Autor Wątek: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia  (Przeczytany 229914 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #240 dnia: 29 Czerwca 2009, 21:37 »
Mała siłaczka  ;D

Ale się bardzo zmieniła na twarzy  :) Stała się bardziej podobna do tatusia  :D



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #241 dnia: 29 Czerwca 2009, 21:42 »
Zuch dziewczynka  ;D Ale oczka to chyba mamusi co Ewcia ?

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #242 dnia: 29 Czerwca 2009, 21:45 »
Mała siłaczka  ;D

Ale się bardzo zmieniła na twarzy  :) Stała się bardziej podobna do tatusia  :D



No właśnie większość tak mówi, że do tatusia, a to jest mamusi córusia!!! :P

 No trochę się zmieniła, ale też zależy od zdjęcia



Zuch dziewczynka  ;D Ale oczka to chyba mamusi co Ewcia ?


Oczka raczej po mnie bo duże, tatuś ma małe, ale kolor ma niebieski a ja brązowy  :-\   Chociaż zawsze chciałam, żeby moje dziecko miało

niebieskie. No mogłaby mieć coś po mamusi oprócz płci  :P



Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #243 dnia: 30 Czerwca 2009, 11:02 »
ale silna dziewuszka  :) ślicznotka  :)

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #244 dnia: 2 Lipca 2009, 00:13 »
śliczniutka

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline Doris85

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2841
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.12.2008r :) NA ZAWSZE RAZEM
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #245 dnia: 2 Lipca 2009, 14:54 »
Mała jest urocza  :D a te jej oczka  ::)


Offline iza22

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2653
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #246 dnia: 2 Lipca 2009, 14:56 »
piękna córcia i zdolna

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #247 dnia: 2 Lipca 2009, 23:42 »
Dziecko zrobi byle co a rodzice od razu tacy dumni chodzą  ;D

Główkę dalej podnosi pięknie jednak nadal leżeć na brzuchu nie lubi.

Pogoda niby fajna bo ciepło, tylko czemu tak duszno  ???  Mała spocona, ale nie narzeka. najważniejsze, że pięknie śpi czyli nie jest jej za gorąco.


A wiecie co dziś zrobiła? Zostawiłam ją na podłodze na macie i poszłam zrobić sobie śniadanie, po moim powrocie do pokoju zastałam moje

dziecko jakieś pół metra od maty na dywanie przy drzwiach. jak ona tam przypełzła??? na mój widok zrobiła takiego  ;D  banana  - dumna z

siebie, mówiąca i tak Ci nie powiem jak to zrobiłam  :P  Mój słodziak kochany  :)

Buziaki wieczorne



Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #248 dnia: 3 Lipca 2009, 08:34 »
Ale zdolna i silna dziewczynka  ;D No moja droga jeszcze chwilę i z oka nie będziesz mogła jej spuścić  ;)


Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #249 dnia: 3 Lipca 2009, 09:02 »
Teleportowała się ;D

Zostawiaj ją na dywanie może ? Czy na nim była - będzie jej trudniej zwiewać ;D I pamiętaj o skarpetkach z dzwoneczkami ;)

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #250 dnia: 3 Lipca 2009, 16:08 »
Ale zdolna i silna dziewczynka  ;D No moja droga jeszcze chwilę i z oka nie będziesz mogła jej spuścić  ;)

oj tak. już i tak na łóżku, przewijaku i huśtawce sama nie zostaje, bo wygina się na wszystkie strony, jeszcze chwila i sama się przewróci na

brzuch. myślę ,że to kwestia paru dni. Jedyne bezpieczne miejsca to łóżeczko i wózek.



