A Martyna to Pchła Szachrajka
wszędzie wlezie, wszystko sobie wygrzebie, pogrzebie w ziemi od kwiatów, powyciąga makaron z szuflady i wyjmie kosz spod zlewu i pogrzebie sobie w śmieciach, zabierze zabawkę siostrze i jak walczą o nią to nie puści, a Gabrysia sie popłacze i czeka na moją pomoc.
A Martyna zadowolona
poza tym dziecko cygańskie, do każdego lezie i się wiesza u nóg byle na ręce wziąc i nic się nie boi
za to Gabrysia na obcych raczej zapłacze