Autor Wątek: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010  (Przeczytany 20027 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Morgan
  • Gość
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #270 dnia: 28 Października 2009, 13:44 »
no to czekamy na historie :)

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #271 dnia: 28 Października 2009, 14:32 »
Po nitce do kłębka, czyli jak Poqsaa została Narzeczoną i Przyszłą Żoną.
Część pierwsza: czyli jak się poznaliśmy.

Poznaliśmy się przypadkiem. Dosłownie. Teraz jak o tym myślę, to chyba coś wisiało w powietrzu. Zrządzenie losu?
Był rok 2005. Ja po operacji kolana (rzepka i takie tam). Ciepły sierpniowy dzień. Postanowiłyśmy z moją przyjaciółką wyskoczyć gdzieś nad rzekę opalić się troszkę. Nad rzekę nie trafiłyśmy, tylko na jakieś pola za miastem. Po kilkunastu minutach siedzenia na słońcu stwierdziłyśmy, że można by pojechać na lody. Przyjaciółka zmechanizowana, więc wsiadłyśmy w jej biła mazdę. Pytanie: gdzie na te lody jedziemy. Ona na to: to jedziemy do saśiedniego miasta, 40 km dalej. A co! No i pojechałyśmy:) Zjadłyśmy po mega deserku lodowym, poszłyśmy na mały spacer. Ja zasuwałam o jednej kuli :) Po jakimś czasie doszłyśmy do wniosku, że wracamy. A więc jedziemy w kierunku Łomży. Mnniej więcej po 2/3 drogi zauważyłyśmy dwóch autostopowiczów. Przyjaciólka nie ma zwyczaju zabierać "na stopa", ale zwolniła i okazało się, że dwóch chłopaków z naszego miasta, a mało tego jeden z tego samego osiedla, a drugi uczył się w naszym liceum, dwie klasy wyżej. Decyzja: zabieramy ich!
No to jedziemy. Gadka szmatka, Kolega z naszego liceum, nazwijmy go V., przyjaźnił się z naszą koleżanką z klasy. Podróż minęła szybko i przyjemnie, odstwiłyśmy kolegów i do domu. W życiu bym nie pomyślała, ze to zdarzenie wpłynie na moje życie! Jak bardzo się myliłam.....
Po kilku dniach dostaję smsa z zaproszeniem na "domówkę" u kolegi V. Szok. Zadzwoniłam do tej kumpeli, z którą on również się przyjaźnił. Po kilku minutach decyzja: idziemy! Impreza miała być w sobotę. Wyszykowałam się, jakos niespecjalnie. Kumpela zaszła po mnie i za kilka minut (bo to bardzo niedaleko od moich rodziców) byłyśmy na miejscu. Oczywiście na imprezie, oprócz jednej dziewczyny (ówczesnej lubej kolegi V.), byli sami faceci. Szybko odnlazłam się w towarzystwie jako, że ja zawsze gaduła byłam a z facetami momentalnie łapałam kontakt. Tam poznałam H. Na początku myśłalam, że to taki casanova, pewny siebie. Nie wywarł na mnie szczególnego wrażenia. Ja za to na nim ogromne (tak twierdzi): po pierwsze zwrócił uwagę na biust :), a jakże, a potem stwiedził, że mam ładną buzię, I piję wódkę równo z chłopakami. Pod kwaszone ogórki:) I podobno wtedy już wiedział....
Ja akurat zakończyłam nieudany związek z totalną niezaradną melepetą i niedojdą. Doprawdy nie wiem co ja w nim widziałam! W gruncie rzeczy daleko mi było do pragnienia bycia z kimś.
H. zdobył mój numer od kolegi V. Pisaliśmy do siebie, chyba nawet raz sie spotkaliśmy, nie pamiętam... :) Tydzień po tej pierwszej imprezie odbyła się kolejna. Troszkę flirtowaliśmy z H. i ogólnie było baaardzo przyjemnie;) Pamiętam naszą rozmowę na balkonie podczas papieroska. Ja: Ja się do związków nie nadaję. On: Zobaczysz, że Cię zdobędę. I zdobył. Powoli i mozolnie. I trochę przez gotowanie, bo pewnego dnia zaprosił mnie na makaron z tuńczykiem. Pyszności! Tak czy inaczej na początku oprósz flirtów nic. Nie brałam tego poważnie. Z kolagami poznanymi na tych imprezach zaprzyjaźniłam się. Teraz jest grono naszych wspólnych, najbliższych przyjaciół, nieocenionych i kochanych. Na jednej imprezie poznałam przyszłego męża i wspaniałych kolegów...
Co było dalej? H. wrócił do Warszawy pod koniec września. Na studia. Ja dalej mieszkałam u rodziców, studiowałam zaocznie, pracowałam dorywczo. I nagle zaczęło mnie nosić. Nie mogłam wytrzymać. Doszłam do wniosku, że chcę się przeprowadzić do Warszawy. Tak też sięstało. Pod wpływem chwili wynajęłam koleżanką kawalerkę na Żoliborzu. Od 19 listopada mieszkałam już w Warszawie. Spotykaliśmy się z H. dość często na piwko, wódeczkę. Zaczął zostawać u mnie na noc. Mieszkał wtedy u swojego serdecznego przyjaciela, naszego obecnego przyszłego świadka :) Zacząłam płakać z tęsknoty jak wracał na Ursynów. Wysyłaliśmy do siebie ogromną ilość smsów... Od połowy grudnia już wiedziałam. Wpadłam po uszy. Totalnie się zakochałam. To ja pierwsza powiedziałam "kocham". 
Za umowną datę bycia razem uznaliśmy 24 grudnia 2005. Po siedmiu miesiącach zamieszkaliśmy razem... Po roku mi się oświadczył, ale o tym później...