Teleportowała się ;D

Zostawiaj ją na dywanie może ? Czy na nim była - będzie jej trudniej zwiewać ;D I pamiętaj o skarpetkach z dzwoneczkami ;)



No chyba się teleportowała. nie wiem jak to zrobiła?  Mata leżała na dywanie, ona na macie,a po 5 minutach już tylko na dywanie pół metra od

maty.  Właśnie chyba za rzadko te skarpetki zakładam. a jak założę to ona się w nie tak wpatruje  :o  i powoli próbuje sięgać rączkami za nóżki.


A dziś mój mąż ma urodziny. zrobiłam tort, zapakowałam prezent i czekamy. ciekawe o której z pracy wróci  :drapanie:



Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #251 dnia: 3 Lipca 2009, 16:11 »
Ewciu a łóżeczko już opuściłaś o jeden poziom ? Jak ona Ci się już obraca, to czas najwyższy  ::)

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #252 dnia: 3 Lipca 2009, 16:48 »
Jeszcze nie opuściłam. myślę, że jeszcze trochę, obraca się na boczki, wygina się w takie łuki, ale jak tak popatrzyłam, to nie ma bata

by jakimś cudem wypadła lub coś. poza tym jak tak patrzyłam, to nasze łóżeczko ma ten najwyższy poziom i tak niżej niż inne, np mojej siostry

dziecka łóżeczko jest o wiele wyżej.



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #253 dnia: 3 Lipca 2009, 20:04 »
Mała zdolniacha rośnie :) hehehe



Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #254 dnia: 4 Lipca 2009, 17:45 »
Śliczna silna dziewuszka :)
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Gabiś
  • Gość
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #255 dnia: 5 Lipca 2009, 12:03 »
Słodkości  ;D ;D ;D ;D i jak do twarzy jej w zielonym ;D

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #256 dnia: 15 Lipca 2009, 16:03 »
witamy po dość długiej nieobecności.

Troszkę z mężem i Zuzią jeździmy i nie mam czasu tu pisać. mało kiedy jesteśmy w domku, a wieczorami to mi się zwyczajnie nie chce  ;)  

Pogoda dopisuje, choć jest dość duszno i do południa siedzimy w domku bo tu chłodniej, spacerujemy po południu jak tata wraca z pracy. Za

tydzień mojej niuni stuknie 5 miesięcy, już duża dziewczynka jest i taka fajniutka. Gada sobie jak najęta, piszczy, śpiewa i wydaje różne fajne

dźwięki. poza tym prawie umie przekręcić się na brzuszek, ale jeszcze nie wie jak ma wyjąć spod siebie rączkę, myślę, że to kwestia paru dni i

się nauczy. sama sięga po zabawki, które ma w zasięgu rączki i bardzo fajnie potrafi się nimi bawić. na widok piszczącego młoteczka aż cała się

trzęsie  :)  Nocki przesypia pięknie do 7-8 rano i potem dalej jak zwykle do 10-11 - ot taki mały suseł mi się trafił   ;D   ale ja nie narzekam  :)  

Mam małego aniołka w domu, przy takim dziecku to się wypoczywa  ::)  Co poza tym?  Podnosi nóżki do góry i próbuje złapać rączkami za

stópki , ale na razie tylko do kostek sięga, z dnia na dzień coraz dalej.Rano znajduję ją w łóżeczku obróconą głową w nogach - jak ona to robi

? Rozszerzam dietę Zuzi i co raz lepiej nam to idzie, deserki są be, ale zupki jarzynowe i temu podobne jak najbardziej mniam  :)  Jak je to

oczywiście jest cała pomarańczowa, ale radzimy sobie z tym. Chętnie pije wodę i czasem soczek.Zakupiliśmy krzesełko i jestem z niego bardzo

zadowolona, Zuzia chyba też, bo może patrzeć sobie z góry na wszystko. Wyszła jej lekka skaza białkowa i przez jakiś czas jedziemy na

bebilonie pepti, tak ze 2-3 miesiące, potem powrót do normalnego i zobaczymy.  Niunia ma 63 cm i waży 6200 kg. Rozpoznaje "swoich" , a do

innych podchodzi z rezerwą, czasem płaczem, zależy jeszcze kto i jak zagada. Pociągnięta za rączki pięknie siada i trzyma główkę. No to chyba

tyle z nowości. Poza tym wszystko ok, a ja od jutra idę na wychowawczy  :) , bo macierzyński dobiegł końca. Na koniec oczywiście parę fotek:











