Autor Wątek: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia  (Przeczytany 809706 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2430 dnia: 17 Grudnia 2007, 11:04 »
A ja myślałam, że się na jakieś extrasy załapię ::)


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2431 dnia: 17 Grudnia 2007, 14:51 »
dobra...
powiedzcie mi mamuśki starszych dzieciaczków, jak wasze pociechy zachowują sie wśród rówieśników?Czy gryzą,drapią,kopią,popychają, non stop wyrywają zabawki? Czy ja jestem durna ciesząc sie,że moje dziecko tak sie nie zachowuje?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2432 dnia: 17 Grudnia 2007, 15:00 »
Eeeee nie - raczej pownnaś sie cieszyć.
Nie mam swojego dwulatka do obserwacji, ale córeczka mojej koleżanki skończyła niedawno dwa latka i jakoś i zauważyłam, żeby biła dzieci w piaskownicy.
Julcia co prawda woli bawić się z straszymi dziećmi i do równieśników odnosi się niechętnie, ale bez agresji.
Pożyczy nawet zabawkę czy foremkę, ale najpierw trzeba jej to spokojnie wytłumaczyć - np Julcia pożyczymy chłopcu foremkę, bo nie ma swojej, pobawi się troszkę a my pobawiamy się drugą itp. System działa w 100%.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2433 dnia: 17 Grudnia 2007, 15:13 »
no właśnie o tym lilliann piszę...Marcel też da się pobawić zabawką.Nie wyrywa, puści, jak trzeba weźmie inną.
wracam od teściów.Tam był synek siostry męża.
ten Mały masakra...ciągle bił Marcela, wkładał mu palce w oczy(jest straszy od Marcela o pół roku),drapał go po twarzy, kopał, niby jeździ sobie samochodzikiem po podłodze i ółazi za Marcelem i wjeżdża mu nim w nogi,zeby go wywrócić.No masakra!!!Wyrywa ciągle zabawki.Marcel przywiózł swoje wspomniane kubeczki i spokojnie sobie układa, robi wieżę, poogląda ksiażeczki, potańczy do muzyki.A tamten łazi za nim non stop i mu wyrywa ciągle i go zaczepia... Wyrwie tą zabawkę(Marcel mu da),Marcel weżmie sobie coś innego, to tamten już rzuca tą i leci wyrywać następną...Na chwilę nie można spuścić z oczu, bo mój normalne to by się elegancko bawił, bo my nie musismy go cigle pilnowac i nianczyć, bo on na serio nic nie zbroi...Jakoś wie, czego nie można...
a teście:wreszcie Marcel by mu oddał, nie dawał sie.Musi sie nauczyć bronić, bo nie zawsze będzie z mamusią itp. na cvo sie wkur...am i powiedziałam,ze nie będę dziecka uczyć agresji i bicia innych dzieci.no ja jakoś zadowolona jestem,ze moje dziecko potrafi sie zachować...
czy raczej mam błędne wyobrażenie.../
jak wy na to patrzycie...?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2434 dnia: 17 Grudnia 2007, 15:22 »
Mariolka jesteś naprawdę mądrą kobietą i mamą i wychowujesz Marcelka super. Ja również nie mam zamiaru uczyc Mieszka agresji wobec innych dzieci...
A jak reagowali na zachowanie synka rodzice tego chłopczyka?

