Autor Wątek: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"  (Przeczytany 23887 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #240 dnia: 2 Listopada 2009, 08:48 »
myslisz Olucha? ja nie wiem.. rozlacznosc majatkow mozna zrobic zawsze, to nie problem, jesli sie bedzie tego chcialo.
ale prosto przed slubem, z zalozenia? jakos mi nieprzyjemnie jak o tym mysle. tym bardziej, ze co my mamy, bez przesady... nie ma co zabezpieczac mysle. poza tym poto sie laczymy na dobre i na zle, by bylo wspolne chyba... co bedzie potem, to inna kwestia.. poza tym to ani jego, ani moj pomysl, wiec chyba nie ma tematu.
a Wy takie cos podpisujecie?
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #241 dnia: 2 Listopada 2009, 09:03 »
Rozdzielność to nie tylko podział majątku, ale też zwolnienie z odpowiedzialności za długi współmałżonka, które tak naprawdę mogą powstać w każdej chwili, bo to przecież nie musi być proces długotrwały, szczególnie jeśli jedno z małżonków prowadzi swoją działalność, choć nie tylko. Mylnie rozdzielność w naszym społeczeństwie bywa kojarzona z brakiem zaufania, dlatego że ludzie często mają o niej bardzo powierzchowną wiedzę, czemu zresztą sie nie dziwię, bo temat dopóki nie dotyka nas bezpośrednio zbyt pasjonujący nie jest  ;) Wiadomo że w dniu ślubu kiedy wszystko jest wspaniale nie myśli się że kiedyś będzie inaczej, ale życie często nie wygląda tak jak w dniu slubu  :) Po powstaniu zadłużenia niewiele da zrobienie rozdzielności, więc można ją zrobić zawsze, ale nie zawsze odniesie skutek  :) Może u mnie to zboczenie zawodowe, ale ja polecam  ;)

Offline Mysikróliczek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17269
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #242 dnia: 2 Listopada 2009, 09:29 »
galaretko, Twój post dotyczący teściów faktycznie dobry  ;D

Każda z nas z czymś tam się boryka...  ::) Nawet jeśli teściówka i teść są w porządku to każdy swoje za uszami ma, bo niestety nikt nie jest idealny.

A co do intercyzy - Olucha ma dużo racji, powierzchowna wiedza o intercyzie sprawia, że większość kojarzy to zjawisko bardzo negatywnie, a wcale nie musi tak być. Jednak ja myślę podobnie jak galaretka, jak zajdzie taka potrzeba to można taki papier podpisać...

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #243 dnia: 2 Listopada 2009, 09:38 »
mhm.. mnie sie dzielenie majatku ze wzgeldu na nie tak dawny rozwod rodzicow nie kojarzy dobrze.. tak naprawde to nawet slubowanie mi sie w tym kontekscie dobrze nie kojarzy, wiec staram sie takie aspekty raczej "eliminowac".
glupie to moze, ale prawdziwe.  ::)
ale jasne, cos w tym jest, wiem, masz racje Olucha.
po slubie wezme pod uwage, jak bede zakladac dzialalnosc, bo sie powoli nad tym zastanawiam.. choc z drugiej strony, jakby mi sie noga podwinela, to... on sie w niem. realiach predzej wygrzebie niz ja ;), no i starac bysmy sie musieli razem... zarty zartami, ale powiedz mi, jaki jest stopien dokladnosci takiego czegos? jego auto, moje auto, to jasne, ale jego telewizor, moje lampy/firanki? czy jak to to dziala? bo rachunkow przeciez nie mamy. a nawet jak mamy, to na przypadkowe nazwisko..
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #244 dnia: 2 Listopada 2009, 10:08 »
Z lamp firanek itp to raczej nikt w razie długów by nie egzekwował, oczywiście że najlepiej mieć na wszystko rachunki, ale bez przesady jeśli już wdawac się w taką drobnicę to jeśli powiesz że lampa jest Twoja Mąż nie zaprzeczy to uznają że po prostu jest Twoja  :) Natomiast po zawarciu związku małżeńskiego większość rzeczy zakupionych w trakcie trwania małżeństwa jest wspólna i w razie ewentualnych długów męża bądź Twoich wierzyciele będą zaspokajali swoje wierzytelności właśnie z tego majątku, mówiąc wprost w takiej sytuacji nie mając rozdzielności oboje zostaniecie z niczym. Tak jak pisałam wczesniej po powstaniu długów niewiele da zrobienie rozdzielności majątkowej, także "papierek" można podpisac zawsze, ale nie zawsze odniesie on oczekiwany skutek  :) Sporo już w tej materii widziałam, także to ze dziś jest dobrze nie oznacza że jutro będzie, wszystko to kwestia ostrożności  :) Nie wiem natomiast jak to się kształtuje w prawie niemieckim  ::)

