aagaa - nie wiem czy zauważyłaś, że choć jest tak mówisz, że manekiny mają dość mikre rozmiary, to zazwyczaj sukienki na nich są niedopięte i połatane agrafkami. Ja teżź zazwyczaj kupuję ciuchy w rozmiarze 38-40 (częściej to drugie :/ ) i naprawdę, większość sukien, jakie mierzyłam (jakieś 30 sztuk) były na mnie dobre! Wręcz widziałam wiele szczupłych dziewczyn (34-36), które narzekały, że wszystko na nich wisi. Także my, "prawdziwe kobiety

" mamy na tym polu zdecydowaną przewagę.
Za to masakra jest jak chce się kupić sukienkę na poprawiny - większość tych niajłądniejszych pasuje bardziej na moją Barbie niż na mnie
