Sylwuś, super kolczyki! No i PM jest!

Ja mam podwójne nazwisko i ani przez chwilę tego nie żałowałam (ponad pół roku), nie uważam aby to było durne czy dziwne, każdy robi jak uważa. Ja uwielbiam swoje, nazwisko męża mniej

więc dla mnie ich połączenie było wyjściem idealnym. A jak kiedyś mi się odmieni, to zawsze mogę to zmienić

Żaneta, ja całe swe dłuuugie życie (bo starawa już jestem

) chodziłam bez przekłutych uszu, ale przed ślubem coś mnie podkusiło i przekułam (no nie ja sama rzecz jasna

). No i to była najlepsza decyzja! Teraz żałuje, że tak późno się na to zdecydowałam! No i oczywiście mam obecnie hopla na punkcie kolczyków