Offline kaarolinka

  • ciekawska
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 949
  • Płeć: Kobieta
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #245 dnia: 2 Listopada 2009, 16:48 »
 :-* :-* :-* :-*

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #246 dnia: 2 Listopada 2009, 18:43 »
co do obrączek, to ja  wole bardziej klasyczne wzory, choc te co wkleiłaś sa bardzo ciekawe  ;) ;)

ja myśłę,, ze intercyza to z jednej strony dobra rzecz, sa sytuację że jest nawet potrzebna ale tez i uważam że bardzoej dzieli niż łączy, bo przecież tu wchodzi kwestia zaufania  ;)

 :-* :-* zostawiam

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #247 dnia: 2 Listopada 2009, 18:47 »
Jeśli masz zaufanie do partnera  to ufasz że nawet jak podzielicie swój majątek na papierze to nie zostawi cię w trudnej sytuacji materialnej i to jest istota zaufania w intercyzie. W zaden sposób intercyza nie poróżni ludzi którzy naprawdę mają do siebie zaufanie.

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #248 dnia: 2 Listopada 2009, 18:51 »
olu przyznaję ci rację  :D :D, jednak ja w swoim gronie znajomych spotkałam się z sytuacją odwrotną  np "a co bedzie jak dojdzie do rozwodu, stracę majątek po babci..."

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #249 dnia: 2 Listopada 2009, 18:59 »
Jeśli ktoś się obawia że w przypadku rozwodu straci majątek po babci to tym bardziej powinien się zabezpieczyć intercyzą wcześniej, nie mówć już o tym że być może wejdzie to do majątku jego osobistego ale to już inna para kaloszy

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #250 dnia: 2 Listopada 2009, 19:05 »
no zgadzam sie z tobą, olu ale pisze jak to jest w zyciu  ;)

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #251 dnia: 3 Listopada 2009, 00:05 »
ha, ale tesc przyszly temat zapodal:),
mysle, ze wsz ma swoj sens, jesli my tego chcemy i uwazamy za sluszne.

ja nie mowie, ze z zalozenia nie, to nie tak. moge sobie wyobrazic, ze rozdzielnosc majatkowa ma sens, jesli bede zakladac swoja firme na przyklad. wtedy sie Olu podpytam :D raz jeszcze. prawo niem, prawem niemieckim, ale to co ja ew. mam jest polskie i w Polsce. haha :D

mysle, ze bym miala kiedys wpasc w tarapatym to Luby predzej wspomoze mnie i nas wg swojego/naszego planu, a nie wg malo czulej wizji wchodzacych na konto urzedow. i odwrotnie tak samo..

mnie raczej rozbroil fakt, ze zasugerowal to ojciec Lubego i to nie pod haslem roznych finansowo/dlugowych komplikacji tylko "co bedzie jak sie Ona (=ja) zdecyduje nie pracowac, albo rozwiesc z Toba =Lubym". i to bylo moim zdaniem przegiecie.
howgh ;D
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline olenka83
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 289
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.06.2010
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #252 dnia: 3 Listopada 2009, 19:20 »
WOW - ale się rozszalałyście podczas mojej nieobecności!!! Cieszę się, bo dźwigacie moje odliczanko za mnie...hihiih:)

galaretko - pomysł i argument Twojego teścia, ponizej krytyki :) Trzeba było moim zdaniem zapytać a co będzie jeżeli Twój luby zachoruje, nie będzie mógł pomagać im w spółce a ty sama tego nie udzwigniesz..." Chociaż z drugiej strony dyskutowanie chyba nie ma większego sensu.

