[martulka]

I tak sobie gadałyśmy i doszłyśmy do wniosku, że łatwiej jest coś dokupić, gdy zauważamy, że nam brakuje...nie potrzeba całej sterty różnych kosmetyków, wystarczą te najbardziej podstawowe, dwa kompleciki wyjściowych ubranek (mówie o noworodkach) i trochę ciuszków pozbieranych po znajomych i rodzinie, z przewagą body i pajacyków rozpinanych w kroku. Po tygodniu, dwóch każda Mama jest w stanie zauważyć, co jest jej niezbędnie potrzebne i co trzeba dokupić.

Zgadzam się z tym w 100%. Ja właśnie tak robię. Jestem tą szczęściarą, która dostała górę ubranek po naszych chrześniakach. Dokupiłam na razie 2 komplety na 56 cm i 3 na 62 cm, a reszta wyjdzie w praniu. Kosmetyki kupimy te najpotrzebniejsze a resztę będziemy kupować później.

wg mnie koszt podstawowej wyprawki to koszt minimum 2 tys. złotych. I to bez żadnych szaleństw.
sam wózek to koszt minimum 700 zł(wersja oszczędna).A pozostałe 1300 zł,to łóżeczko(najtańsze 200zł-materac 80zł+120zł łóżeczko),
wanienka,
przewijak,
pościel do łóżeczka(conajmniej 2 komplety),
prześcieradełka,
ubranka(nie ma co szaleć)-dziecko szybko rośnie i wielu rzeczy nie zdążyłam nawet mu ubrać,albo założyłam raz,
kocyki do łóżeczka i do wózka, rożek
kosmetyki typu:oliwka lub parafina,puder,krem do twarzy,ew.krem na odparzenia(Sudocrem,Linomag),mydełko,sól fizjologiczna do przemywania oczek,gencjana do pzremywania pępka,proszek do prania bielizny niemowlęcej(nie są też tanie)
środki higieniczne typu:pieluchy jednorazowe, kilka tetrowych,chusteczki nawilżane do przewijania,waciki, patyczki do uszu,jałowe gaziki do pielęgnacji oczu i przemywania pępka,
artykuły typu:smoczki,butelki,laktator,nożyczki do paznokci,termometr do mierzenia temp.wody, termometr do mierzenia temp.ciała,ew.karuzelka do łóżeczka(niekoniecznie)
Więc same widzicie,że na sam początek sie uzbiera.potem można dokupować w miarę potrzeb. ale to jest niezbędne minimum na sam poczatek
a sam koszt utrzymania zależy od tego czy karmimy piersią(pokarm za darmo),jakich używamy pampersów?jakich kosmetyków?czy wybieramy droższe czy tańsze?czasem to też zależy od dziecka, jak reaguje na kosmetyki danej firmy.Może być reakcja uczuleniowa.Czy dziecko choruje?wtedy dochodza koszta leczenia.Poza tym szczepionki teraz lekarze proponuja tzw.skojarzone.Które sa niestety płatne.od 130 zł za jedną szczepionkę(a trzeba wziąć 3 w odstępie 6 tygoni) do 190zł.Ostatnio gdy byłam u pediatry lekarka namawiałą mnie na tą szczepionkę za 190 zł(tzreba wziąc 3 co daje 570zł).chodzi o to,że jest to samo co szzcepionki państwowe tylko maja jedna dodatkową szczepionkę ale dziecko bedzie ukłute jeden raz ,a nie 4 jak przy bezpłatnej państwej szczepionce.czuje sie taka presję,że jak nie weźmiesz tej płatnej,gdzie dziecko bedzie kłute tylko raz,a weźmiesz państwowe, gdzie ukłują 4 razy, to jesteś jakąś złą matką.ja sie tak przynajmniej poczułam.

[liliann]

czuje sie taka presję,że jak nie weźmiesz tej płatnej,gdzie dziecko bedzie kłute tylko raz,a weźmiesz państwowe, gdzie ukłują 4 razy, to jesteś jakąś złą matką.ja sie tak przynajmniej poczułam.

Myśle, że nie potrzebnie. Lekarka nie ma w tym interesu, czy kupisz tą czy inną szczepionke. A mówi dokładnie i dobitnie jak to różnica i ile ukłuć, bo cześć naszego społeczeństwa przedstawia sobą tak dramatyczny poziom inteligencji, że trzeba powtarzać 50 razy a na koniec i tak nie zrozumie, a potem przyjdzie z pretensjami.
Po prostu z przyzwyczajenia gada się każdemu jakby był niespełna rozumu.

