Witam Kochane ! I ja odliczam razem z Poqsaa !

[Mysikróliczek]

Problem rozwiązany, zdjęcie się pokazało, wystarczy, że się cofniecie do posta w którym miało być.

Fryzurka ŚLICZNA! Bardzo mi się podoba 

[poqsaa]

Kasieex, bardzo się cieszę, witaj

Dziewuszki a wskoczcie na wątek zniecierpliwionych 2010 i zobaczcie czy na przedostatniej stronie widzicie zdjęcia obrączek, które wklepałam....
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=12828.1980
Uffff! dobrze, że już działa

[wiśniowa]

fryzurka faktycznie ładna... podobają mi się takie klasyczne upięcia obrączek za to niestety nie widzę w tym wątku

a ja nadal nie widzę ani tego zdjęcia, które wklejałaś na początku ani fryzurki. nie załamujcie mnie, że tak już będzie do końca 

Kurde, a ja dalej nic nie widze ! Mam nadzieje, ze z nastepnymi nie bede miala problemu:)

A ja raz widzę raz nie i nie mam pojęcia od czego to zależy i obrączek nie widzę No i znowu widzę fryzurka bardzo ładna

[izabelle13]

Śliczna fryzurka :DBardzo mi sie podoba

Zostawiam

[poqsaa]

Cieszę się, że tym co widzą, fryzurka się podoba. Obiecuję, że w najbliższej wolnej chwili (może nawet dziś wieczorem) postaram się zamieścić fotki np. na fotosiku, żeby wszyscy mogli wszystko widzieć

[Agulek79]

..niestety ja równiez nie widze zdjęć!!


..buziaczki

[milcia234]

Witaj poqsaa! w końcu dotarłam do Ciebie  ale fotek nie widzę hmmm...

[KaKa85]

Jestem i ja u Ciebie   ja też zdjęć nie widzę niestety

[malavi]

I ja będę podczytywać tylko podczytywać bo fotek nie widzę.

[Castia]

zostawiam buziaczki 

  na dobranoc

[Olucha]

Ja też jestem 

[poqsaa]

milcia234   KaKa85   malavi Olucha cieszę się, że u mnie jesteście

Jednak przerzucę się na jakiś serwer z następnymi zdjęciami.

Ostatnio na nic nie mam czasu, a do tego jestem tak zmęczona, że najchętniej cały czas bym spała. Moje przygotowania ślubne dalej stoją w miejscu. Muszę się w końcu zastanowić co z kamerzystą.... Już w którymś wątku pisałam, że na początku oboje nie chcieliśmy kamery, potem ja się naooglądałam forumkowych klipów i mi się jednak zachciało, ale H. dalej nie chce. Więc albo odpuszczę albo jakimś cudem go przekonam i znajdę normalnego kamerzystę, który będzie filmował zabawę itp a nie tylko gości przy stołach jak im makaron z rosołku wypada z ust.... i nie chciałabym żadnych motywów z gołąbkami, obrączkami i serduszkami.

Tymczasem przeglądam strony internetowe w poszukiwaniu inspiracji na dekoracje

[Mysikróliczek]

poqsaa, mam podobnie jeśli chodzi o kamerzystę. Naoglądałam się forumkowych klipów i powoli się przekonuję. Chociaż jeśli o mnie chodzi to cały czas się waham. To już nie chodzi o kasę czy o coś... Po prostu strasznie boję się, że będzie włazić w kadr mojemu fotografowi! Gdyby nie to - wzięłabym kamerkę, bo lepiej mieć niż później żałować 

[wiśniowa]

Mysikróliczku to może zapytaj swojego fotografa po prostu? zazwyczaj kamerzyści i fotografowie znają się i wiedzą co nie co o sobie.... na pewno Twój fotograf ma rożne doświadczenia i  poleci Wam kogoś z kim mu się w miarę dobrze współpracuje i "nie włazi mu w kadr"... ja niestety na to nie wpadłam wcześniej i okazało się, ze nasz kamerzysta i nasza fotograf się nie znoszą... kilka razy sobie w kadr weszli ale nie żałuję, ze miałam i to i to

Poqsaa a może popytaj w rodzinie i wśród znajomych  może uda Ci się pożyczyć jakieś w miarę świeże filmy ślubne... wiadomo łatwiej jest podjąć decyzję (także Twojemu PM) jak zobaczycie gotowy produkt a nie jakieś demówki.... co do latających gołąbków czy obrączek na filmie to jak od razu powiecie, że tego nie chcecie to przecież nic się nie stanie... nasz zawsze wmontowywał takie kiczowate dodatki ale u nas tego nie ma bo poprosiliśmy to samo z filmowaniem gości przy jedzeniu.... zrobiliśmy listę rzeczy, których ma nie być na filmie i których ma nie kręcić (nagrywanie gości przy rosole się do nich zaliczało )

[malavi]

No u nas jest  taka sama sytuacja z kamerą, z tym że ja tez jestem raczej na nie z tego względu, że kamera krępuje mojego N. i zależy nam na ładnych zdjęciach Moi rodzice za to namawiają nas na kamerę.

