Autor Wątek: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6  (Przeczytany 244877 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agnieszka_B

  • Szczęśliwa żona i mama
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2691
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26 grudnia 2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #480 dnia: 23 Sierpnia 2010, 10:36 »
Ja lapie kazdego po troszke jak zawsze, teraz pozostaje czekac (tydzien do testowania). Nie chce sie znow wkrecac, ale wlasnie tak mi sie zrobilo niedobrze, ze masakra. Napilam sie soku i mi przeszlo, ale nie chce sobie znow nic wmawiac. Przeciez to jeszcze za wczesnie.



Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #481 dnia: 23 Sierpnia 2010, 11:43 »
Lara przykro mi :(:(

Podsyłam bardzo rozrabiające bliźniakowe :) ( tylko dla odważnych ;D;D )
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Offline carollaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5375
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #482 dnia: 23 Sierpnia 2010, 11:45 »
Lara  :(

Dla nowo zafasolkowanych ogromne gratulacje!

Agatka, bardzo mi przykro i trzymam kciuki za Ciebie  :-*



Offline .monia.

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4690
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #483 dnia: 23 Sierpnia 2010, 17:32 »
Dziękuję dziewczyny

Monia bardzo ale to bardzo się cieszę że
wam się udało!!!

Super że choć jedna z dinozaurów opuszcza ten wątek!
Niedługo Kasiu też go opuścisz, zobaczysz i spotkamy się w pogaduchach... może właśnie pod koniec września będziecie mieli co świętować. Za Was szczególnie trzymam kciutki. Powodzenia.  :-*

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #484 dnia: 23 Sierpnia 2010, 17:37 »
Gratuluję nowym ciężaróweczkom!  :bukiet: :bukiet: :bukiet:

Dziewczyny, to jedyny watek, który powinien świecić pustkami!  :protestuje:

Offline madejka3
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #485 dnia: 23 Sierpnia 2010, 17:57 »
Dziewczyny, to jedyny watek, który powinien świecić pustkami!  :protestuje:

gdyby to tylko było takie proste.... ::)

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #486 dnia: 23 Sierpnia 2010, 18:30 »
Dziewczyny, to jedyny watek, który powinien świecić pustkami!  :protestuje:
fajnie by bylo  :-\

u nas chyba znow pudlo  :-[
no ale nie trace nadziei zobaczymy czy @ przyjdzie czy tez nie  ???

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #487 dnia: 23 Sierpnia 2010, 18:47 »
Dziewczyny głowa do góry :)
podrzucam fikająco kopiące zarazki:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Offline izulek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.08.2008
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #488 dnia: 23 Sierpnia 2010, 20:36 »
14 tygodniowe, z powracającym apretytem, czasem zawrotami głowy, ale nie rzygające :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Offline caarola

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 149
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #489 dnia: 23 Sierpnia 2010, 21:01 »
Dziewczyny.. powiedzcie.. czemu ten świat jest taki popieprzony..
Do maja, wydawało mi się że zajście w ciążę to będzie najprostsza rzecz pod słońcem.. wystarczy że przestaniemy się zabezpieczać i już! tym czasem, 4 cykl nieudany.. wcześniej nawet nie wiedziałam, że jest tyle kobiet które mają z tym problem, które czekają miesiącami, latami.. wydawało mi się że to takie proste, cykle regularne jak w zegarku, owulacja dokładnie co do dnia, potwierdzona testami, a jednak ? niby 4 cykle to mało ale.. z każdym jest coraz ciężej, też tak macie? zbiera mi się na płacz kiedy mijają mnie mamusie z wózkami, jak widzę latające brzdące to mnie ściska.. mąż też czeka na II jak na zbawienie, nie mówiąc już o presji ze strony rodziców.. to wszystko mnie przytłacza i dobija.. czuję się jakaś taka.. nie wiem :(
Zaczyna mi się kołatać po głowie myśl że to się w ogóle nie uda, że pewnie mam mega wysoką prolaktynę przez ciągły mega stres w pracy.. nie chce mi się wstawać z łóżka, nie chce mi się rozmawiać, nie chce mi się pracować.. nic mi się nie chce. Zaczynam myśleć o gruntownych badaniach, ale to takie trudne.. przyznać się przed samym sobą że ma się problem.. czy ja jestem jakaś nienormalna czy Wy czujecie podobnie?