Poqsaa odlicza!

Offline KaroLLA K.J K.G
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 410
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.08.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #272 dnia: 28 Października 2009, 14:45 »
Hej Łobuziaku :) co do bukieciku hmmm to zależny od typu Twojej urody tak jak pisała Paoolka. Ale jeżeli juz taki intensywny kolor to powiem szczerze - bardziej mi się podoba ten bukiecik, który masz wklejony do Twojego profilu. Jaskrawy róż jest stonowany jasnym różem, albo można spróbować pomarańcz pastelowy, tez mogłoby być ciekawie. Ostatecznie to wszystko zależny od konwencji wesela - jak piszą dziewczyny i od Twojej urody:) No i rzeczywiście bukiet chyba najlepiej dobrać na sam koniec :)

:) moja mama zna takie powiedzenie "Co komu przeznaczone stoi na drodze rozkraczone" he he :) coś w tym jest :) może nie stał Twój Hubert ale za to wysłał zastępcę co by cię złowił w swoją sieć :):)_:D

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #273 dnia: 28 Października 2009, 14:46 »
Nie no jak piłaś wódkę równo z chłopakami to wiadomo że " dobra partia"  ;) Fajna historia tak poważnie, czekam na cd  :)

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #274 dnia: 28 Października 2009, 14:55 »
Fajna historia, równa z Ciebie babeczka :D Jak widac byliście sobie pisani i tyle :)

Morgan
  • Gość
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #275 dnia: 28 Października 2009, 14:55 »
Bardzo fajna histria poznania i  ! :) Kurde jednak drzewo z drzewem sie zawsze zejda :P

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #276 dnia: 28 Października 2009, 15:14 »
czekamy na ciag dalszy :)

sliczny bukiet w avatarku
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #277 dnia: 28 Października 2009, 15:55 »
Po nitce do kłębka, czyli jak Poqsaa została Narzeczoną i Przyszłą Żoną.
Część druga: czyli jak staliśmy się Narzeczeństwem.