I moje dwa ulubione - zobaczcie na tą minkę  :D





Buziaki dla wszystkich  :-* :-* :-*



Offline *Ewcia*
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7539
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #257 dnia: 15 Lipca 2009, 20:28 »
Jaka śliczna duża dziewczynka z Zuzi  ;D I jaka zdolna  ;)


Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #258 dnia: 15 Lipca 2009, 20:56 »
ale śliczności a jaki zacięte minki robi  ;)
a o  której ją kładziecie że tak długo śpi? zazdroszcze...

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #259 dnia: 15 Lipca 2009, 20:59 »
No to aniołek ci sie trafił ... Zuzia jest śliczna i mądra z niej dziewczynka i jaka juz duża ... a 6 zdjęcie i jej minka wygrywa :P
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #260 dnia: 16 Lipca 2009, 07:46 »
prawdziwy aniołek, śliczna  :Serduszka:

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #261 dnia: 16 Lipca 2009, 15:08 »
zdolna dziewuszka Wam rośnie i do tego tak słodziudka  :D

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #262 dnia: 16 Lipca 2009, 23:51 »
Dziękujemy za komplementy  :-*

I zapomniałam napisać jeszcze, że wodę lub soczek Zuzia pije z kubeczka niekapka, a nie z butelki  :)  Same sobie go trzyma i potrafi się z niego

napić.



a o  której ją kładziecie że tak długo śpi? zazdroszcze...

Madziu Zuzia zasypia tak między 20 a 21. w sumie to od ok 8 tygodnia zaczęła przesypiać nocki tak do 6-7 rano.


Poszłam załatwiać dziś ten wychowawczy i nie dość, że złapał mnie deszcz (którego nie zapowiadali na dziś  ::)  to jeszcze nic nie załatwiłam.

Kurcze dla nich mąż to nie rodzina i to co było na niego trzeba zmienić na mnie, żeby mi przypadkiem pieniędzy nie zabrał  :o  dziwne no ale cóż

jak trzeba to trzeba, tylko tyle tych papierków musiałam wypełnić. jutro drugie podejście.


Poza tym nie wesoło, bo teściowa była u lekarza i namacał jej jakieś guzy w piersi. ma skierowanie na biopsję. mam nadzieję, że wszystko

będzie ok  :-\


Buziaki wieczorne, a w zasadzie nocne  :-* :-* :-*



Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #263 dnia: 17 Lipca 2009, 06:08 »
ojejku uśmiałam się z minki Zuzi :) jest przesłodka :)




Offline pileczka22

  • Aga
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8528
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #264 dnia: 24 Lipca 2009, 12:14 »
Jak to się stało, że wcześnie nie zauważyłam Twojego wątku  :drapanie: :glupek:
Ale już nadrobiłam - zazdroszczę tak szybkiego powrotu do formy, o ale ja przytyłam dużo więcej w ciąży, to teraz się muszę męczyć  ;)

Strasznie mi się podobało, jak Zuzia się popłakała na widok babci - moja też tak reagowała na teściową  ;D I to nie chodzi o częstotliwość odwiedzin, bo moja widziała dziadków pierwszy raz w życiu, tylko o sposób podejścia  ;)



Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #265 dnia: 24 Lipca 2009, 16:15 »
Witamy Cię pileczko u nas  i cieszymy się, że dotarłaś  :-*

Co do reakcji na teściową to masz rację, że to raczek kwestia podejścia. moje dziecko nie lubi jak jest za głośno, a jak idziemy tam do teściów

to jest bardzo głośno i oni do niej głośno mówią i pewnie tego się boi. wyczuwa coś nie tak u nich, na ręce też nie lubi jak ją biorą bo zaraz

marudzi  ::)