[asiek]

A mnie z kolei lekarka odradziła jako pierwszą dużą (tą drogą ) szczepionkę skojarzoną.Kupiłm tę za 50 zł.Potem będzie ta droższa.
Co do wyprwaki- wypowiem się,aczkolwiek nie wniose do tematu wiele.
My mieliśmy to ogromne szczęście,że praktycznie całą wyprawkę ,czyli mam na myśli wózek,nosidło do samochodu, zabawki oraz fuul ubranek -dostaliśmy od mojej kuzynki,a od przyjaciólki ubranka po jej synusiu.Dokupiliśmy jedynie kosmetyki,różne akcesoria (których nie da sie przekazać dalej)ubranko do szpitala,kilka pieluch terowych czy flanelowych no i łóżeczko,materacyk i przwijak(pościel babcia uszyła i zrobiła kołderkę-też nie kupowaliśmy jeszcze ).Trudno mi teraz wymieniać szczegółowow,ale naprawdę wydaliśmy niewiele.mamy jeszcze to szczęście,że karmię piersią,więc odpada mleczko. Co do proszku to wystarcza na 3 miesiące spokojnie taka duża pczka,więc nie jest wcale tak źle.
Także my nie wydaliśmy dużo na naszego maluszka. To wspaniale mieć kogoś,kto może przekazać częśc lub dużą część wyprawki dla dziecka.właszcza,że u nas wszystko się zbiegło z mieszkaniem nowym i remontem.Zamiast na Miłoszka,to idzie na mieszkanie,hihi.
Ale kochane przyszłe mamy- to wspaniałe jest wydawać pieniądze na dziecko. Nie liczcie ile to trzeba.Podzielam opinie Marioli i Merkunka.Ale najlepiej rozłożyć sobie kupowanie akcesoriów na kilka miesięcy-od 7 np i wtedy mniej będzie się odczuwało ten wielki wydatek.od 7 miesiąca ciąży miałam na mysli

dokładnie.fajnie jest,gdy możemy troskę rzeczy dla dzidziusia dostać od kogoś.My niestety całą wyprawkę musieliśmy skompletować sami.Tak się złożyło,że w połowie ciąży przeniosłam się do innego miasta,gdzie nikogo nie znam.I nie miał mi kto ofiarować rzeczy.ale stopniowe kupowanie jest najlepsze,bo tak sie nie odczuwa kosztów

[martulka]

Mariolka jaki krem do twarzy dla maluszka kupiłaś?

[okruszek]

Interesuje mnie ile kosztuje wyprawka dla dziecka?
Na jakie koszty trzeba się przygotować, myśląc o powiększeniu rodziny?
No i jak to wygląda, jak maleństwo jest już razem z nami?

Świeżo upieczone Mamusie bardzo proszę o wszelkie informacje:) Kiedyś Monia wspomniała w którymś z tematów, że miesięczne utrzymnie malucha to koszt 1200 zł......

To też mnie interesuje - ile kasy trzeba wydać na dziecko miesięcznie?

[demka]

Znalazłam w internecie taki spis, może okazać sie pomocny, tylko cen nie podają
Ubranka:        
- koszulka bawełniana wiązana lub zapinana w rozm. 56-3szt., 62-2 szt.,
- body bawełniane w rozm. 56-3 szt., 62 - 2szt.,
- kaftanik bawełniany rozpinany w rozm. 56-3 szt., 62-2 szt.,
- śpioszki bawełniane rozpinane w rozm. 56-3 szt. 62-2 szt.,
- skarpetki baw. Lub frotte 3 pary,
- czapeczka po kąpieli bawełniana - 3szt.,
- czapeczka welurowa lub akrylowa - 1szt.,
- pajacyk bawełniany lub frotte - 2 szt.,
- kombinezon lub śpiworek - 1 szt.
 
 
Higiena:        
- oliwka,
- puder,
- płyn do kąpieli,
- mydełko,
- chusteczki nasączone oliwką lub mleczkiem kosmetycznym,
- krem do twarzy i ciała,
- krem na odparzenia,
- proszek antyalergiczny do prania bielizny i pieluszek,
- patyczki higieniczne bezpieczne,
- nożyczki,
- agrafki do spinania pieluszek tetrowych,
- termometr do pomiaru temperatury ciała i wody do kąpieli,
- pieluszki tetrowe - 20 szt., flanelowe - 3 szt.,
- ceratki do pieluszek dla dzieci o wadze od 0 do 8 kg.
 
Kąpiel:        
- wanienka,
- materacyk,
- hamak lub leżaczek do wanny,
- delikatna myjka,
- okrycie kąpielowe frotte.
 
