Ale tu cisza

U Nas sie tyle dzieje że nie mam kiedy odpoczac

codziennie do domu wracam ok 22.Nie sadzilam że przed ślubem jest aż TYLE spraw do załatwienia

Wczoraj zakupiliśmy naklejki na alkohol, przy okazji zamowilismy wkoncu 128 butelek Szambelana i 70 butelek Czystej De lux na odchodne i ewentualnie bramy

teraz trzeba usiaść i ponaklejac wszystko

sadze ze tym zajmiemy sie po panieńskim

.
Odnośnie panieńskiego to jest już w sobote

doczekać sie nie moge

Moje ksiezniczki( kuzynki) beda

nie wiem co sie stalo że zmienily zdanie, nawet nie chce tego wiedziec

Na 10 umowilam sie do fryzjerki a na 16 mam makijaż

pozniej kierunek mieszkanie świadkowej

Od wczoraj zaczełam chodzić do kosmetyczki,siedzialam u niej chyba ze 3 godziny

jeszcze czuje bol twarzy po jej oczyszczaniu

jeszcze 3 spotkania,ostatnie w dniu slubu na 7.45

nałoży mi jakas maske żeby buźka mi sie nie blyszczała a z tym mam cholerny problem
W sobote kupilismy dla PMa koszule,krawat na poprawiny i bielizne na ślub

jeszcze tylko buty i bedzie gotów

Myśle że dziś skoczymy do sklepu po jakieś buty bo i młodemu trzeba kupić

A teraz spadam do pracy,buzka