Offline malgosiask

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8926
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10 czerwca 2009r.
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #490 dnia: 23 Sierpnia 2010, 21:31 »
Caarola, doskonale Cię rozumiem i uwierz - jesteś normalna :)
Kiedyś, kiedy jeszcze nie staraliśmy się o dziecko, każdy stosunek w okolicy owu był dla mnie stresem... Potem był kolejny stres gdy @ spóźniała się chociaż jeden dzień. Myślałam podobnie jak Ty, że "dziecko jest zrobić łatwo". Teraz, gdy już staramy się rok czasu, każda kolejna @ to pytanie "dlaczego?". Jest płacz w pierwszy dc i tak co miesiąc. Co z tego, że testy owu pozytywne, co z tego, że staranka są dokładnie w tym czasie cyklu co trzeba?  :-\
Mnie też już to wszystko przytłacza - kobiety z brzuszkami, wózeczki na chodnikach no i te pytania ze strony rodziców "kiedy?". Ja już nie wiem co odpowiadać...
Leczę się już 3 rok. Wysoka prolaktyna, testosteron, insulina, policystyczne jajniki. Sporo zjedzonych leków, stymulacja. W końcu się udało, nie na długo, ale jednak. Teraz inaczej na to patrzę, ale nie życzę nikomu tych doświadczeń...
Skoro myślisz o badaniach - działaj. Lepiej wcześniej postawić jakąś diagnozę. Masz swojego gina? Mogę Ci polecić swoją gin-endo (chyba już tu polecałam). Jeśli chcesz, możesz sama zrobić podstawowe badania w różnych dniach cyklu i iść już z wynikami...
I na pewno nie jestem za tym, że należy się martwić i szukać diagnozy DOPIERO po roku starań... Im wcześniej tym lepiej!

PS. A gadanie "przyjdzie czas i na Ciebie" też jest dołujące...

Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #491 dnia: 24 Sierpnia 2010, 06:36 »
caarola,malgosiak  :uscisk:
Nachodzą mnie cora częsciej podobne mysli i smutki. Równiez uważam, że jesli nic nie stoi na przeszkodzie to trzeba się szybko a skutecznie zdiagnozować, bo skoro cykle jak w zegarku i niby owulacja ok, to może "żołnierzyki" słabsze itp?? Warto zrobić badania i poradzic dobrego gina.

Widok wszechobecnych ciężarówek czy kobiet z wózkami już mnie jakoś nie ciesza, nie rozczulajajka dawniej a nawet czasem draznią :-\
Nawet mój mąz, który sie raczej nie rozglada ostatnio zauwazył, że "wszedzie są kobiety w ciąży". Wkurzaja mnie newsy o kolejnych zaciążoonych małolatach, uczennicach i sasiadce, która majac już 5 dzieic i grożące śmiercią przy porodzie żylaki, rodzi kolejnego bobasa, "bo mąż jest jurny, a co ona ma zrobić?".

I najgorsze jest to, że jestem w tym wsyztskim taka jakaś rozdarta i włąsnie bez chęci do jakiegokolwiek działania- bo z jednej strony myślę, że sama bym chciała doświadczyć tego CUDU,  apotem zaraz sobie wkręcam, ze skoro tak mnie wnerwiają te wszystkie laski w ciązy, to może to jakaś kara za te mysli??? I jeszcze coraz mniej lubię wchodzić do tego watku,bo sa dni, ze najzwyczajniej w świecie denerwują mnie tutaj "fluidkujące ciężarówki". Wiem, wiem.... wredne to, ale teksty w tylu "i wam się uda, będsie dobrze..." przyprawiją mnie czasem o mdłosci, bynajmniej nieciązowe :-\

Offline madejka3
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #492 dnia: 24 Sierpnia 2010, 08:26 »
caarola, kobietka ja podobnie jak malgosiask uwazam, ze badania warto zrobic juz na tym etapie. My je zrobilismy po okolo 8 mieisiacach. Teraz mija prawie dwa lata od rozpoczecia staran i w sumie dalej nic sie nie wyjasnilo, ale nasz problem jest prawdopodobnie "tak jakby" nierozwiazywalny  :-\ Obecnie 16 cykl....
Takze, jesli macie watpliwosci to smialo zrobcie badania hormonow - jesli te beda ok - to trza meza zagonic na badanie nasienia i dalej walczyc. Czas strasznie szybko mija...

