Hello
No wiec zaczol sie pierwszy toast , trwal dobre 15 min bo goscie co chwile spiewali jakies nie zanane mi wersje 100 lat itp A ja chcialam szybko zjesc obiad odtanczyc 1 taniec i miec z glowy bo juz tylko tym sie denerwowalam ....
Wszyscy usiedli do stolow i zajadali sie obiadkiem ja oczywiscie zdazylam tylko zjesc rosolek i doslownie skosztowac 2 dania , na chwilke zaszlam do toalety zaczerpnac swiezego powietrza , po chwili doszedl do mnie moj maz i pyta sie czy ja sie tez tak denerwuje tym 1 tancem .....no oczywiscie ze sie denerwuje , wiec stwierdzilismy ze pocwiczymy troszke ....i co sie okazalo ..... sukienka ciagle nam sie placze pod nogami , jak nie ja ja przydepne to Frank sie w nia wplacze a to nas zestresowalo jeszcze bardziej....jak my to zatanczymy jak sie ciagle potykamy.....
Moja mama do nas leci i mowi ze juz czas i DJ na nas czeka .... wiec co , wzielam sukienke w reke z jednego boku i na parkiet .... mielismy taki fajny uklad obroty , przechylania a nic nie zrobilismy , tanczylismy poprostu walca ...No ale jakos poszlo
Zaraz po pierwszym tancu zaczeli dochodzic goscie i rozpoczol sie 1 blok taneczny
Potanczylismy kilkka piosenek i na koniec tancow DJ zareklamowal czekoladowa i alkoholowa fontanne

Podeszlismy do niej aby zachecic gosci ......