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2435 dnia: 17 Grudnia 2007, 15:33 »
Bo to nie chodzi,że Marcel jest ciapa... Bo czasem potrafił silniej zabawkę przytrzymać i nie puścił.
jak tamci reagowali?W dupę klapsa... tzn nie rodzice tylko dziadkowie(teście).Matka dziecka w pracy, to przyprowadza Małego teściowej.I co ja zaobserwowałam co mi sie nie podoba...?Że każdy moze mu dac w dupę. babka, dziadek i nie wiem kto jeszcze.bo to najlepsza metoda. A moim zdaniem ,jak podchodzisz do dzieciaka, ździelisz mu w tyłek i mówisz:NIE WOLNO BIĆ!to dla mnie jedno wyklucza drugie.Bo dlaczego nie można bić, skoro mnie biją?
Dobra!przyszłą matka.Małego do konta.Albo do łazienki, po tym jak popchnął z całej siły Marcela i ten uderzył sie o kant stołu w głowę. Zamyka go w łazience,Mały wyje.Marcel chodzi pod drzwi łazienki i nie wie co sie dzieje, bo tam płacze dziecko.On nie lubi jak ktoś płacze(nawet jak ja udaję np.że płaczę,to on sie strasznie denerwuje). Mówię:ok.metoda Super Niani-ale jak ma 2 latka to za dwie minuty idź tam do niego.Bo ona chciała go zostawić na pół godziny.Wyobrażacie sobie tą histerię Małego?Ok.Poszła."Przeproś Marcelka!".Ten wyje.Mówię:Ale powiedz mu za co tam siedział, co zrobił, bo on po takim czasie nie pamięta,jest rozhisteryzowany i nie wie czemu tam siedział. szkoda gadać...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2436 dnia: 17 Grudnia 2007, 15:48 »
Dziecku dużo trzeba tłumaczyc żeby mogło zrozumiec że robi coś zle... Moim zdaniem metoda dawania klapsów bez tłumaczenia jest bez sensu..Wcale nie uważam że Marcelek jest ciapą, jest dobrze wychowywany więc rozumie że trzeba się dzielic itp.
Mam nadzieję że uda mi się dobrze wychowac Mieszka i on również będzie rozumiał że trzeba się dzielic z innymi :)

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2437 dnia: 17 Grudnia 2007, 15:50 »
 ::)
chyba zaczne JUZ czytac ksiazkę o 2 latkach...
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2438 dnia: 17 Grudnia 2007, 16:06 »
Mariola u nas Tomcio gryzie wszystkich dla zabawy chwali sie ze ma zeby potrafi np ugryzc w palec u nogi reke udo nos lubi ciagac za wlosy
Odnosnie wali o zabawki to potrafi bic sie z 2,5 letnim chlopcem i wygrac (uwali sie na nim calym cialem i szybko zabieRA ZABAWKE

Offline Wercia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7020
  • Płeć: Kobieta
  • K & M- 10 lat minęło...:))
  • data ślubu: [
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2439 dnia: 17 Grudnia 2007, 16:14 »
Wiecie co wychowanie dziecka to naprawdę ciężka praca ::)

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2440 dnia: 17 Grudnia 2007, 16:32 »
Mariola u nas Tomcio gryzie wszystkich dla zabawy chwali sie ze ma zeby potrafi np ugryzc w palec u nogi reke udo nos lubi ciagac za wlosy
Odnosnie wali o zabawki to potrafi bic sie z 2,5 letnim chlopcem i wygrac (uwali sie na nim calym cialem i szybko zabieRA ZABAWKE
tzn. walka o zabawki to wiem,że to normalne
ale bicie,gryzienie,kopanie i wkładanie palców w oczy, dla mnie osobiście nie jest zabawą.
No a jak wasz Tomek gryzie to zwracacie mu uwagę?czy sie smiejecie uważając,że to śmieszne i fajna zabawa?bo póki gryzie tylko was to ok. No ale jak zacznie gryźć dla "zabawy"dzieci w żłobku czy przedszkolu, to moim zdaniem nie jest to śmieszne...
bo jeśli staracie sie zwrócic mu uwagę ok, ale jeśli pozwalacie na gryzienie i inicjujecie taką formę zabawy, to wg mnie to juz ok nie jest...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2441 dnia: 17 Grudnia 2007, 16:38 »
Marola dla mnie jest jasne...to tamten dzieciak ma problem i jego rodzice. Teraz bije równieśników, za kilka lat mamusi sie w łeb dostanie.
A Marcelka agresji nie ucz, tak jak jej do tej pory nie uczysz...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2442 dnia: 17 Grudnia 2007, 16:41 »
Kastor!Chociaż twój jest jeszcze mały.ma prawo nie rozumieć.Skończył niedawno roczek. Do tego mogą mu dokuczać zęby.
Marola dla mnie jest jasne...to tamten dzieciak ma problem i jego rodzice. Teraz bije równieśników, za kilka lat mamusi sie w łeb dostanie.
A Marcelka agresji nie ucz, tak jak jej do tej pory nie uczysz...

