Witam,
Przepraszam, że tak późno, ale w sumie dopiero teraz opadły wszelkie emocje związane z weselem i ślubem

. . . (chociaż to już 6 tygodni po, w między czasie podróż poślubna).
Wracjąc do JF Duet - ogólnie wydaje mi się, że nie macie się czym stresować.
Dwa wesele równocześnie - żaden problem - ja wogóle zapomniałem, że obok jest druga impreza. . . No raz dało się to odczuć, bo jedna para się spóźniła i w pierwszej kolejności weszli na tą drugą salę - trochę się zdziwili, że to chyba nie ta zabawa

.
Generalnie powiem tak: organizacja samego wesela nie pozostawia żadnych negatywnych odczuć - wszystko było perfekcyjnie.
Baza noclegowa - tutaj pojawiły się małe zgrzyty i niewielkie problemy z poprzydzielaniem gości do pokojów - otrzymana wcześniej rozpiska pokoi na nic się zdała bo i tak częśc gości dostała nie te pokoje, które planowaliśmy.
Poprawiny - wybraliśmy imprezę w plenerze - czyli pod wielkim namiotem - o ile samo wesele przygotwane było na poziomie luksusowego lokalu, tak co do poprawin mieliśmy spore zastrzeżenia - niemrawa obsługa (większość pracowników uganiała się przy organizacji dwóch następnych wesel - nasze było w piątek, poprawiny w sobotę) - z obiecanych gorących dań, które rzekomo miały zostać z dnia poprzedniego nie zobaczliśmy nic, nie wiem do tej pory co się z nimi stało (właścicelka później uparcie twierdziła, że były wystawione). Zamówiony na poprawiny grill był pod opieką jedynie na początku imprezy - później pozostawiony sam sobie, wygasł. . . a na naszą prośbę, został ponownie rozpalony poprzez polanie podpałką po całej wystygłej zawartości

. W dniu poprawin nie zobazyliśmy również tortu weselnego, którego została spora część. Jak się później okazało, ktoś zapomniał go wystawić. . .
Ogólnie rzecz biorąc: goście byli pod ogromnym wrażeniem całej imprezy i być może całkowicie nie zdawali sobie sprawy z pewnych niedociągnieć - my niestety je widzieliśmy. Nasz błąd polegał na tym, że nie reagowaliśmy od razu, być może jakby człowiek co chwilę domagał się o swoje wszystko wyglądało by inaczej. . . W każdym razie - było, minęło - goście zadowoleni, my w sumie chyba też. . .
Podsumowując - lokal polecam, byłem już na kilku weselach i przyznam, że JF Duet potrafi zrobić to dobrze (paradoksalnie na swoim weselu bawiłem się najlepiej

). Jeżeli coś nie pasuje - najlepiej od razu zgłaszać to obsłudze, żeby później nie było niedomówień.
Jeszcze słów kilka o samym ślubie - jeżeli chodzi o ceremonie w ogrodzie - z tego co mi wiadomo, nie jest to taka łatwa sprawa. . . Strasznie dużo z tym zamieszania, łącznie z pozwoleniem od biskupa itd. . . Być może coś się zmieni. . . My zrezygnowaliśmy z tego rozwiązania, przede wszystkim ze względu na pogodę. Ślub był w Helenowie - może rzeczywiście kościół nie jest jakiś okazały, ale ma swój klimat (pozdrawiam księdza Alojzego

)
I już na sam koniec - do wszystkich, którzy są przed imprezą - nie stresujcie się ludzie!!! Wszystko będzie dobrze. . . Życzyę Wam wszystkiego naj. . .
P. S. Jak dobrze wiadomo sam lokal to nie wszystko. Musi być dobra muzyka i prowadzący. U nas był DJ - pan Janusz Kibała - gorąco polecam. A sesje ślubną tylko w studio ESTE

. . . Szczęki nam opadły jak zobaczyliśmy fotki.