Trzymam kciuki za wszystkie z nas ;D

p.s. mnie tez troche irytuja te fluidki, czasami jest ich wiecej niz innych wpisow...a jestem pewna, ze robimy co w naszej mocy

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #493 dnia: 24 Sierpnia 2010, 08:30 »
kobietka, caarola nie jesteście same

mnie się tak życie poukładało, że dopiero w prawie 3 lata po ślubie zaczęliśmy starania
staramy się od lutego (właśnie jeszcze trwa 7 cykl) i z każdym nowym 1dc załamka, im dalej tym gorzej

tyle, że do 1 września (jeśli chodzi o rodzinę) jestem w dosyć komfortowej sytuacji - tekst "nie mam umowy na stałe w pracy" działa fenomenalnie

ale jeśli się teraz w tym cyklu nie uda? to po 1 września będą pytania "no w końcu kiedy?? bo umowa jest"
jak sobie o tym pomyślę, to ....... szkoda gadać

nic mnie tak nie złości (nawet kobiety w ciąży, małe brzdące) jak teksty od rodziny
bo im się wydaje, że rozłożyć nogi i już bąbel jest....


kobietka, nie tylko Ty czasami masz dość pewnych tematów  :przytul: :przytul: :przytul: jak mam dość, to też przez kilka dni w ogóle tu nie zaglądam

ale moje panie, najlepszym dowodem, że zawsze trzeba mieć nadzieję (przynajmniej jak dla mnie) jast nasza Gabrysia :D tyle lat i spodziewa się bliźniaków
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline agatkap81
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 31.08.2007
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #494 dnia: 24 Sierpnia 2010, 09:12 »
Ja też tak mam jak wy.
Lara my podobnie jak wy zdecydowaliśmy się na dzidziusia  - w sumie wszystko odstawiliśmy rok temu, na 2-gą rocznicę. Niestety przez pół roku dopadały mnie ciężkie przeziębienia itp, więc na poważnie zaczęliśmy od lutego. Wtedy tez wyszedł mi problem z prolaktyną.
Obecnie przechodzę "rekonwalescencję" więc staranka zaczniemy na nowo za jakieś 3-4 miesiące - szmat czasu, ale powiem wam, że ta sytuacja napełniła mnie nadzieją, że jednak jest coraz lepiej i że w końcu zajdę w ciążę.
Nie wiem na jak długo starczy mi ten optymizm, ale muszę wytrzymać.

moni sie w końcu udał - to nam też sie uda. Może po prostu nam troche dłużej to zajmie.

Związani na zawsze od 31.08.2007



Offline tasiek
  • Wiktor 2.10.2010 :D
  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 809
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwi jak nigdy:D, zakochani jak na początku:
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #495 dnia: 24 Sierpnia 2010, 10:51 »
dziewcZYNY TULE WAS MOCNO i przesyłam zarazki:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~``
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Offline BOZENA28

  • Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje....
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3019
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.09
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #496 dnia: 24 Sierpnia 2010, 11:03 »
rozumiem was w 100%.
U nas bylo tak: zaszlam w ciaze w 'poranek poslubny' nawet jeszcze wtedy tak na serio nie rozpoczelismy staranek. niestety kruszynka odeszla w 9tyg. po 3 miesiacach byly swieta i niestety ze wzgledu na prace przelozylismy staranka (czytaj: maz chcial zebysmy od nowego roku na spokojnie zaczeli od nowa). nie zdawalismy sobie sprawy ze juz za drugim razem nie bedzie tak latwo. no i jestesmy 8 miesiecy staranek i nic.....
Nawet zrezygnowalam z pracy bo za duzo stresu i godzin pracy. I nadal nic.
W kazdym cyklu tylko szukam objawow ciazowych - Boze jak ja chce znow poczuc te malenstwo (za pierwszym razem wiedzialam ze jest fasolka nawet przed testami).......

Sorki ze zasmucilam, ale naprawde tego potrzebowalam.....

Offline Kasiq

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.09.2007
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #497 dnia: 24 Sierpnia 2010, 11:21 »
To ja tylko napiszę, że doskonale Was rozumiem, czasem czytam ten wątek i pozostawiam go bez odpowiedzi no bo niby co mam napisać...

