Cześć sierpniowe dziewczyny:))
Przeraziłyście mnie swoimi postami;) Ja biorę slub 14. 08. 2010, a przygotowania jakoś marnie idą. . . Póki co mamy sale, dj'a i obrączki. .
A gdzie tam reszta. . .

Też się zastanawiam nad robieniem zaproszeń itp, ale szczerze mówiąc - nie chce mi się

a wydruki robicie na własnych drukarkach? Boję się, że moja nie wydoli. .

Za to zamierzam sama zrobić sobie bukiet ślubny, wystroić autko i w ogóle kwiaty wziąć na siebie - to moja pasja i wiem że wyjdzie mi ładnie, a i przy okazji 100% taniej. Teściowa będzie kręcić nosem ale trudno ;]
Mam też pytanie do Was - chodzi o opłaty za przyjęcie weselne. Właściciel zaklepanego lokalu zażyczył sobie 1000zł zadatku, część sumy chce ok 2 tygodnie przed weselem, a resztę dzień przed lub tuż po podaniu obiadu. Co o tym myslicie i jak to u Was wygląda? Moja mama się burzy i w sumie ma rację bo moim zdaniem jakaś część sumy powinno sie płacić po wykonaniu zlecenia.