[mka]

Na razie nie na temat....

No i zakochałam się w Sherloku   ....Roberto znowu się wścieka   (moje wcześniejsze ale i chyba nadal obecne miłość to: House, Jack Sparrow, Aragorn i uszy Legolasa (   strzała też) ..mhmm..jak ktoś mi się jeszcze przypomni to napiszę

Film jest zajeb.....baardzo w moim stylu, po prostu bomba. I sama historia i sposób jej opowiedzenia i Sherlock (Robert Downey Jr.). Już nie pamiętam filmu, który by mi się tak podobał

No ale my jak zawsze nie bez przygód...

Oczywiście wyjechaliśmy z domu o 19.30... i jeszcze ja puszczałam Robertosowi jakąś orkiestrę   ....Ale luz, dojechaliśmy na ostatnią chwile kiedy kolejki jeszcze nie było   Miałam bilet na premierę i okazał on się być dla 2 osób więc bilety były za 0 zł

Hmm Robertowi zachciało się nachos`ów..no ok...bierzemy, no to jeszcze może popcorn...pepsi była z domu bo mamy zapas małych buteleczek...mój Nutato dostaje je nie wiadomo skąd

Ok, wchodzimy...rozpinam płaszcz   ...z tego pośpiechu ubrałam sweterek z plamką   (nie ma to jak brudny sweter powiesić w szafie   .. plamka mała ale ja ją widziałam, a Robert ze mnie brechtał   ).

Siedzimy Roberto siedzi-ja się wiercę, walczę z kurtką, a on ciągle się naśmiewa.....

Jem nachosy....oczywiście uwaliłam się   sosem tuż obok istniejącej już wcześniej plamki na sweterku...przy okazji ubrudziłam bluzkę) A w torebce brak chusteczek bo się zużyły...  Roberto w śmiech....ok.....film się zaczyna...zamieniamy się miejscami bo przede mną  jakiś facet z dużą głową (na nić napieranie na fotel, żeby lekko zjechał-a, że ja w bojowym nastroju to R. stanowczo wydał polecenie, że się ze mną miejscami zamieni)

Film fajny....nachosy już zjedzone popcorn w połowie też...Nagle Roberto podskakuje i oddaje mi popcorn...ja patrzę a ten się maca po torsie   ....patrzymy na siebie i w brecht   ...miał plamę 5x większą niż moja...nadal brak chusteczek ..dobrze, że sweter ciemny...

A potem już tylko Sherlock.....

[galaretka]

i puscic takich do kina hihi
dobrze, ze przerwy nie bylo

[epox]

 

[Mysikróliczek]

No to nieźle się upaćkaliście

A na film na 100% idę to Twojej rekomendacji 

buahahaha niezle

To z kinem Wam sie udało 
HeHe przynajmniej się dobraliście plamami   

  zostawiam i wracam do pracy bo mam trochę do zrobienia

[czigra]

Ja również jestem fanka R. uwielbiam go w chirurgach i w "przypadkowy mąż" ma niesamowite oczyska i dołeczki jak sie uśmiecha moj PM juz sie przyzwyczaił ze co dobry film to ja jestem w kimś zakochana, ale nikt nie pobije mojego idola Heatha Ledgera

[Isus]

Hehe
Najważniejsze ze było Wam zabawnie:)

Dzieciaki  
My też zawsze wcinamy nacho's... uwielbiammmmm... Ostatnio tak mi buzię obszczypało ostrym sosem, że myślałam, ze język połknę  

[ada1988]

i faktycznie puścić takich do kina

tak pisałaś  w napięciu że myslałam że ostatecznie sale kinową pomyliliście

[mka]

Dzięki dziewczyny  za odpowiedź nt. fotografa. Mam już pojęcie o co walczyć My jak dzisiaj podpiszemy umowę to też Wam zrelacjonuję co udało Nam się wynegocjować

Jak widzicie w kinie było zabawnie Cieszę się jeśli choć trochę pośmiałyście się tak jak ja

Wczoraj późnym wieczorem dostałam @ ale spokojnie przecież wszystko mam co potrzeba ...mh...rano zaglądam do szafki z zapasami, a tam brak „środków pierwszej pomocy”    ... no i dawaj do sklepu, który otwarty...normalnie takie rzeczy wychodzą w najmniej odpowiednim momencie. Człowiek robi zapasy jak na wojnę   ...a tu -bach, bach- i nie ma...

No! Dzisiaj fotograf, wieczorkiem jeszcze Robertosa pomęczę  o orkiestrę  A jutro mamy plana....jechać do Maszewa i załatwiać 

Miłego dzionka 

[Mysikróliczek]

U Ciebie to się tyle dzieje jakby to był maj 2010 a nie 2011   

[ada1988]

to czekam na relację ze spotkanie z fotografem

[JolaM85]

Marta przy Tobie humor odrazu się poprawia

[kacha8609]

Marta nie przejmuj się ja mam tak samo 

[paooolka]

U Ciebie to się tyle dzieje jakby to był maj 2010 a nie 2011   

heh to samo mi przyszło na mysl 

[m_lena]

A co w Maszewie jeszcze załatwiać będziecie? Kościół?

Tak, tak u Marty przygotowania pełną parą 

[madzia_n]

Ło rety, ale wypad do kina "Nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku...."
Ale działacie!

[aagatkaa]

Hehehe ale z Was szaleńce dwa no!!

Martuś byliśmy dzisiaj w Este i nie wiem czy go wybieracie, czy nie, ale uprzejmie donoszę, że w tym roku na każdej sesji podnieśli cenę o stówkę...
Dobrze, że my umowę rok temu podpisywaliśmy, to ceny zostają stare, a teraz byśmy musieli zapłacić aż 400zł więcej!!