 
Karmienie:        
- butelka 250 ml . - 2 szt.,
- butelka 125 ml. - 2 szt.,
- szczotka do mycia butelek i smoczków,
- smoczek uspokajający (0-3 miesięcy) - 2 szt.,
- smoczek na butelkę do płynów (0-3 miesięcy) - 2 szt.,
- smoczek na butelkę do mleka (0-3 miesięcy) - 2 szt.,
- aspirator do odsysania wydzieliny z noska,
- termoopakowanie na butelkę,
- podgrzewacz do pokarmu,
- Laktator do ściągania pokarmu.
 
 
Sen:        
- łóżeczko,
- materac,
- prześcieradło,
- pościel + poszewki,
- ceratka pod prześcieradło,
- kocyk,
- becik,
- przewijak na łóżeczko lub komodę.
 
Spacer:
 wózek,
- śpiwór do wózka lub pościel,
- parasolka do wózka,
- osłona przeciwdeszczowa,
- torba na akcesoria.

Świeżo upieczone Mamusie bardzo proszę o wszelkie informacje:) Kiedyś Monia wspomniała w którymś z tematów, że miesięczne utrzymnie malucha to koszt 1200 zł......

co do tego nie jestem przekonana...mam znajomych, żyją z jednej pensji (1200zł) mieszkają rodzicami, płacą rachunki (telefon i jakąś ratę: ok 200zł), oboje studiują on zaocznie ona dziennie, maja stypendium socjalne (cos chyba ok 250 zł ) i dodatek na dziecko 50 zł... W sumie na życie mają ok. 1550 z czego muszą opłacić czesne za szkołę, w wysokości ok 1500 zł za semestr...
Dziecko ich rozwija się dobrze, ona karmila piersią przez dwa czy trzy miesiące, teraz niunia ma 2,5 roczku, chodzi do żłobka, jest dozywiona, ubrana ma zabawki... Oczywiście zawsze trochę pomagają im rodzice... Ale za mniejszą kasę też da się przeżyć z dzieckiem

Mariolka jaki krem do twarzy dla maluszka kupiłaś?

Nivea Baby oraz Nivea Baby krem na każdą pogodę(to na zimę, bo maluszek urodził się w marcu).

[martulka]

Nivea Baby oraz Nivea Baby krem na każdą pogodę

Aha. Ja na razie mam Ziajkę, ale chyba zmienie mu na Nivea Baby bo wszystkie inne kosmetyki mam tej firmy i maluszek dobrze je toleruje.

[Maja]

Ja też wiele dobrego słyszałam o Nivea...kilka koleżanek używa bo okazują się bardzo korzystne dla maluchów

[Lea]

Odświeżam temat..
Agnieszka32...moja przyjaciółka 3 m-ce temu urodziła małą Weronikę i też lekarze mówili jej,że ma nie używać pudru, a w szczególności sudocremu (bo dziecko się do niego przyzwyczai i potem ciężko go odstawić...zaraz skóra reaguje zmianami...albo alergicznymi, albo wysypką)

I Lucynka od  dnia porodu używa tylko nasączone chusteczko do wycierania pupy, a żeby nie było odparzeń smaruje małą oliwką Bambino....

I wiecie co? Mała przez 3 m-ce ani razu nie miała odparzonej pupci itp...Ciekawe co???

w szczególności sudocremu

To dziwne bo moja Kasia jako alergik ma zalecone od urodzenia przez alergologa i pediatre TYLKO sudocrem. Używam go do dziś (8 lat prawie) i nadal się nim zachwycam. Ratuje Kasi pupe i nie tylko z różnych opresji. A oliwka jest zabroniona, również teraz to słyszałam od pediatry i od położnej bo zatyka pory i skóra dziecka nie może oddychać. Widać co lekarz to inna opinia.....

[morgaina]

A zamiast pudru stary sprawdzony sposób- mąka ziemniaczana.

[ela]

A sprawdzałąś masc Alantan ? Ja stosuje małemu do pupki i na różne odpazenia np. jak ma pod szyjka .

[Maja]

rybkawiedenka, ja też zwolennikiem Sudocremu jestem - nie tylko dla dzieci. Opiekowałam się osobą starszą, leżącą i tez lekarz polecał sudo..- jest na prawdę dobry

[Kastor (Olcia)]

Hejka ja dla mojego Malucha uzywam tylko i wylacznie sudocremu jest naprawde dobry wrazie gdy Malec ma odparzenia (chociaz jeszcze nigdy nie mial) leczy a jak nie ma to swietnie chroni i pielegnuje pupke  
Odnosnie wyprawki to wiazane kaftaniki czy koszulki sa niepraktyczne najlepiej sie sprawdzaja zakladane przez glowe body bez zadnych guzikow takie na zasadzie zakladek zamiast spiochow lepsze sa pajace nie trzba sie martwic o to co ubrac pod spioch ale to oczywiscie moje zdanie  

