W sumie racja nie opisałam jeszcze wesela. Wiecie co dostałam propozycję poprowadzenia stargardzkiego portalu ślubnego. Co wy na ten pomysł? By coś takiego zaistniało? W założeniu ma być bazą informacji zawierającej wszystko z lokalną branżą ślubną. Ja mam się zajmować stroną merytoryczną. Myślę, że spróbuje, najwyżej nie wypali.
A co do opisu wesela, jakoś weny nie mam. Może to gorąco? Wczoraj zwróciłam zakupioną przedwczoraj sukienkę i jakoś mi lżej na serduszku. Nie bardzo chciała przyjąć zwrot, ale też nie robiła mi z tego tytułu wielkich kłopotów. W końcu prawo konsumenta mówi o tym, że towar można zwrócić w ciągu 5 dni. Warto o tym pamiętać.
W pracy niedługo czeka mnie chwilowa zmiana stanowiska. Az ponad tydzień uuuuu. Muszę wskoczyć na miejsce koleżanki na urlopie i to w sekretariacie. Nie bardzo mi się to widzi, po prostu się powiem szczerze boję. Czego?
Pracowałam kiedyś na takim stanowisku, ale ja się boję tego, że nie znam szefa tak naprawdę za bardzo ani jego zastępczyni, nie znam ich zwyczajów itp. Poza tym duża instytucja, wiele spraw. Nie ma to jak własny kawałek podłogi. I wszystko dlatego, że kiedyś się zgodziłam na moment tam posiedzieć. Tak do tej pory nikt by o mnie nie pomyślał pewnie na to zastępstwo.
Tak poza tym uwielbiam swoją pracę, swój dział i w nim naszych ludzi i moją przełożoną. tak człowiek to skarb.
Wiecie co bym chciała jeszcze? Żeby mój mąż mógł mieć urlop i pojechał ze mną na wakacje a tak muszę sama.
i marzę o tym by uwielbiał podróżować a sama myśl o tym nie przyprawiała go o bół głowy. Żebym nie musiała wybierać gdzie pojechać by był zadowolony i żeby pasowało mu morze, jezioro i góry. Niestety nic z tego. Najlepiej siedziałby w domu. Lecz wiedziałam za kogo wychodzę i no coż tak mam jak mam. za to ma o wiele większych zalet i wad. Kocham go za to, że jest