A nas nadal mało na forum, no ale cóż wakacje  :)  Mężu więcej w domku i nie mam zbytnio czasu tu pisać  :-\ a co u nas?  jakoś leci. Zuzia ma

lekki katarek, ale na szczęście nie marudzi ani nic, także jej nie przeszkadza raczej. no i w końcu nauczyła się robić pełny obrót z plecków na

brzuszek i wyciąga rączki spod siebie i pięknie się na nich podpiera  ;D  Rodzice oczywiście bardzo dumni  ;)  A jutro mój skarbek kończy 5

miesięcy  :o  Ale jak dla mnie to i tak cały czas jest taka malutka  :)  Jest taka fajniutka  :Serduszka:  My już skończyłyśmy z cycusiem, jesteśmy

tylko na sztucznym i jemy nowe jedzonko. smakuje tylko zupka jarzynowa gerbera i nic poza tym, no ale mamy jeszcze czas i pewnie polubi też

inne rzeczy. Pogoda lipna i siedzimy dziś w domku.a we wtorek kolejne szczepienie, ciekawe czy zniesie je tak samo dobrze jak ostatnio kiedy

nawet nie zauważyła kiedy jej pani zrobiła szczepionkę  ::)

Buziaki
 :-* :-* :-*




Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #266 dnia: 24 Lipca 2009, 16:23 »
A ten bebilon pepti to jaki masz ? Próbowałam małej podawać MCT ale nie bardzo szło...Zuzia wciąga bez zająknięcia sztuczne od

samego początku ?

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #267 dnia: 24 Lipca 2009, 16:54 »
Bebilon pepti bo mała podobno ma skazę a to mleko nie zawiera laktozy i czegoś tam. mamy o takie:



U nas najpierw było bebiko ,ale właśnie ono ma normalne ilości białka i dzięki niemu wyszła skaza - podobno bo ja mam do tego inne obiekcje...  I

jak tylko jej dałam pierwszy raz to jadła bez zająknięcia. Myślę, że bebiko smakuje dzieciom bo jest dobre w smaku, słodkie jak mleko mamy

natomiast bebilon pepti jest gorzki i jak dla mnie śmierdzi i jest wstrętny. mała przyzwyczaiła się do bebiko i przez pierwsze dwa dni musiałam jej

mieszać bo pepti pluła. po dwóch dniach było ok, był głodna i stwierdziła chyba że nie ,ma wyjścia i pięknie jadła.  w sumie od początku

wprowadzania sztucznego było ok. nie marudziła, do butelki była przyzwyczajona bo moje mleko jej podawałam przez butelkę. pepti jest ok.

ma też zalecenia do właśnie wrażliwości na białko, na biegunkę i inne cuda. cena apteczna to 23 zł, ale na receptę ok 10 zł. ogólnie mleko

bebilonu jest gorzkie, ale np. synek mojej siostry od początku pije bebilon zwykły i go lubi. najgorzej to właśnie zmieniać jak już polubi jedno.

A Ty jakie dałaś Weronisi?




Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #268 dnia: 24 Lipca 2009, 17:00 »
To masz pepti 1 ja miałam w szpitalu pepti MCT i faktycznie wali jak karma dla zwierząt...na szczęście pierś znowu ma dużo mleka i

nie muszę małej dokarmiać, ale był z tym kłopot - nie smakowało jej - nic dziwnego, jest paskudne  :-X

Nie wiedziałam, że na receptę jest tańsze, myślałam, że ogólnie jest tylko na receptę ???

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #269 dnia: 24 Lipca 2009, 17:01 »
a na jakiej podstawie stwierdzili że to skkaza? przez tą wysypkę o której pisałaś?
my mamy nan kosztowałam jest pyszny  ;)