Że będziemy razem już zawsze, wiedziałam bardzo szybko. Stało się to jasne jak zamieszkaliśmy razem. Co prawda myślałam, że zaręczymy się już podczas naszych pierwszych wakacji nad morzem, ale tak się nie stało i byłam lekko zawiedziona. Cóż, od zawsze byłam w gorącej wodzie kąpana i niecierpliwa. Wszystko układało się świetnie. Rok 2006. H. studiował dziennie, ja zmieniłam pracę, a raczej zaczęłam pracę na poważnie. Powoli zbliżały się Święta Bożego Narodzenia. W między czasie przemknęło pytanie o kolor oczka w pierścionku: czy wolę białe, czy czerwone. Oczywiście czerwone! Uwielbiam rubiny:) Rubin to kamień lwów, a ja jestem zodiakalną lwicą. Poza tym są piękne! Czułam, że "to" może stać się w Święta. Ale nie podejrzewałam, że w taki sposób.
Wigilię spędzaliśmy oddzielnie, on z rodzicami, ja ze swoją rodziną u ciotki. Dołączył do nas później, po czym mieliśmy iść na Pasterkę, a po niej na co roczne (w moim wtedy nowym towarzystwie) na spotkanie z przyjaciółmi w ukochanym pubie. wiecie, taka Wigilia w gronie znajomych. Tak też się stało.
Pasterka była bardzo przejmująca, u mnie w małym kościółku jest niesamowity klimat: tylko światło świec, pięknie przyozdobiony ołtarz i żłóbek z Dzieciątkiem. Coś pięknego. Niezwykłe przeżycie. Kiedy msza dobiegała końca jest taki zwyczaj, że kościelny rozdaje opłatki i każdy się z każdym dzieli, obcy ludzie życzą sobie pomyślności i wszystkiego dobrego. W pewnym momencie H. powiedział, że on chce zobaczyć jak w tym roku wygląda żłóbek. Mówię: jest taki tłum, Kochanie, zobaczymy innym razem. Mieszkamy blisko to wybierzemy się na spacer i go obejrzymy. Nie. Uparł się, a że On generalnie uparta bestia jest, odpuściłam. Klęczymy więc w pierwszej ławce i podziwiamy dekoracje. Ale... H. zaczyna czegoś szukać w kieszeni z ogromnym przejęciem. Ja durna mówię do niego: Hubi, czapka leży na ławce. A On się mnie zapytał: Będziesz ze mną na dobre i na złe? I wyjął pierścionek. Z rubinem.... Wzruszyłam się ogromnie. Gigantyczna radość przepełniła mnie całą. Cała ta otoczka: świece w kościele, ten nastrój Świąt, zapach, i On. I pierścionek. I to pytanie. I powiedziałam: TAK! Włożył mi na palec piękny pierścionek (sam zaprojektował wzór, stylizowany na takie starodawne, które bardzo mi się podobały). Wyszliśmy jako Narzeczeni. Mój brat, który czekał na nas na zewnątrz bardzo się ucieszył. Świętowaliśmy nasze zaręczyny z najbliższymi przyjaciółmi w pubie, przy wtórach "sto lat" i piwnych toastów. Rodzice dowiedzieli się rano. Nie byli z nami na Pasterce. Byli zszokowani, ale zadowoleni, że jestem szczęśliwa.
W tej parafii weźmiemy ślub. Co prawda nie w tym samym kościele, bo do tej pory to była mała kaplica, w zeszłym roku obok niej ukończyli budowę kościoła. Cudnego. Takiego z klimatem, dobrą akustyką i dużymi oknami.
Nie zawsze było między nami rewelacyjnie. Obydwoje mamy silne charaktery. Ale nie potrafimy się poważnie kłócić. Nie miewamy cichych dni. Każdy powie co ma powiedzieć, wygadamy się i jest w porządku. I bardzo się kochamy. H. jest moim przyjacielem i partnerem. Opiekunem, ale pod moją opiekę poddanym. Razem staramy się żyć zgodnie. Po prostu chcemy być szczęśliwi. Oby razem. I niech się dzieje co chce! :)


Poqsaa odlicza!

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #278 dnia: 28 Października 2009, 16:06 »
I zdjęcie pierścionka. Marne bo z komórki, robione przed chwilą w pracy :)




Poqsaa odlicza!

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #279 dnia: 28 Października 2009, 16:08 »
Wzruszyłam się  :Wzruszony:

Offline pamela

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10971
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #280 dnia: 28 Października 2009, 18:49 »
super, piekna historia, pierscionek nie w moim stylu, ale te zareczyny bardzo romantyczne., a moze jakas wasza fotke teraz?


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #281 dnia: 28 Października 2009, 19:28 »
dołączam do odliczania jeśli można;D

a historie czytałam z zapartym tchem :D :D

Offline joanna_ro

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 122
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21.07.2007
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #282 dnia: 28 Października 2009, 21:45 »
Przepiękna historia zaręczyn, bardzo romantyczna i wzruszająca.
Pierścionek śliczny, elegancki.

