...wiadomo, że pewnych rzeczy trzylatek nie powie, ale pewne powie...
Ostatnio rozmawiałam z córką przyjaciółki, która poszła do przedszkola (3 lata skończy niebawem) i wiem jakie ma tam zabawki, czy jest ich dużo, jaka jest jej ulubiona pani, co jadła, jak wygląda sala do zabawy, jakie są leżaczki do spania, jak idzie robić siusiu, co robiła przez cały dzień...itp.
Dowiedziałam sie całkiem wielu rzeczy...
Jak ktoś chce to sprawdzi...ja bym nie zadowoliła sie objrzeniem sali dla 5- latków, chciałabym zobaczyc jak wgląda sala, w której bawi sie moje dziecko. Chociaż w dobre mistyfikacje tez jestem gotowa uwierzyć...z tym, ze to prędzej czy później wyjdzie.
co do jadłospisu to Maja dobrze gada...robiłabym to samo.
Osobiście mam upatrzone jedno państwowe przedszkole i dwa prywatne i w te miejsca bede startowac, gdzie dokładnie jeszcze nie wiem, to bedzie zależeć od sytuacji.