Mój mąż powiedział mi dziś, ze mam brać wsiowe dresy i antygwałtki...

I pyta czy może jechać z nami

Chyba facet mi trochę zazdrosny się zrobił

Co do zakupów ja nakupowałam wędlin (pakowanych morliny, drobimex i krakusa- przepraszam że pakowane ale stweirdziłam że jak nie zjemy to sie nei zmarnuje i nie zepsuje szybko jak zostanie), parówek, żółtych serów, mam sałatę, ogórki, chleba sporo jakiś serek do smarowania, fromage, pomidorki. Wezmę słoik miodu duuuży, herbaty. Aha i mam też makaron i pesto, to można szybki obiad bezmięsny zrobić, jak ktoś będzie chciał
Mka, może jakieś pałki na grilla weźmiesz?
