No właśnie piszę, tylko coś nacisnęłam i mi się za szybko wysłało
Teraz mam nowy komp i jeszcze go nie opanowałam - no i za szybko wiadomość wysłałam heh.
U mnie w sumie po staremu. Ciąży dalej brak

Byłam u lekarza, ale on stwierdził że wszystko jest ok, jakiś du** a nie lekarz, jak może być wszystko ok skoro @ spóźniła mi się w sumie miesiąc czasu? Oczywiście to nie był mój stały lekarz, poszłam do innego w końcu, bo do mojego dostać się graniczy z cudem
No ale cóż, postanowiliśmy jeszcze ten miesiąc się postarać(urlop i te sprawy) a potem będziemy szukali gdzieś "głębiej" przyczyny.
W poprzednim cyklu @ w końcu dostałam, przyszła sobie małpa wredna jak gdyby nigdy nic po miesiącu czasu heh. Po lekkim(no dobra, może nie takim lekkim) podłamaniu się no i po rozmowie z siostrą pozbierałam się i wzięłam w garść. Myślę że odpoczynek od pracy, jakby nie było, fizycznej, inny klimat itd zdziałają cuda. Tej wersji się trzymam heh. Planujemy gdzieś pojechać, spontanicznie i w ogóle, po prostu odetchnąć od codzienności.
Jejku, ale ja chaotycznie piszę. Wybaczcie, ale jestem zmęczona(jeszcze dziś w pracy byłam) no i daaaawno nie pisałam heh. I ten komputer - dziki jakiś

Chcę swojego starego lapka
Zostawiam zaciśnięte kciuki za Was wszystkie, chociaż nie nadrabiam bo nei mam zwyczajnie czasu