[mon_ka98]

To u nas odpukać było dobrze, Franek był chory raz, za to ja od listopada do marca łącznie to może że dwa tygodnie byłam zdrowa ale to pewnie połączenie przedszkola i mojej ciąży zobaczymy jak będzie w tym roku

Po wczorajszym dniu Franek przeszczęśliwy z powrotu do przedszkola tylko narzekał że nie wszystkie dzieci były

I jak Wasze przedszkolaki ? Moja tak w 80% chce chodzić, a w 20% nie chce. Zależy od nastroju .

[Agnieszka_B]

U mnie tak jak się spodziewałam. Ze starszym (zerówka) zero problemów, za to Hania jak wychodziłam z sali to płacz i krzyk Nieeee. Popłakałam się , ale dopiero w aucie, żeby nie widziała. Mam nadzieję, że to tylko czasowe, ale jutro rano podejrzewam będzie masakra, bo nie będzie chciała iść. Kurcze jeszcze się tak złożyło, że mąż wyjechał na tydzień  oj będzie cięzko.

[mon_ka98]

Mój wstał niechętnie bo późno się położył ale powiedział że dobrze że co obudziłam bo by zaspał pobiegł szczęśliwy i zabronił mężowi wchodzić ż nim na górę;)

[ciriness]

Mój poszedł, wszyscy go otoczyli łącznie z Paniami bo miesiąc go nie było, chyba trochę zestresowany ale nawet buziaka mi ostatecznie nie dał

[elemelka]

I nas też oki. Tylko dziś już zostaje na cały dzień. Odbieram o 15.00 bo potem łączą grupy

Liwia dzis do 12 bedzie.

Rano, przed wyjściem była zadowolona

[sylwiq]

Jeju jaka Liwka jest duuuza.
Moj.po ok 2.5msca przerwy tez dzis poszedl...
Rano mnie obudzil zebym zobaczyla jak sie ladnie ubral i czy jego bluza z batmanem sie spodoba pani Kasi;)
No i dodal jeszcze ze nie bedzie beczal i ze tesknil za swoimi przyjaciolmi.
Maz mi powiedzial ze bardzo siw cieszyl ze idzie i nie uronil lzy. Uffffff

[anka332]

U mnie tak jak się spodziewałam. Ze starszym (zerówka) zero problemów, za to Hania jak wychodziłam z sali to płacz i krzyk Nieeee. Popłakałam się , ale dopiero w aucie, żeby nie widziała. Mam nadzieję, że to tylko czasowe, ale jutro rano podejrzewam będzie masakra, bo nie będzie chciała iść. Kurcze jeszcze się tak złożyło, że mąż wyjechał na tydzień  oj będzie cięzko.

Przytulam i trzymam kciuki żeby jednak jutro bylo dobrze

[malgosiask]

U nas syn poszedł bez problemu - zajęcia zerówkowe zaczynają się dopiero za tydzień.
Gorzej, bo z dnia na dzień z przedszkola odeszło jego dwóch najlepszych i w sumie jedynych kumpli i jest lekki zgrzyt, on też chce iść do innej placówki...
Mąż ma dziś dzwonić do pobliskiej szkoły czy w razie W można coś zadziałać. Boję się, że syn się rzeczywiście zbuntuje i chodzenie do aktualnej placówki będzie dla niego nie przyjemne...

Karol  bezproblemowo poszedł,  zadowolony uśmiechnięty mimo  że nikogo  tam nie  zna,  przypomniałam  się  Pani  że jesteśmy  nowi  i żeby  go tam wdrożyła. Myślę  że przed  14 pojadę po niego

Loona u Was tak zimno że Liwia w czapce chodzi ?

dziś zimno.

[Agnieszka_B]

Moja poszła w czapce z daszkiem, ale bardziej do ozdoby

Zimno! W nocy ogrzewanie włączamy ... a w Szczecinie upały

Teściowa poszła po Liwię o 12-tej, Młoda zapłakana aż wory pod oczami miała   także będzie Meksyk ...

[miśka28]

żadne upaly - wczoraj na koncercie w tetrze letnim to zmarzłam dziś juz dlugi rękaw do szkoły, ale bez czapek, z tym ze moje starsze i wiecznie im ciepło 

Zimno jak cholera!

A zeby było "łatwiej" to Liwia niczego w przedszkolu nie zjadła bo wszystko było bleeee ciężko będzie widzę

[mon_ka98]

Ja dałam rano Frankowi bluzę i bezrękawnik ale jak niedawno wyszłam z domu to skwaru ni ma...mam nadzieję że nie zmarzł jeśli wychodzili na dwór

[emm-a]

a ja ze względu na środowe szczepienie nie puściłam jeszcze Lalki do przedszkola

[Mysikróliczek]

A moja siedzi w domu i nic o przedszkole nie pyta... chce iść na spacerek, na plac zabaw, ale przedszkola jakoś nie wymienia No nic, zobaczymy i tak do końca tygodnia w domu.

Kciuki za wszystkie przedszkolaki

U nas też zimno... mam nadzieję, że ten wrzesień się jeszcze wypogodzi!

U nas też zimno. Rozpoczęcie było u nas na boisku i zmarzliśmy bardzo! Mimo sweterków...

[malgosiask]

Nie rozpogodzi się. Z dniem 1 września przyszła jesień. Rano gdy wożę syna jest 11st. Teraz 18.
Koniec! Czas na polarek

[sylwiq]

Ilonka pozniej ci nspisze pw jak pomoc liwce choc pewnie wszystko znasz

Sylwia dawaj pilnie!!!

Ja już płakałam
Karol stwierdził że nie  było  najgorzej ale smutno mu bo Oni  wszyscy się znają...  i ciężko mu się wkręcić,  na dodatek już jacyś chłopcy mówili mu ze jest mały  
Ale mówi że jutro idzie i że nie  może  doczekać się  pierwszej klasy bo tam będzie już dzieci bardziej znał.
Wiedziałam że to dokuczanie o wzrost się zacznie,  nie  wiedziałam że tak wcześnie 
Ta niemoc jest  straszna   

[vonka]

Justys851 Karol jest tak rezolutnym chłopakiem, że na pewno jeszcze nie raz da im popalić 

[mon_ka98]

Justyś, strasznie mi przykro, dobrze ze w tym wszystkim Karol widzi jakiś pozytyw i nie zraził się już po pierwszym dniu!

[miśka28]

Justyna przykro mi  moim zdaniem Pani powinna przeprowadzic z dziećmi jakas luzną rozmowę na ten temat...

Tylko Pani  tego nie słyszała,  a Karol nic jej nie powiedział bo on nie  jest typem skarzypyty.
Ale jutro  z nią porozmawiam.
Widać  w jego  oczach  smutek jak mówi  o dzisiejszym dniu 
A ja nawet  nie mogę  mu pomóc,  dałabym  całe pieniądze  które  mam by chociaż  miał te 8 cm więcej.

[miśka28]

Justyna ja już pisalam wczesniej, ze bym odbyła taką rozmowę z Pania na wypadek potencjalnych problemów...wiadomo, zdarzają sie tzw. niereformowalne  przypadki w klasie/grupie, ale naprawdę z reguly dzieci sa o wiele bardziej otwarte na tzw. inność, niż dorośli, tylko trzeba im na spokojnie dany problem przedstawić....