tam jest dłuższa historia pomiędzy rodzicami.Żyją jak pies z kotem.Niby sie rozwodzą, ale żyją dalej.Potem sie nie rozwodzą, non stop kłótnie.Ona do chaty o 22 wzywa żandarmeria, bo sie posprzeczali itp.

moim zdaniem to z tego...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2443 dnia: 17 Grudnia 2007, 16:45 »
A co do gryzienia przez dzieci to jest temat rzeka....właśnie literaturę fachową wciągam.
Tak w skrócie...
Dwulatek powinien wiedzieć, że gryzienie boli. Ale bywa, że niektóre dzieci w zabawie zapominaja się i gryzą - jest to forma takiego mocniejszego całusa. Nie wolno wtedy na nie krzyczeć, ale warto powstrzymać delikatnie zabawę, powiedzieć, że mamę ta pieszczota boli...Dwulatek po takiej lekcji, kiedy znowu się zapomni powinien przeprosić.
Julcia też kiedyś z miłości ugryzła swojego kochnego wujka (mojago Krzysia) - jak się zorientowała co zrobiła to przeprosiła...

Natomiat gryzienie jako wyraz agresji powinien być dziecku tłumaczony, jako cos definitywnie złego...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2444 dnia: 17 Grudnia 2007, 17:12 »
no właśnie.chociaż u tamtego tak gryzienia nie ma, jak drapanie, palce w oczy i kopanie w kostkę(również dorosłych).Co innego jak dziecko całuje mame i ją przy tym z "miłości ugryzie".A co innego, jak sie non stop wścieka i drapie i bije po twarzy...

no a co powiecie na to?
wśród zabawek znalexlismy z Markiem (u teściów w chacie) oderwane koło od samochodziku.odpadło jedno, a to drugie wtedy było na takim drucie.więc M. wywalił to do śmietnika(to kółko).Teściowa miała iśc ze śmieciami i te śmieci wystawiła koło kuchenki.Nie wiem jakim cudem, ani które, ale to kółko z tych śmieci wyciągnęli.Najpierw bawił się tym siostrzeniec męża.rzucił to potem na podłogę,gdzie sto dorwał Marcel. Ten jak zobaczył, to afera... Marcel nie chciał oddać...
No to szwagirka próbuje urwać kolejne kółko z samochodziku, ba Mały chce... ::)Rozwalmy zabawkę,bo on odwala histerię...
a wyj sobie...przejdzie ci...(to juz ode mnie-w myślach, bo sie nie wtrącam do wszystkiego, bo nic nie rozumieją...)
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2445 dnia: 17 Grudnia 2007, 19:28 »
Marola on tak robi tylko czasami z tym grywieniem jak widzi ze jestesmy zajeci i chce zeby zwrocic na niego uwage ;)

Offline martulka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10275
  • Płeć: Kobieta
  • 2+2+2=nasza rodzinka :)
  • data ślubu: 18-06-2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2446 dnia: 17 Grudnia 2007, 20:04 »
Mariola normalnie współczuje Markowi siostrzeńca. A rodzicom gratuluję "wychowania" :bredzisz: Później to im nawet super niania nie pomoże.
Mój Wiktorek też nie bije, nie kopie i nie wkłada palców do oczu. Także myślę, że to jest normalne zachowanie dzieci.



