Myślę, że i ja już mogę się pochwalić.

Jeszcze nie mogę uwierzyć, że udało się za pierwszym razem. Pierwszy test zrobiłam w zeszłą środę i nieśmiało pokazała się druga blada kreska. Na drugi dzień poleciałam zrobić betę, która oczywiście potwierdziła wszystko, ale nie wytrzymałam i zrobiłam drugi test, na którym obie kreski były już grube i widoczne

Wczoraj wybraliśmy się z mężem do lekarza. Pani doktor również potwierdziła wcześniejsze testy. W prawdzie na USG widać było dopiero pęcherzyk ciążowy z widocznym pęcherzykiem żółtkowym, ale na tym etapie tyle widać powinno. Pomimo, że zobaczyliśmy tylko małą kropeczkę, to i tak cieszyliśmy się bardzo. Jestem dokładnie w 5 tyg. i 3 dniu. Kolejna wizyta za miesiąc.