No Aduś, pocieszyłaś mnie naprawdę, czyli możesz dołączyć do mnie na podest

,albo raczej ja do Ciebie

tyle że u Ciebie ktoś wykazał się przytomnością umysłu, a u mnie niestety nie

A nie wiem czy zwróciłyście uwagę, że świadek też ma dopasowany kolorystycznie krawat do sukienki mojej siostry?

Specjalnie zadzwonił, żeby zapytać o kolor sukienki, tzn. jego żona to zainicjowała, bo on by pewnie o tym nie pomyślał

Ok, więc jesteśmy pod lokalem, wita nas DJ, nasze mamy się ogarniają w środku z chlebem itd. Podchodzimy do nich...
Musiałam to zdjęcie zamieścić, te uśmiechy naszych mam są bezcenne, zapamiętałam je zresztą z wtedy...no i widać z bliska kunszt p.Eweliny


To chlebek

Wodo-"wódeczka"

Rzut

Ojej, chyba nikt nie dostał???

Okazało się, że ja rzuciłam aż na ulicę, jeszcze tego by brakowało żeby akurat samochód jechał...
No, o tej bramie zapomniałam

Też tymi dryblasami byłam zaskoczona, jak widać, trzeba być przygotowanym na wszystko.
Dzięki Nemi, rzeczywiście róże kolorystycznie ładnie pasowały, szkoda że tego papieru nie usunęłam, ale co tam