Co do intercyzy to przedstawiam swoją opinię ale jest ona bardzo subiektywna i tyczy się tylko naszej sytuacji - na wszystko co mamy z PM teraz czyli rzeczy niematerialne takie jak nasze firmy, i te materialne jak meble, RTV i AGD :) itd..pracowaliśmy na to wszystko razem,tak samo ciężko, zaczynając od niczego i uważam, tak samo ja jaki mój PM, że jest to nasze wspólne dobro, wspólnie tworzone. Wiadomo, że ciężko przewidzieć sytuacje co będzie jak będzie źle ale na starałam sobie właśnie wyobrazić jak by to dzielić...i.................nie wiem!!! Za każdą z rzeczy, kryje sie wspólna historia, wspomnienia... Najłatwiej podzielić kasę, najtrudniej rzeczy, które z czymś się kojarzą...A kończąc optymistycznie - jeżeli chodzi o naszego psa, to podejrzewam, że doszłoby do prawdziwej wojny i rękoczynów :)

pozdrawiam

Offline KaroLLA K.J K.G
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 410
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 28.08.2010
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #253 dnia: 3 Listopada 2009, 20:05 »
mnie (może rzeczywiście dlatego, że mało o tym wiem) intercyza kojarzy się raczej negatywnie. A już szczególnie jak takie uprzejme rady podsuwa, któreś z rodziców. to tylko świadczy o tym, że już planują wchodzić z butami w Wasze wspólne życie pod pretekstem troski ehhhhh żałosne.

A z teściami jak to z teściami, często trafiają się właśnie tacy z kawałów. :) buziaki wieczorno-wtorkowe

Offline Olucha

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6455
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 11 lipiec 2009r.
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #254 dnia: 4 Listopada 2009, 09:03 »
A ja rozumiem radę teścia, dba facet o swój majątek, to że jego syn kocha i ma zaufanie do przyszłej żony nie oznacza że on również musi takowe posiadać, bo jak zrozumiałam chodzi o majątek rodzinny, a nie tylko o majątek osobisty narzeczonego. Poza tym może to zabrzmi brutalnie ale tutaj nie ma miejsca na sentyment, chodzi o to żeby przynajmniej jedna ze stron była zabezpieczona, tym bardziej że często ciężko jest wyczuć moment kiedy mogą pojawić się ewentualne kłopoty finansowe. Nie tak dawno skończyłam sprawę gdzie też nic by nie wskazywało na takie zakończenie, parę lat narzeczeństwa, wielka miłość, później ślub, dziecko, a później coś nie zagrało, rozstali się, do domu pewnego dnia zapukał komornik bo okazało się że jej butik nie przynosił zysków i zostało po nim tylko zadłużenie, no i na koniec brak intercyzy co dało jej prawo do części dużej rodzinnej spółki. Teraz teściowie ją spłacają, a ta Pani przynajmniej przez kilka następnych lat może sobie odpuścić pracę. Takich spraw miałam mnóstwo, czasem aż żal patrzeć że to wszystko przez niewiedzę i naiwność.

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #255 dnia: 4 Listopada 2009, 12:18 »
o kurcze, no jasne.. w tym kontekscie rzecz biorac..
u nas jest tak, ze przyszly tesc ma swoj majatek, a Luby (jedynak) jakis tam swoj pewnie ;D i nie maja nic ze soba wspolnego poki co (zadna spolka ani nic).
wiec on raczej tak teoretyzuje, co by bylo gdyby.. choc z mojego punktu widzenia, to chyba lepiej byc jak ta pani od butiku, jakby juz mialoby nam sie nie udac ;D

mysle, ze damy rade z tym tematem, w sensie, ze poki co Luby jest zatrudniony, wiec dlugow nie narobi mysle, a ja skoncze te studia swoje pokielbasione (mam nadzieje :'( ) to pomyslimy co dalej. i nie bedziemy tescia pytac o zdanie  :brewki:

usciski!
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #256 dnia: 11 Listopada 2009, 19:11 »
 :hello: mogę jeszcze? :skacza:

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #257 dnia: 11 Listopada 2009, 19:18 »
olenka nam przepadla  :bukiet:
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #258 dnia: 11 Listopada 2009, 21:47 »
Taa przepadła,ale chyba ma dobrą wymówkę-ja myślę ;) ;)

Offline olenka83
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 289
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.06.2010
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #259 dnia: 12 Listopada 2009, 12:17 »
Mam wymówkę ...  grypową... Umieram od paru dni, nawet nie chce mi się w internecie grzebać a to b. źle ;/
mka-  masz cudnego psiaka w profilu, twój?

Będę jak wyzdrowieję ;/

Offline galaretka

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1295
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: były już dwa :hopsa:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #260 dnia: 12 Listopada 2009, 12:20 »
 :tak_smutne: zdrowiej szybko!  :przytul:
Kochajmy się !! ;D

"As im rządzi, fanki kadzą, kogo zechcą tego zgładzą."
Czemuż to, o Asie, o wyjątkowej klasie, w rymu niepozorności widzisz brak miłości.

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #261 dnia: 12 Listopada 2009, 13:37 »
olenko83 To zdrowiej tam szybko i wracaj do Nas  :Daje_kwiatka: :przytul:

Tak to mój pies ;) Nie mylić z żadnym tam yorkiem, mój jest welsh terrier- zrobię Ci tu małą prywatę i pokażę ci go w całej okazałości (od maleńkości do rodzicielstwa-z córą :P ). Tak na poprawę zdrowia  :glaszcze:


Offline olenka83
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 289
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.06.2010
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #262 dnia: 12 Listopada 2009, 14:58 »
No ba.... wiedziałam, że welsh :) Też jestem psiara i się znam- ba! Cudny psiak;)  Ja mam shih-tzu, też agenkta dobra:D

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #263 dnia: 12 Listopada 2009, 16:22 »
Eee no tak napisałam bo jak był malutki to go często z yorkiem mylili ;D To dawaj fotke swojej suni  :skacza:

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #264 dnia: 16 Listopada 2009, 13:00 »
Właśnie Oleńka!
Za to, że tyle czasu Cię nie było, to chcemy fotki!! ;) :P
No i jestem ciekawa, bo też tak trochę myśle o shih-tzu...
Może napiszesz coś więcej o niej??! :)
Poniedziałkowe :-*

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #265 dnia: 16 Listopada 2009, 13:31 »
olenka83 nam przepadła  :(

Offline matrix0007
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1551
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2011
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #266 dnia: 17 Listopada 2009, 14:57 »
jak tam zdrówko, lepiej już? bo ja też jakiegoś wirusa załapałam  :-\

Offline mka

  • Every second is a lifetime and every minute more brings you closer to God and you see nothing but the red lights you let your body burn like never before. And it feels better than love. Yeah it feels better than love...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5815
  • Płeć: Kobieta
  • We are connected that is how I feel...e-zadymiary
  • data ślubu: :Serduszka: AF :Serduszka:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #267 dnia: 18 Listopada 2009, 14:46 »
Puk,puk, co tam Kochana u Ciebie? ;)

Offline kaarolinka

  • ciekawska
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 949
  • Płeć: Kobieta
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #268 dnia: 23 Listopada 2009, 16:36 »
Oluś gdzie się podziewasz ???

Offline werka23

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6124
  • Płeć: Kobieta
  • Dwa serca przez miłość połączone stały się jednym
  • data ślubu: 14.02.2009 15.05.2010 :i_love_you:
Odp: "All I ever wanted, all i I ever needed..... moje 365 dni do"
« Odpowiedź #269 dnia: 23 Listopada 2009, 16:45 »
halo, halo ola....  ;) ;)

 :-* :-* sle