja sie wiecznoscia :-\...choc wiem, ze to jest nic w porownaniu z innymi parami...


Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2778 dnia: 23 Czerwca 2012, 12:24 »
Moze komuś się przyda  ;).

http://www.nasz-bocian.pl/node/19120


Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2779 dnia: 23 Czerwca 2012, 12:41 »
O Bociek ;D Moje drugie forum ;D;D Polecam oczywiście ;D

Offline anka332

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4190
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009-09-05
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2780 dnia: 23 Czerwca 2012, 14:02 »
tez jestem na bocianku :)

co do postanowienia o adopcji to nie jest poddanie sie w staranich o dziecko biologiczne. My chcielismy pierwsze miec wlasne drugie adoptowac jednak ktos postanowil inaczej i pierwsze bedzie adoptowane a moze drugie biologiczne, a jak nie to trudno bedziemy miec parke adoptowanych sloneczek.

Pawel 26.06.2013
Dominik 18.11.2016
Malwinka 28.06.2020

Offline agulla1919

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16395
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2781 dnia: 23 Czerwca 2012, 14:09 »
Podałam link , bo są darmowe badania nasienia  ;).


Offline Karolla77

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1472
  • Płeć: Kobieta
  • Zakochani i świadomi że ich miłośc to nie wiatr...
  • data ślubu: 23.05.2009  :serce:
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2782 dnia: 26 Czerwca 2012, 21:45 »
Witam Was koleżanki te znajome mi jak i te nowe również
mam ogromną nadzieję że w kolejnej części starających pojawię się także ja póki co łykam kwas i zastanawiam się nad badaniami TSH,ft3,ft4 nigdy nie badałam poziomu tych hormonów a wiem że są dośc ważne w ciązy szczególnie.
czy macie jakieś opinie o mikroskopie owulacyjnym???

http://allegro.pl/mikroskop-test-owulacyjny-donna-5-x-test-ciazowy-i2431680786.html
Zuzanka 06.03.2010 godz. 20:30 2950 g, 51 cm
Antoś 11.06.2013 godz. 8:15 3230 g, 55 cm
Pola 21.04.2015 godz. 8:40 3000 g, 53 cm
Moje dzieci - moje najwieksze szczescie


http://www.ziabka.pl/ ART. DLA NIEMOWLĄT

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2783 dnia: 26 Czerwca 2012, 21:52 »
Karolla, ja także liczę na lożę w części 8 :) Łykam kwas, a wczoraj rozpoczęłam pierwszy cykl bez pigułek anty. Daję sobie 2 miesiące na obserwację owulki, a mąż na odwyk alkoholowy po euro :) I bierzemy się do rzeczy :) Już nie mogę się doczekać :)

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2784 dnia: 26 Czerwca 2012, 22:13 »
Ja też myślał że zawitam w części 8, ale dobrze się czuję w 7 i do 8 nie zamierzam doczekać ;)
 A i Wam mam nadzieję, że wygodna loża w 8 nie będzie potrzeba co najwyżej rozkładana krzesełko wędkarskie ;) Chyba, że Lila zrobi nam AWANS do 8 ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2785 dnia: 26 Czerwca 2012, 22:15 »
hmmm
jak sie robi awans?
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2786 dnia: 26 Czerwca 2012, 22:58 »
Zamyka się jedną część na rzecz kolejnej ;)
Ale to w okolicach 100 strony tak kojarzę ;)
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2787 dnia: 26 Czerwca 2012, 22:59 »
aa o to chodzi...
ja nie stykam na złączkach  ;D ;D
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline milcia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4254
  • Płeć: Kobieta
  • W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym ;)
  • data ślubu: 08.08.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2788 dnia: 26 Czerwca 2012, 23:02 »
Spoko Tymuś teraz wysysa z Ciebie  ;) A wiadomo "co za młodu wyciągnie" to później zaprocentuje.
Timber 27.12.2009 Nuśka  27.06.2013
BOY
GIRL

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 7
« Odpowiedź #2789 dnia: 27 Czerwca 2012, 08:57 »
Ja również prawdopodobnie zawitam w 8 części:D