Ja myslę, że to bardzo dobry pomysł, żeby pieniądze zamiast kwiatów przeznaczyć na ten bardzo konkretny cel. Ludzie powinni dać je bez oporów, zwłaszcza, jesli zostana powiadomieni (napisać w zaproszeniu, dopowiedzieć resztę historii ustnie). Ludzie boją się dawać pieniądze w "nieznane" z obawy, że ktoś je zmarnotrawi, ale skoro twoi rodzice znają tę dziewczynkę to historia jest wiarygodna. Mysle, że mając w perspektywie całonocną zabawę ze świadomością "a tam dziecko umiera" chyba każdego normalnego gościa ruszy sumienie i pieniądze zamiast na kwiaty da do puszki.