Offline Kastor (Olcia)

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3244
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.04.2006cywilny 28.04.2
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2447 dnia: 17 Grudnia 2007, 22:00 »
Mariola dokladnie u Tomcia to fascynacja zebami  ;D
ale bicie itp raczej normalne nie jest dlatego staram sie izolowac Tomcia od dzieci agresywnych od ktorych moglby nabierac zlych nawykow  ::)

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2448 dnia: 18 Grudnia 2007, 10:02 »
Jejku Mariol, ja podziwiam Twoją cierpliwość...bo widzę, że największy problem to tam mają dorośli, a dzieciak jest normalnie przez nich ogłupiony - babcia klapsy rozdaje, żeby nie bił; matka w łazience zamyka (jeszcze mi powiedz, że ciemnej :bredzisz:), gdzie dziecko nie odbywa kary tylko się boi i wpada w histerię...no szkoda słów, poza tym skoro mały ciągle obserwuje kłótnie to ja się nie dziwię, że jest agresywny. Brak słów.


Aha - bo najważniejsze chciałam...dzisiaj słyszałam w radiu, że nie będzie tego strajku pociągów na święta :skacza:


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2449 dnia: 18 Grudnia 2007, 12:08 »
Cytuj
Aha - bo najważniejsze chciałam...dzisiaj słyszałam w radiu, że nie będzie tego strajku pociągów na święta
...no to sie cieszę...
Mariola normalnie współczuje Markowi siostrzeńca. A rodzicom gratuluję "wychowania" :bredzisz: Później to im nawet super niania nie pomoże.
Mój Wiktorek też nie bije, nie kopie i nie wkłada palców do oczu. Także myślę, że to jest normalne zachowanie dzieci.
mój też nie bije.I w sumie do tej pory nie miał styczności z agresywnyi dzieciakami.bo nawet jak mała sąsiadka wyrywa mu zabawki czy nie chce sie podzielić swoimi, no ale nie bije i nie wkłada palców w oczy...Bo ja nieumiejętność dzielenia sie zabawkami w tym wieku rozumiem. Bo takie maluchy nie potrafia się jeszcze tak naprawdę bawić ze sobą.tylko obok siebie...
Cytuj
Jejku Mariol, ja podziwiam Twoją cierpliwość...bo widzę, że największy problem to tam mają dorośli, a dzieciak jest normalnie przez nich ogłupiony - babcia klapsy rozdaje, żeby nie bił; matka w łazience zamyka (jeszcze mi powiedz, że ciemnej ), gdzie dziecko nie odbywa kary tylko się boi i wpada w histerię...no szkoda słów, poza tym skoro mały ciągle obserwuje kłótnie to ja się nie dziwię, że jest agresywny. Brak słów.
widzicie wy mnie rozumiecie i jak powinno sie zachowywać dziecko też.bo macie podobne poglądy na wychowanie itp.jak Ja.. A tamci...masakra!Na teksty:Niech mu Marcel odda wreszcie, bo musi sie nauczyć bronić(w sensie bić)-Ja sie wkurzyłam i powiedziałam,ze nie będę go uczyła agresji i namawiałą do uderzenia drugiego dziecka.Ok jak sam sie nauczy i przyłoży to inna sprawa.Ale będę zwracała uwagę,że nie należy tak robić.
A te patrzą na mnie jak na "nienormalną" i przewrażliwioną. Teściowa wie lepeij, bo ma 4 dzieci. Sorry, ale dzieci tzreba wychować, a nie hodować.Ja bym full błędów wychowawczych znalazła w każdym jej dziecku.W każdym, z moim mężem na czele.Ale całe szczęście,że mój M. poszedł wcześnie do wojska i został w nim.A teraz jest pod moim wpływem i ja go inaczej trochę ukierunkowuję.Wielokrotnie przyznaje mi teraz rację.
nie wspomnę o najmłodszym, który ma obecnie 16 lat(I klasa liceum), a polewają mu kileicha.Podobno spróbował pierwszy raz w zeszłą Wigilię czyli miał 15 lat.Pogratulować tylko...!!! ::)

