Byliśmy w Hospudce i też super

Jedliśmy smażony ser na przystawkę - smaczny ale ciężki

No i zjedliśmy go w 4 osoby, dla jednej to mogłoby być danie główne jak dla mnie.
Danie dnia - akurat był gulasz z dzika na placku ziemniaczanym - pyszne, mięciutkie mięsko, generalnie pycha chociaż bardzo słone.
Grillowane polędwiczki wieprzowe z sosem z grzybów leśnych z pampuchem, placki ziemniaczane z sosem borowikowym, grzyby leśne zapiekane z serem kozim.
Wszystko pyszne.
Jedyne co, to te grzyby zapiekane są podawane z frytkami (w osobnych naczyniach, ale bardziej by pasowały np z kaszą albo pampuchami)
Piwo też dobre. No i na koniec jako miły dodatek dostaje się po kieliszku nalewki. Wyszliśmy bardzo zadowoleni
