Ja tam nigdy w tamtych rejonach nie chodziłam, to nawet nie znam
ale tam podobno ani oświetlenia ani nic
takie zdjecia są w necie

to jej dom,więc widać, że koło niego biegnie jakaś droga gruntowa i trzeba iść koło jakis krzaczorów za każdym razem

tam są takie chaszcze

wiesz tam są same wolno stojące domki jednorodzinne
to najczęściej takie domy stoją w polu

[elisabeth81]

faktycznie leśny zakątek..... eh eh straszna tragedia....

Aha wczoraj dostałam pismo z PZU
Marcel za ten wypadek w przedszkolu z nosem nic nie dostanie
ani zeta
nie ma uszkodzeń narządów itp i nic trwałego po tym nie zostało, więc na razie
dopisali,że jak chcemy możemy iść na drogę sądową

[asia]

Mariolka, bez jaj!!! Gnoje jedne!!!
Uważam, że jeśli nawet PZU nie wypłaci za "trwałe uszkodzenie ciała" to przynajmniej za wypadek w przedszkolu powinniście dostać odszkodowanie!!!
Wypadek zdarzył się w przedszkolu a przedszkole na pewno jest ubezpieczone od takich wypadków!!!

no Ja wiem
w związku z tym,,ze mam pełnomocnika, bo się sądzę z Allianzem
to zadzwoniłam do kancelarii zapytac jak to wygląda
i owszem z tego ubezpieczenia od nieszczęścliwych wypadków..generalnie gó..o dostanę
musiałabym z oc sprawcy, czyli Administratora sprzętu, czyli przedszkola
ale wcześniej pomyślałam tak, ok Marcel chodzi ostatni rok, mogę się pokłócić
ale mam jeszcze bliźniaczki, które za rok chcę wysłać do przedszkola
same wiecie, jak wygląda rekrutacja tak?
to jest jedyne przedszkole na całej dużej dzielnicy
dostanie się tam to cud
zależy od widzimisie dyrektorki i łażenia do niej i proszenia
czy myślicie,że po sądzeniu się z nimi, moje bliźniaczki przyjmą z otwartymi ramionami?
tak realnie?

ale na to odszkodowanie z oc mam 3 lata,tak mi pełnomocnik powiedział,więc moze poczekam?

Mariolka z tym OC to faktycznie poczekaj. A sprawa tej dziewczynki to teragedia której nie mogę ogarnąć.

Ja też bym poczekała, szczególnie że przedszkole dla bliźniaczek to wyjątkowo ważna kwestia.

[asia]

Rozumiem Mariolka, w takim przypadku też bym sobie odpuściła... przynajmniej narazie...
My też nie będziemy się sądzić z przedszkolem, dajemy sobie spokój. Lepiej nie zostawiać po sobie "złego wrażenia".

dlatego na razie tak zostawiam
gdybym nie miała bliźniaczek w wieku przedszkolnym...

plan dnia na dzis zaliczony:mieszkanie odkurzone (w tym upale, pot spływał mi nawet z rzęs), pomyłam 100 m kw podłogi i upiekłam ciasto dla dzieci(jabłecznik)
z trójką dzieci u nogi, bo M. na służbie

Mariola proponuję żebyś spisałą wspomnienia pierwszych 10 lat życia dzieci i wydała je pod tytułem "Jak być matką i NIE ZWARIOWAĆ"

Ja to moge wydać

[anusiaaa]

Chcialas miec duze mieszkanie to masz teraz sprzątanie Wcale ci nie zazdoroszcze...

[Zaneta_81]

a ja kocham wielkie przestrzenie w mieszkaniu, więc ci zazdroszczę!  nawet jeśli siódme poty lecą podczas sprzątania 

[liliann]

łatwiej posprzątać 70m niż upakowane na maksa 45...

mnie trafia...bo wszystko musze przkładać...

[Gosiaczek80]

Mariola ja przez te wakacje nie upiekłam ani jednego ciasta  , a ty z tójką u nogi....podziwiam !

[ooppoonnkkaa]

Tak się tylko wydaje, że łatwiej sprzątnąć wielkie bo są duże wolne przestrzenie. Eeeetam, mycie łazienki, podłóg, kuchni naprawdę zajmuje dużo czasu. Ja mam porównanie jak wcześniej swoje sprzątałam a teraz 70m2. Ale coś za coś

[Gosiaczek80]