wróciłam wykończona.Telewizor non stop gra.chyba 24 godz.!?
ale tak głóśno,ze sorry,ale ja chyba słucham o polłowę ciszej.no łeb pęka...Ja tylko co chwilę jak dorwałąm pilota to ściszałam.Ale zaraz ktoś podgłośnił i tak sie przekrzykują...
Nieważne,ze obok dziecko juz Spi.
A ten Mały biadolą,,ze nic nie je.Ale cholera on zjadł chyba z 10 czekoladek kinder!!serio.Non stop czekoladki i ciastka.On obiadu nie chce...
Nie chce,bo sie najadł...czekolady.
W końcu Mały chce frytki(tata go zabiera do McDonalda)i teściowa smaży mu frytki, których nawet(jak dla mnie) za bardzo z oleju nie odsączyła.Bo na tym talerzu to pływają.No i Mały zjadł sobie frytki. Następnego dnia(w niedzielę)zamówili pizzę-no to Mały głównie pizzę zajadał.
A ja jestem przewrażliwiona i nad małym sie pieszczę.No ale nic mojemu zarzucić nie mogli, bo jak był obiad to zjadł, w dzień spał.Bawić sie potrafi, nic nie zmajstrował, nie boi sie obcych, na kolana chodzi,zeby sie bawić z nim. No i wogóle nie buczy i nie dzre sie co chwilę,ze coś chce...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline Martaxyz11

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9979
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2450 dnia: 18 Grudnia 2007, 12:14 »
taaa........... jest wiele rodzi które podobnie traktują dzieci....

Moja Ninka jest jeszcze za mała abym jej mogła tłumaczyc ze ma nie wyrywac zabawek Mateuszowi ale
JUZ ZA KAZDYM RAZEM sie jej to mowi bo to naturalne .... jak jej nałoze do łebka to bedzie miała...

oczywisci eefekt jest taki ze patrzy na mnie ze wzrokiem "ale no co ?! moja zabawka przeciez! "
i Mateusz wyje.... własciwie wyje na sam jej widok  ;)
"wszystkie zwieŻęta są rUwne, ale świnie są rUwniejsze"
Orwell G. "Folwark Zwierzęcy"

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2451 dnia: 18 Grudnia 2007, 12:21 »
taaa........... jest wiele rodzi które podobnie traktują dzieci....

Moja Ninka jest jeszcze za mała abym jej mogła tłumaczyc ze ma nie wyrywac zabawek Mateuszowi ale
JUZ ZA KAZDYM RAZEM sie jej to mowi bo to naturalne .... jak jej nałoze do łebka to bedzie miała...

oczywisci eefekt jest taki ze patrzy na mnie ze wzrokiem "ale no co ?! moja zabawka przeciez! "
i Mateusz wyje.... własciwie wyje na sam jej widok  ;)
Marta ale Ninka ma roczek.A ja miałam na mysli dzieci 2-letnie conajmniej. I nie chodzi mi o wyrywanie zabawek,ale o całą resztę, jak bicie,wymuszanie,histeria, drapanie po twarzy i palce w oczy.Wyrywanie zabawek to norma... A juz napewno u dzieci w wieku Ninki.więc luz!!!
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2452 dnia: 18 Grudnia 2007, 14:09 »
no wlasnie jak ktos daje dziecku niewyobrazalne ilosci slodyczy a potem sie dziwi ze nie chce jesc obiadu to mowi samo za siebie
a takie bicie to wiesz kto wie czy to dziecko nie przezywa tego co sie dzieje miedzy rodzicami
czasem nam sie wydaje ze dziecko nic nie wie a ono wie wiecej niz wszycy dorosli
wiem cos o tym