Miłego weekendu

[Izabela82]

Mi własnie @ przemija  , ale łączę się z Tobą w bólu.zostawiam

[Anjuszka]

Jak czytam o Twoich przygotowaniach, to myślę, że ja z moimi ruchami może na 2020 się wyrobię a mój K. to chyba na 2050 ) generalnie nie mam nic, a Ty już chyba wszystko:) może jednak zdecydujecie się jeszcze na 2010? )

JA chyba podobnie jak Anjuszka 

No ale pogratulować organizacji 
  zostawiam

[mka]

Laski mamy fotografa!! Za cenę przedsezonową...bo maj

No i będziemy mieć na rękę 80 fotek obrobionych cyfrowo (i tu kombinacja dowolna reportaż + plener) i całą resztę fotek na płytce. Te wydrukowane możemy wziąć w albumie ręcznie wykonanym albo w formie fotoksiązki (raczej weźmiemy to drugie)...ale to jeszcze dużo czasu mamy na decyzję i podobno jakieś nowości mogą się jeszcze pokazać A i jeszcze mini fotoalbum na pamiątkę dla rodziców

U Ciebie to się tyle dzieje jakby to był maj 2010 a nie 2011   

Chyba- maj 2011 a nie 2010 

No cóż...trzeba załatwiać już teraz, bo po co potem się stresować, że robimy coś na ostatnią chwilę

Marta przy Tobie humor odrazu się poprawia

Ja mam taką nadzieję, że Tobie sie poprawił po tych nieprzespanych nocach..

Marta nie przejmuj się ja mam tak samo 

A z czym? Z sosami  czy z zestawem pierwszej pomocy  ?
 

Ło rety, ale wypad do kina "Nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku...."

Hehehe ale z Was szaleńce dwa no!!

No toż to nie było specjalnie..taki dzień mieliśmy

Mi własnie @ przemija  , ale łączę się z Tobą w bólu.zostawiam

No ja się cieszę, że @ jest bo jak na razie po odstawieniu tabsów wszystko jak w zegarku -tfu,tfu

Jak czytam o Twoich przygotowaniach, to myślę, że ja z moimi ruchami może na 2020 się wyrobię a mój K. to chyba na 2050 ) generalnie nie mam nic, a Ty już chyba wszystko:) może jednak zdecydujecie się jeszcze na 2010? )

Coś Ty!! Najważniejszego nie mamy...orkiestry!!! I problem jest bo to co ja mniej więcej „trawię” Roberto już nie bardzo...a myślałam, że będzie szło tak gładko jak do tej pory....
Dasz radę i Ty Aneczq1987 też...to ja mam tylko taki motor    włączony bo ja nie znoszę robić czegoś na ostatnią chwilę-a już na pewno nie wesele

A co w Maszewie jeszcze załatwiać będziecie? Kościół?

Nom...coś tam, coś tam...to jest ta rzecz o której na razie nie mogę mówić wprost. Jutro się dowiecie...tzn. Mysia już zgadła...ale to nic takiego, więc nie spodziewajcie się, że zaplanowaliśmy kolejny wyczyn w stylu piosenki Kukiza

Do-bra-noc

Gratuluję fotografa, a zespół znajdziecie... Z Twoim zapałem organizatorskim pewnie już wkrótce 

[paooolka]

obiecalas ze pokazesz kogo wybraliscie 

[mka]

Ale ze mnie małpa  ...faktycznie nie napisałam kogo wybraliśmy 

Zdecydowaliśmy się  na toMash`a. Nie ukrywam, że ma jedną z korzystniejszych ofert pod wzgl. cenowym (mamy gwarancję ceny) i jakości zdjęć...oczywiście to Nasza opinia
Fotograf jest przesympatyczny, nie zadziera nosa i czuję, że będzie się nam dobrze współpracowało Z tego co mi Nutato mówił, to wiem, że pływał na wielkich statkach wycieczkowych i pstrykał fotki  Teraz zdaje się pracuje też w jednej z gazet...

Mieliśmy jechać do Maszewa, ale Roberto wykonał telefon....no i wszystko już wiemy...

Proboszcz przesympatyczny, na razie nie ma kalendarza na 2011  ...Musimy starać się o licencję.. ale to u Robertosa w kościele, bo Ci redemptoryści z mojego to.....brak słów... 

No i w sumie jak to facet nic więcej się nie dowiedział. Mamy przyjść na początku 2011 i wtedy ustalimy godzinę itp. (a ja chciałam już teraz...bo takie tam ).
Tak więc, nauki prawdopodobnie odbębnimy w wakacje podczas urlopu jak będziemy na działeczce nad jeziorkiem  ..a stamtąd blisko do Robertowej miejscowości    (w dzien będziemy  , a wieczorami    ).

Co jeszcze.. mhm.. aa dzisiaj zmolestuję Roberta o orkiestrę  ...ale to po sprzątanku i obiedzie-żeby nie było  ...tak więc organizujemy się dalej 

Miłego dnia 

[aagatkaa]

(w dzien będziemy  , a wieczorami    ).

Hehehe fajne plany!

a jaką planujesz godzinkę w kościele?
Miłego weekendu krejzolu

[Mysikróliczek]

U Ciebie to się tyle dzieje jakby to był maj 2010 a nie 2011   

Chyba- maj 2011 a nie 2010 

Nie, nie, dobrze napisałam 

 

Fajnie, że kolejne sprawy pozałatwiane, oby tak dalej
 

Martuś z Twoim zapałem to faktycznie może jeszcze maj 2010 będzie