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #283 dnia: 28 Października 2009, 22:00 »
Przepiękne zaręczyny...  :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:

Aż poczułam tę magię Świąt, zapach, ten blask świec :) Pięknie!

Morgan
  • Gość
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #284 dnia: 29 Października 2009, 10:13 »
Przesliczne zaręczyny kochana!!! achhhh! :)

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #285 dnia: 29 Października 2009, 10:15 »
romantico :)
bardzo Ci zazdroszcze !
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline KaKa85

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 414
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #286 dnia: 29 Października 2009, 11:21 »
. Po prostu chcemy być szczęśliwi. Oby razem. I niech się dzieje co chce! :)
  AMEN :D

Aleee romantycznie, rozmarzyłam się :D

Offline selena

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5874
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.10.2009r.
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #287 dnia: 29 Października 2009, 11:45 »
Świetna historia  :D Uwielbiam czytać o miłosnych początkach:D

Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #288 dnia: 29 Października 2009, 12:00 »
Czy w takiej sytuacji można mieć jakiekolwiek wątpliwości, że jesteście sobie pisani?
Śliczny pierścionek, bardzo mi się podoba, a zaręczyny wręcz bajeczne.

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #289 dnia: 29 Października 2009, 14:39 »
Dziewuchy! Dziś wielki dzień. Otóż na 18:40 pomykam na vacuwell pierwszy raz :) Już się doczekać nie mogę :)


Poqsaa odlicza!

Offline kaarolinka

  • ciekawska
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 949
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #290 dnia: 29 Października 2009, 14:40 »
ale zaręczyny :) :) :) :)
a pierścionek piękny i sam zaprojektował wzór :)
to powodzenia na tym vacu :-*

Offline paooolka

  • Niufomaniaczka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8987
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.09.2009
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #291 dnia: 29 Października 2009, 14:43 »
przepiekny pierscionek :)
Il corpo è solo uno strumento. Il corpo senza lo spirito non ha nessun valore.

całkiem nowa JA

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #292 dnia: 29 Października 2009, 14:52 »
wow niesamowite zaręczyny  ;)



Morgan
  • Gość
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #293 dnia: 29 Października 2009, 15:26 »
Milego cwiczenia  :D

Offline patik

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Dziś już wiem że zawsze jesteś blisko mnie..
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #294 dnia: 29 Października 2009, 21:37 »
Wasze poznanie- faktycznie, niesamowite :) ale tak to jest- polowki to sie zawsze odnajda :D
zareczyny- niesamowite.. wyobrazam sobie ten nastroj..
pierscionek- sliczny!

i  ahh :)
pozdrawiam ;*

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #295 dnia: 29 Października 2009, 21:45 »
No i byłam na vacu. Było bezproblemowo. Szłam jak burza. Włączyłam sobie Linkin Park i było ok.
Wzięłam karnet na 20 wejść. Mam już rozpiskę na najbliższe dwa tygodnie.

Życzę Wam spokojnej nocki i dobranoc. Do jutra :)


Poqsaa odlicza!

Morgan
  • Gość
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #296 dnia: 30 Października 2009, 11:38 »
Poqsa bedziesz wygladała potem jak patyczek  ;D

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #297 dnia: 30 Października 2009, 11:54 »
no i kolejna vacu maniaczka :) patrz a ja nie wpadłam na to, żeby wziąć sobie empetrójkę  ::)

Offline poqsaa

  • Jeszcze Narzeczona
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 379
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #298 dnia: 30 Października 2009, 13:09 »
Alinko u mnie w tym salonie niby jest tv, ale ja wolę przy muzyce, jakoś tak się nakręcam :) polecam! :)


Poqsaa odlicza!

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Odp: "Całe życie czekam na Ciebie..." czyli Poqsaa odlicza dni do 12.06.2010
« Odpowiedź #299 dnia: 30 Października 2009, 13:42 »
Przepiękna historia zaręczyn! Musze przyznac, że nie spotkałam sie jeszcze z takim oryginalnym pomysłem :)

Wytrwałości na Vacu życzę!