To jest jeden z powodów mnie zniechęcających, zdjęcie pochodzi ze strony o "kamerzystach" ślubnych. Założyli ją ludzie z Forum Fotografów Ślubnych



oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jest to skrajny przypadek i że film musi być niesamowita pamiątka jak jest dobrze zrobiony, dlatego też sama się waham

[milcia234]

my też nie mogliśmy się zdecydować i w końcu jeszcze nie jesteśmy do końca przekonani do kamerzysty

ale to zdjęcie to wtopa

[Castia]

mi się wydaje, że z dobrym kamerzystą takiej wtopy nie będzie.

[Mysikróliczek]

wiśniowa, chyba faktycznie tak zrobię jak mówisz, to może się wtedy udać. Może nawet ustalę priorytet pt. fotograf ma zawsze pierwszeństwo i rację  Chciałabym kamerzystę który nie świeci na weselu halogenami gościom po oczach - może akurat takiego mi mój fotograf zaproponuje? No to już by była chyba pełnia szczęścia 

A to zdjęcie... porażka 

[Olucha]

Co do kamerzysty to musicie same podjąć decyzję, wszystko zależy od tego jak wy się czujecie  My np odrazu wiedzieliśmy że przed kamerą będziemy się czuć głupio, nienaturalnie, można mówić co się chce ale nie da się nie zauważyć kamerzysty na weselu  czy w kościele Ja jak oglądam filmiki ze wesel to też niektóre nawet mi się podobają, ale cieszę się że nie ma na nich mnie  Dodatkowo nie widziałam jeszcze takiego filmu który by mnie zachwycił  Nie sugerujcie się nikim, same podejmijcie decyzję, bo od tego zależ też Wasze samopoczuce w tym ważnym dniu 

Olucha dobrze prawi same musicie decyzję podjąć ja tam jestem za kamerą,dla mnie to fajna pamiątka,ale to tylko moje skromne zdanie

[wiśniowa]

Mysikróliczku jak się dogadają to i świateł mniej będzie bo jedno będzie korzystało z oświetlenia drugiego... u nas dogadali się z wodzirejem i jechali tylko na jego lampach a pod koniec rozstawili razem jedna parasolkę w rogu (prawdę mówiąc nie zauważyłabym jej nawet gdyby nie to, że zasłonili kamerę menadżerki sali  )

ale zgadzam się z Oluchą... jak ktoś się krepuje to lepiej sobie darować 

[Mysikróliczek]

Szczerze mówiąc wcale nie pomyślałam o tym, że to może krępować... ale macie racje. No sama jeszcze nie wiem, wyjdzie w praniu

Co do kamerzysty... wlasnie odebralismy nasz filmik i nie moge sie go naogladac My mielismy kamerzyste i fotografa ktorzy ze soba wspolpracuja wiec nie bylo zadnych problemow typu wchodzenie sobie w droge. Nie bylo u nas tez zadnego nagrywania podczas jedzenia.  Jesli juz sie decydowac to trzeba po prostu dobrze wybrac Ja jednak polecam filmik bo to niesamowita pamiatka ale oczywiscie nic na sile

[milcia234]

ja jestem chyba jednak za chociaż z jednej strony bym chciała później włączyć i przeżyc jeszcze raz te wydarzenia a z drugiej trochę nas jednak krępuje kamera 

[frezyjka81]

Ja jeśli chodzi o kamer jestem w 100% przeciw. Strasznie mnie to denerwuje i wkurza. Po pierwsze czuję się skrępowana, większość osób przybiera sztuczne i nienaturalne pozy, podczas gdy są filmowani. Po drugie kamerzyści przeważnie nie mają wyczucia - kręcą jak ciocia je kotleta jak wujek pije 10 - ty kieliszek wódki. O ile film mniej więcej do połowy da się oglądać to później dla mnie jest masakra. Po ślubie PM zamęczają gości oglądaniem długaśnego filmu , z wesela na którym przecież byli. Przepraszam, że tak ostro wyraziłam swoje zdanie. Nie krytykuję tych którzy kamery mają na weselu. Mnie osobiście to przeszkadza i rozumiem ludzi, których to krępuje.
Pozdrawiam serdecznie.