Ja też się już nie mogę doczekać

tak mnie kusi żeby pochodzić po salonach, zamówić zaproszenia... ale cały czas sobie powtarzam "TO JESZCZE ZA WCZEŚNIE"

no i tak na tydzień mam spokój a później znowu zaczynam świrować
A co do panieńskiego to nie muszę się martwić bo moje koleżanki już się prześcigają w pomysłach, boję się tylko co z tego wyjdzie.

Ale byłam na panieńskim u koleżanki która sama sobie organizowała. W domu zrobiła jedzonko, zaopatrzyła barek a śmiechu było co niemiara zwłaszcza przy rozpakowywaniu prezentów

Naprawdę nie trzeba organizować nie wiadomo jakiej imprezy żeby było fajnie