Ale żeby poprawić sobie humor to w tej kiepskiej sytuacji pochwalę się Wam że byłam na usg, oba jajniki wyciszone, endo 3mm no cóż jak na 17dc przy tabsach (sucho!!!). Badania posiewów wyszły mi wzorowo. Żadnych "robaczków" nie mam, za to po 3mcach antyków niestety 3kg do przodu, także wyglądam jak kulka i pomimo że zwiększyłam ilość ruchu (bieganie, rower, vacu, rolletic) to robię się coraz większa. Mam nadzieję że już nigdy nie będę musiała tego świństwa zażywać!
Już nie mogę się doczekać czasu jak rzucę w kąt te wszystkie leki, dam odpocząć organizmowi i sobie w ogóle!

A już w sobotę ruszam z zastrzykami  :D
z Tobą odeszły anioły...

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #498 dnia: 24 Sierpnia 2010, 12:27 »
Kasieńka trzymamy mocno kciuki
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline aeniołek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5175
  • Płeć: Kobieta
  • R+R+M+M = A :-)
  • data ślubu: 6.02.10
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #499 dnia: 24 Sierpnia 2010, 12:41 »
Dziewczyny- ja jestem z tych, które prawie nie zostawiają żadnych fluidów w wątku, dla mnie to jak wyrazy współczucia na pogrzebie. I tak nie pomoże, a może jeszcze wkurzyć i zdołować. Sama się dziwię,że czasem przez parę dni jest tu więcej fluidów niż starających się i naprawdę sama uważam, że to może być denerwujące. Ale na pewno dziewczyny nie chcą wywołać takich odczuć tylko wam mocno kibicują :).

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #500 dnia: 24 Sierpnia 2010, 12:47 »
i jednak lipa

@ przyszła


zaczynamy 8 cykl
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Offline caarola

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 149
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #501 dnia: 24 Sierpnia 2010, 12:59 »
aeniołku zgadzam się z Tobą..

Dziewczyny, nie bierzcie tego do siebie, nie gniewajcie się, ale zaglądam tu by zobaczyć jak idą starania współtowarzyszek niedoli a tam same posty z fluidkami, które są z pewnością z dobrego serca ale.. wkurzają...
Myślałam że tylko mnie, może jest to powodowane mimowolną zazdrością, ale jednak..

Lara, jesteś mi wyjątkowo bliska nie wiem dlaczego, pozdrawiam Cię ciepło :* i Was wszystkie współtowarzyszki też :*

P.S. Dziś na dobicie kompletne, zadzwoniła do mnie dziewczyna mojego pracownika żeby się z nią skontaktował bo zemdlała i dowiedziała się że jest w 4 tyg ciąży - 3cia wpadka, dziewczyna 23 lata. Dlaczego?

Offline madejka3
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 274
  • Płeć: Kobieta
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #502 dnia: 24 Sierpnia 2010, 13:26 »
ehhh....fluidki...co tu duzo pisać. Co do zazdrości to jakoś przyjelam do wiadomosci, ze raczej nie bedziemy mieli okazji miec wlasne dziecko -  na pewno będzie wiadomo jeszcze w tym roku. I moze dlatego neutralnie reaguje na kobiety w ciazy  ???

Ostatnio kolezanka z pracy powiedziala mi, że już za parę miesięcy będę ciocią i jadąc tramwajem uśmiechałam się do samej siebie (pisząc też to robię) po prostu cieszę się jej szczęściem  ;D Podobnie jest z @, jak przychodzi to po prostu przyjmuje to do wiadomości. Kurcze, może to ne do końca normalne. Może to świadczy o tym, że mi nie zależy na potomstwie?

Cały czas rozmyślam co zrobimy jak się okaże, że nie mamy szans na potomków "z naszej krwi i kości" i myślę, że na 90% jestem gotowa na adpocję. kiedyś napomkęłam o tym małżonkowi, ale wiem, że to jeszcze za wczesnie na ten temat. No i jestem z tych, co nie mówili jeszcze rodzicom o co chodzi, więc też ciągle musimy szukać wymówek. Tej szczerej rozmowy też się obawiam  :-\


Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #503 dnia: 24 Sierpnia 2010, 13:51 »
Kochane jak ja was rozumiem.... ten stres, ból i poczucie niesprawiedliwości....
My staraliśmy się 3 lata i jak wiecie moja historia nie jest tu na forum opowiedziana... Na początku może się wstydziłam, bałam.. Teraz chyba to dla mnie już odległe i bardzo bolesne... wole o tym nawet nie myśleć. Gdyby któras chciała pogadac to zawsze jestem... Staram się was wspierać, ale wiem że to wszystko NIC...
Ja doczekałam się mojego Cudu... i wam też tego życzę!!! i walczcie!! Za wszelką cenę bo warto!!!