[Agniesz_ka]

ja jestem przerażona ilościa wszelkiej maści i formy kosmetyków dla tak malutkiego dziecka!

nasza położna dala nam recepte a wazeline - bezwonna i bezbarwna - prawie 100% parafiny - i tym traktowalismy nasza Majke - głownie na czaszce (bo ciemieniucha) i na pupce - bo noworodek to czeste kupki)
po 3 miesiacach zaniechalismy procederu i smarowalismy rzadko - jak sie cos dzialo - czyli chyba z raz.
kapalismy w wodzie - i jesli juz mydlo - to bambino.
na wszelkie zadrapania bepanthen (mam do tej pory probeczke ze szpitala) i teraz na tylek sudocrem (jak sie cos dzieje czyli prawei wcale!).

plus chusteczki do tylka i wsjo!

jak dziecie zaczelo porastac na głowie - wprowadzilismy szampon (bambino) jakies 2 miesiace temu - i mydlo wprowadzilismy - jakies pol roku temu ponad

latem krem z filtrem przeciwslonecznym - mineralnym i CIEŃ.

po co wiecej?
w Szwecji gdzie mrozy trzaskaja - nikt nie zaleca smarowania paszczy - a u nas co? milion kremow na kazda pogode, bez pogody, w wietrzna pogode, bezwietrzna...

śmieszy mnie to smarowanie dzieci - kremami do roznych czesci ciala - przy - np praniu ubran dzieciecych w lovelach czy innych jelpach (moim zdaniem tragedia).
niby chemii oszczedzamy dzeciakowi ale w sumie oszczedzamy inaczej

a sudocrem rulez!

[monia]

         

Tyle tego wszystkiego?
Muszę iść przemysleć pewne sprawy...  

widzę,ze przemyslałes aga.. a w czym prałas ciuszki kozuni??

mama mówiła mi żebym najpierw ( uzywane po dzieciach siostry) wyprała w ace do kolorów + zwykłym proszku a nastepnie wyprała w lovelce..  

[Agniesz_ka]

w persilu sensitivie żelu - monia, w DDR nie ma specjalnych proszków dla dzieci - w sensie jelpowo-lovelowym i wszyscy dobrze się mają. Zeby być bardziej wyrodną płucze w od poczatku w Lenorze sesitivie (te niemowlęce niczego nie dopierają)

[madziulek]

lovela jest dobrym poszkiem dla maluchów

[morgaina]

No właśnie jak jeżdżę po proszek do niemcowni to nie zauważyłamżadnych proszków dla dzieci poza normalnymi z dopiskiem sensitive więc tak jak mówi Agniesz_ka, to są proszki dziecięce. Ja na razie odziedziczone ubranka wyprałam raz w zwykłym proszku, a potem jak niunia bedzie sie miała urodzić to w jakimś dzieciowym pewnie w loveli bo cena jelpa jest powalająca.

[Kastor (Olcia)]

wyprała w ace do kolorów + zwykłym proszku a nastepnie wyprała w lovelce..

lepiej bedzie wygotowac w jelpie (ja tak robiłam )

A ja od zawsze wrzucam pranie Kasi z naszymi i piore w proszkach typu sensitive. I nie gotuje, nie płucze 2 razy, nie nastawiam na drakońskie temperatury...

[Maja]

monia napisał/a:
wyprała w ace do kolorów + zwykłym proszku a nastepnie wyprała w lovelce..

lepiej bedzie wygotowac w jelpie (ja tak robiłam )

kolory Ja nigdy kolorów nie gotuję

[monia]

a nie wiem..

wygotowac znaczy 90st

chodzi o odświeżenie tych ciuszków które leżały na strychu.. były nawet 7 lat w worku.. mama prosiła żebym najpierw  potraktowała ace potem zwykłym praniem a na koniec jeszcze pranie w lovelce..

[Maja]

Takie pranie w ace i innych proszkach to ja kumam ale gotowanie kolorów chyba nie ryzykowałabym

[monia]

te kolorki to jakieś wzorki na białym materiale..

obadam jeszcze.. nawyżej na 60 nastawię

[Kastor (Olcia)]

jesli to czysta bawełna to nie ma co sie bac wez jelp do kolorow a jesli sie boisz to nastaw na 60 stopni tez sie wypierze Jelp moze i jest drogi ale wszystkie plamy dopiera Mozesz tez kupic z Jelpa płyn do płukania wtedy nawet nie musisz prasowac

[monia]

nono.. zacny koncept..