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2453 dnia: 18 Grudnia 2007, 15:58 »
no wlasnie jak ktos daje dziecku niewyobrazalne ilosci slodyczy a potem sie dziwi ze nie chce jesc obiadu to mowi samo za siebie
a takie bicie to wiesz kto wie czy to dziecko nie przezywa tego co sie dzieje miedzy rodzicami
czasem nam sie wydaje ze dziecko nic nie wie a ono wie wiecej niz wszycy dorosli
wiem cos o tym
no dokładnie.co chwilę czekoladka dla świętego spokoju, a potem teksty,że to niejadek i nic nie je...
moim zdaniem też jest tak,że dzieciak przeżywa jak oni sie kłócą i odnoszą do siebie. NA Wigilię szwagierka do teściów, a mąż:nie wiem?
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2454 dnia: 18 Grudnia 2007, 16:37 »
Niezła historia z tym dzieckiem ::) On na pewno przezywa te kłótnie rodziców i tak sie zachowuje.
Marcelka zachowanie jest super i nie masz sie czym przejmowac. Szkoda tylko tego dziecka :(
I super rodzinnie spedzaja Swieta ::)

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2455 dnia: 18 Grudnia 2007, 23:28 »
ło matko jakie horrory  ::)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2456 dnia: 19 Grudnia 2007, 08:37 »
Mariolka, pomyśl teraz jakie to szczęście mieć taką rodzine jak Ty masz...a tamtym współczuję, bo widać nie dorośli do małżeństwa, że o wychowywaniu dziecka nie wspomnę - szkoda tylko, że ich niepowodzenia mają odzwierciedlenie w zagubionym dziecku, jemu na pewno nie będzie łatwo w życiu po takim dzieciństwie :-[


Offline Mariolka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16728
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 kwietnia 2005 r.
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2457 dnia: 19 Grudnia 2007, 11:03 »
Mariolka, pomyśl teraz jakie to szczęście mieć taką rodzine jak Ty masz...a tamtym współczuję, bo widać nie dorośli do małżeństwa, że o wychowywaniu dziecka nie wspomnę - szkoda tylko, że ich niepowodzenia mają odzwierciedlenie w zagubionym dziecku, jemu na pewno nie będzie łatwo w życiu po takim dzieciństwie :-[
tylko,że oni nie widzą żadnego problemu. A rodzice są niby razem właśnie dla małego. No tylko nie wiem czy to tak fajnie jak o 22 w nocy umundurowana żandarmeria wchodzi do domu. No ja sama bym sie chyba wystraszyła jakbym zobaczyła kilku chłopów w mundurach...
"Dwie rzeczy są nieskończone:Wszechświat i głupota ludzka, chociaż przy tym pierwszym nie upierałbym się" A.Einstein

Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2458 dnia: 19 Grudnia 2007, 11:27 »
niestety tacy rodzice wlasnie nie widza zadnego problemu i nie mysla o tym jaki to moze miec wplyw na dziecko..


mam obok az zbyt dobry przyklad takiggo myslenia i niestety.. urodzic dziecko i na tym koniec.. samo sie wychowuje i tyle..

Offline asiek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4156
  • data ślubu: 14.08.2004
Odp: Mariolka - kolejna szczęśliwa mamusia
« Odpowiedź #2459 dnia: 20 Grudnia 2007, 23:33 »
MARIOLU   żeby się nie rozpisywać - powiem krótko  W 100% SIĘ Z TOBA ZGADZAM I MASZ RACJĘ!!!!!!!!! I tak trzymaj
to oni maja problem.
Mój Miłek tak jak Marcel - czasem się "dawał".Ale ja tego tak nie traktuję.Te nie ucze go agrsji.Ale niestety ostatnio mam z nim problem,bo zaczął bić... ale to u mnie pisałam.Nie będę tu opisywała jeszcze raz.
Ale generalnie bawi się ładnie z kumplami 9a ma ich już trochę) - rozumie,jak trzeba sie podzielić (czasem po wielu tłumaczeniach), nie kopie i nie gryzie.
Pozdrawiam
PS-kiedy się spotykamy??