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #504 dnia: 24 Sierpnia 2010, 17:19 »
Gratuluję nowo zaciążonym

A my wracamy do gry :)

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline Lara_Croft

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2349
  • Płeć: Kobieta
  • Ten Pan i ta Pani, są na siebie skazani :)
  • data ślubu: 4 sierpnia 2007
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #505 dnia: 24 Sierpnia 2010, 17:58 »
a ja mam pytanie do dziewczyn, które są już w ciąży

jak już dowiedziałyście się, że jesteście w ciąży, to czy któraś miała plamienia w dniach planowanej miesiączki? (tej w okolicach pozytywnych wyników)
jakie te plamienia były?
"Gdyby człowiek miał świadomość, co traci przez to, że nie może mieć dzieci, to by tego chyba nie zniósł tak po ludzku."


Marcel - 8.01.2017
Michał ❤ 29.05.2018
Maja - 5.01.2020
Madzia ❤ 27.02.2021

Gabiś
  • Gość
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #506 dnia: 24 Sierpnia 2010, 18:00 »
Lara od 27-30dc miałam plamienia. Były dokładnie jak @ tylko mnei obfite. Gdybym nie planowała dziecka myślałabym że to skąpa @.. Potem jak już wiedziałam że jestem w ciąży około 11tc tez maiłam takie plamienia. Krew była czerwona, jakby brudna.

Offline aeniołek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5175
  • Płeć: Kobieta
  • R+R+M+M = A :-)
  • data ślubu: 6.02.10
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #507 dnia: 24 Sierpnia 2010, 18:15 »
Ja miałam jedno plamienie w okolicy @. Wystraszylam się, ale później skojarzyłam, że to mniej więcej w tym okresie. Bardzo skąpe plamienie, brudne takie.

Offline svene

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Kobieta
  • MAMA ANIOŁKĄ [*] 03-06-09
  • data ślubu: 07-07-07
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #508 dnia: 24 Sierpnia 2010, 20:50 »
ja coraz częsciej myśle o adopcji..i rozmawiam o tym z moim męzem..
juz kiedys..dawno..nie wiedząc jeszcze że będę miała takie problemy- bardzo chcialam adoptowac jedno, a jedno swoje.
wiem że mam jeszcze trochę czasu..i wciąz jestem silna by walczyć.
Ale pojawia sie tyle rzeczy co chwile...tyle powikłań wychodzi...
Juz mielismy miec invitro..ale teraz wyszła moja wada macicy...z taka wadą trudno jest donosić ciąze.
czasami sobie mysle- ze moze nie jest nam to pisane..i tyle..
Chcialabym sie cieszyc zyciem..ostatnie 3 lata wspominam fatalnie. cięgle leczenie. badanie.. wyniki,..tona leków.
myśle ze adoptując...wróci mi chęć do zycia ..
moze ten mały KTOŚ czeka gdzieś tam na swoja mame...czyli na mnie..
a nawet jak się kiedys uda zajsc w ciąze..to byłoby spelnienie marzen..

mozecie sie ze mna niezgodzic..ale fakt że któraś z kobiet zaciązyła po kilku latach..już do mnie nie przemawia...
bo kazda kobieta jest inna..i jesli komus po tylu latach sie udalo..to nie znaczy ze mi - tez sie uda...

troche smutny ten moj post....ale prawdziwy.

w czwartek mam odbior bardzo waznych badan...zobaczymy..

Offline aeniołek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5175
  • Płeć: Kobieta
  • R+R+M+M = A :-)
  • data ślubu: 6.02.10
Odp: WĄTEK STARAJCYCH SIĘ O DZIECKO CZ. 6
« Odpowiedź #509 dnia: 24 Sierpnia 2010, 21:47 »
Ja to sobie myślę, że w Twoim przypadku paradoksalnie masz większą szansę na zajście w ciąże po adopcji niż obecnie. Jak adoptujecie dziecko to ono będzie zajmować Wasz czas i myśli. I wtedy nie będziesz myśleć o badaniach, lekach i nieudanych próbach. Mnostwo kobiet własnie tak zachodzi w ciąże...A teraz jesteś zbyt zmęczona i zrezygnowana, to też psychika siada i jest blokada. Więc macie duże szanse na spełnienie marzeń i o dziecku (adoptowanym) i o własnym, jak w końcu zajmiecie się czymś innym niż tylko czekaniem na kolejny cykl...:)