Ja wam powiem ,ze to wszystko zależy też od ilosci przedmiotów. Jak było mało (czyt. tylko dywan i stolik pod tv) to była tylko podłoga. Teraz jest wiecej gratów to i sama podłoge ciężko umyć, a gdzie kurze.
Z pokojami dzieciecymi podobna świewka. Im mniejsze tym mniej zabawek. Im młodsze tym mniej bałagani...
Do tego im mniej dzieci tym mniej sprzatania. Ja mam mniejsze mieszkanko od Marioli, mniej dzieci, a jestem urobiona po łokcie....i co z tego ze dopołudnia ogarne mieszkanie, posprzatam, jak po 30 minutach od przekroczenia progu przez Zu tego nie widać....a małe też dobre 

a jutro przyjeżdża do mnei znajoma z bliźniaczkami i mężem
i przez weekend będę miała 5 małych dzieci
idę sobie w łeb strzelić

Hmmmmmm ale co, że nie zapraszałaś ich? Czy przyjadą na zaproszenie ale teraz sobie zdałaś sprawe że TYLE ich będzie ? 

[Gosiaczek80]

bedzie wesoło. A te blixnieta to w jakim wieku ?

Hmmmmmm ale co, że nie zapraszałaś ich? Czy przyjadą na zaproszenie ale teraz sobie zdałaś sprawe że TYLE ich będzie ? 

nie zapraszałam ich...stwierdzili,że przyjeżdżają mnie odwiedzić juz jakiś czas temu
no i ubolewają,że tylko na 3 dni
a najgorsze,że M.nie będzie, bo w sobotę ma jakis mecz,że od 14 do wieczora go nie ma
a w niedzielę jest w Gdyni zlot żaglowców i M. okręt będzie stał na skwerze i będzie go mozna zwiedzać i być może będzie musiał być w pracy,żeby wycieczki mogły wejsć na okręt.Wtedy potrzeba ludzi na okręcie
a poza tym od piątku jest w godzinnej gotowości bojowej, co oznacza,że jak dostanie telefon z pracy, to ma godzine na dojazd do portu i wypływają w morze

wiec juz sie cieszę na weekend 

Nie bardzo rozumiem....Jak to STWIERDZILI?

a w ogóle to głowa mnie boli od tego zastanawiania sie z zimowymi zakupami
bo jak sobie pomyślę,że mam szukać 3 par butów zimowych dla dzieci, to mnie sie słabo robi

Nie bardzo rozumiem....Jak to STWIERDZILI?

już Ci to wyjaśniam
w sierpniu zadzwoniął do mnie koleżanka i mówi:
-a musimy Was odwiedzić.jesteśmy na urlopie, to wpadniemy do Was
-no ok.to dajcie znać kiedy, bo M. pracuje, mna służby.Żeby w domu był


i co chwilę coś wypadało,a  bo to sie pies rozchorował, to coś

i wczoraj telefon, to my jednak w weekend się do Was wybierzemytu nie chodzi o to,ze jestem niegościnna
ale jak sobie pomyslę o piątce dzieci przez 3 dni, to mi słabo
tym bardziej,że moje mnie wykańczają psychicznie i stwierdziłam ostatnio,że Ja chyba dzieci nie lubię

stwierdziłam ostatnio,że Ja chyba dzieci nie lubię

To zupełnie TAK JAK JA!

Zakupy zimowe to ja już zaczynam bo inaczej zgine.

[anusiaaa]

a jutro przyjeżdża do mnei znajoma z bliźniaczkami i mężem
i przez weekend będę miała 5 małych dzieci
idę sobie w łeb strzelić

Sorry Mariolka, wiem, że Ci nie do smiechu ale usmialam się jak norka z twojego opisu

Lec Mariola do Tesco są piękne kurteczki zimowe i jesienne przecenione max do 50 zl chyba. Ja kupilam boską jesienną, ale widzialam też zimowki.

byłam wczoraj w tesco, ale pod wieczór z dzieciakami i były zmęczone, to nie dałam rady juz dojśc na ubrania
ale musze zajrzec

[jagodka24]

u nas w tesco żadnych kurtek nie zobaczyłam

U nas sporo, ja kupiłam spodnie zimowe takie jak do kombinezonu za 40 pln.

Ja wczoraj byłam z dziecmi prawie cały dzien na powietrzu
bo pojechaliśmy do Oceanarium, potem spacer po Skwerku
potem katamaranem rejs po porcie(ze wszystkimi dziećmi bez wózka-myślałam,ze mnie szlag trafi)
no i na wieczór myślę,że Marcel chyba miał udar słoneczny
dostał mi gorączki wysokiej(nie miałam termometru, bo gdzieś posiałam przy tej przeprowadzce), ale na bank grubo powyżej 39 stopni C, bo był czerowny i goracy jak żelazko, do tego strasznie uskarżał mi się na bóle głowy,osłabienie,złe samopoczucie
gorączka dosc długo się utrzymywała
i takim sposobem, całą noc nie spałam

[jagodka24]

no tak jak zaczyna się układac to coś musi się zje...