Elemelka przykro mi z powodu przyjaciolki

ostatnio bardzo czesto slysze o poronieniach czy martwych zarodkach drze na sama mysl ze strachu ze mogloby sie wydarzyc...
kiedys pisalam o mojej "kochanej"kuzynce ktora napisala mi smsa ze ja sie staram a ona zaszla..to jej dzidzia zmarla i jej szwagierki dzidzia tez ostatnio zmarla...rozmawialam z ginekologiem na ten temat jest to straszne ale w ten sposob umieraja te najslabsze "osobniki"
prawdopodobnie 80% pierwych ciaz zostaje w ten sposob zakonczona...

ja np juz od dzisiaj nie mam wymiotow a ostatni tydzien mam wyciagniety z zycia bo ciagle wymiotowalam i juz sie strasznie boje ze moze malenstwo juz nie zyje skoro sie to zatrzymalo..juz szaleje...
