No wiedziałam ,że tak będzie!
Nie ma nic lepszego jak autko!
Nawet po kilku kolizjach
A Ty teraz jeździsz na micrach ,tak?
Powiem Ci,że te micry to najgorsze co może być.
Ja prawie ,że całe szkolenie jeździłam na corsie..
Przed pierwszym egzaminem zostawiłam sobie pięć godzin.
Potem zagubiły się moje dokumenty w szkole i czekałam z pół roku na egzamin.
Przez ten czas zdążyli zmienić samochody na micry.
Zostawiłam sobie 5 godzin,ale nie dałam rady się nauczyć
Bo jest inne sprzęgło niż w tej starej corsie.
Bodajże w micrze jest pneumatyczne i zupełnie inaczej się zachowuje.
Na szczęście przed drugim egzaminem dokupiłam 3 godziny i było genialnie
Egzamin zdany
Także rozumiem Twój ból ze sprzęgłem...ale zdążysz się do niego przyzwyczaić ...w końcu masz więcej godzin ode mnie