Autor Wątek: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia  (Przeczytany 229683 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« dnia: 21 Marca 2009, 14:40 »
Nadszedł czas na kolejny etap na forum, było odliczanie, ślub, oczekiwanie na dzidzię i nareszcie jest ONA - Nasza córeczka ,której na

imię Zuzia. Urodziła się 25 lutego o 9:26 z wagą 2800, mierzyła 54 cm i dostała 3x10 pkt  :) Nareszcie jesteśmy w komplecie  :D





Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Marca 2009, 14:55 »
Melduje sie pierwsza :) Zuzia jest śliczna i ciesze sie że jest zdrowiutka  :-*

Offline Olcia27
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06-09-2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Marca 2009, 15:16 »
byłam w potyczkach więc nie może mnie zabraknąć tutaj

Zuzia jest śliczna jeszcze raz ogromne gratulacje



Będzie Synek:)

Offline marzenieeee

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5625
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.01.2006 cywilny, 20.09.2008 kościelny
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Marca 2009, 15:45 »
To ja też się melduję

moje aniołki 08.09 5tc, 03.10 9tc, 15.05.11 aniołek Lenka 21tc {*}

Offline LilithGoth

  • Anka ot tak
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2440
  • Płeć: Kobieta
  • Czorcik Alanek :)
  • data ślubu: 12.07.2008r.
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Marca 2009, 15:46 »
ja byłam w odliczanku...potyczkach ciążowych to teraz czas i tutaj zajzec hihih ... Zuzia jest śliczna :) i bardzo sie ciesze ze wkońcu jesteście już w domku :)
17.12.2012, 3400g, 55cm

15.09.2009, 3050g, 55cm

Offline agusia1213

  • "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1299
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 kwiecień 2007
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Marca 2009, 17:20 »
Gratuluję  ślicznej córeczki  ;D

Offline ANNUUSSIIA

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 952
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Marca 2009, 18:21 »
ja co prawda nie byłam w odliczanku ani w potyczkach ale mam nadzieję że tu mnie przyjmiesz :D Jeszcze raz gratuluję :D ;D ;D ;D



Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #7 dnia: 21 Marca 2009, 18:22 »
buziaki wysyłam
piękna jest
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #8 dnia: 21 Marca 2009, 19:05 »
cudniasta  :-* :-* :-*
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #9 dnia: 21 Marca 2009, 19:30 »
Gratulacje dla rodziców i buziaki dla Zuzi :)
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Gabiś
  • Gość
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #10 dnia: 21 Marca 2009, 19:56 »
Jeszcze raz gratuluję!! i będe zaglądać do Zuzanny ;D

Offline hany81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7960
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #11 dnia: 21 Marca 2009, 20:07 »
gratulację

Offline Gosiaczek80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8055
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #12 dnia: 21 Marca 2009, 20:56 »
witam kolejną forumkową zuzankę ! niech rosnie zdrowo i rodzicą przynosi same radości.



Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #13 dnia: 21 Marca 2009, 21:08 »
Witam Was wszystkie bardzo serdecznie i cieszę się, że jesteście  :-*  Jutro postaram się opisać Nasze szpitalne potyczki, bo dziś już

nie dam rady. buziaki wieczorne ślemy  :-*



Offline sandrunia

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.08.2007
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #14 dnia: 21 Marca 2009, 23:31 »
Jestem i melduję się :) Zuzia śliczniutka  :-* :-* :-*


Offline kobietka
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2289
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #15 dnia: 21 Marca 2009, 23:51 »
chlebosiu witam i ja, GRATULUJĘ ślicznej córczki!!

Offline ASIA39

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4671
  • Płeć: Kobieta
  • Szata miłości utkana jest z materiału codzienności
  • data ślubu: 18.08.2012
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #16 dnia: 22 Marca 2009, 00:50 »
ja również też tu będę  :) gratuluje jeszcze raz serdecznie  :D

Zuzia jest przesłodka  :D :D

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #17 dnia: 22 Marca 2009, 10:11 »
bardzo się cieszę,że jesteście już w domu, najważniejsze, że Zuzia jest zdrowa :D

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #18 dnia: 22 Marca 2009, 11:33 »
Ewciu, a może jakieś świeże zdjęcie malutkiej ? Za niedługo przestanie być noworodkiem chyba co ?

Jedną smerfną fotkę widziałam na n-k ;D Czemu nie tu ??? 8)

Offline kkotek
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2463
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.09.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #19 dnia: 22 Marca 2009, 12:04 »
I mnie tutaj nie mogło zabraknąć :hello:



Piękna macie córeczkę :skacza:
Kajetan  *† 31.12.2015 (15 tc)
Paulinka ❤️ 19.03.2018

Offline peacelove
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 344
  • data ślubu: 13.10.2007
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #20 dnia: 22 Marca 2009, 15:53 »
Śliczna panienka - gratulacje ogromne :))

Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #21 dnia: 22 Marca 2009, 16:10 »
My też jesteśmy!!Zuzik jest cudniasta!!Czekamy na relacje z porodu!buziaki


Offline chlebosia

  • Mąż i żona to jedna dusza w dwóch ciałach...
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2664
  • Płeć: Kobieta
  • SZCZĘŚLIWI JAK NIGDY
  • data ślubu: 16.08.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #22 dnia: 22 Marca 2009, 17:20 »
Witam Was wszystkie, buziaki dla nowo przybyłych - cieszymy się, że jesteście  :-*

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zacznę może od początku, pozwólcie jednak, że oszczędzę Wam medycznych szczegółów. A więc jak już pisałam w poprzednim wątku na usg

wykryto ,że u małej w główce za bardzo powiększone są komory boczne. 23 lutego miałam zgłosić się do szpitala na unii lub. w celu wyjaśnienia

sprawy i podjęcia decyzji. tam na usg potwierdzono to co wykryto wcześniej i jako,że był już skończony 37 tydzień podjęto decyzję o zakończeniu

ciąży przez cc, by komory dalej nie rosły. 25 rano miałam mieć cesarkę. dziwne uczucie jak się obudziłam tego dnia rano - z jednej strony się

cieszyłam, że za chwilę już będę ją miała, z drugiej chciałam by jeszcze została w brzuszku. o 9 była cesarka, którą wspominam bardzo

dobrze.lekarze super, bardzo miła atmosfera.o 9:26 urodziła się Zuzia, dali mi ją na chwilę, a ja płakałam ze szczęścia. ok 10 cc dobiegło końca i

przewieziono mnie na salę pooperacyjną gdzie leżałam 6 godz.na obserwacji. potem przewieziono mnie na oddział poporodowy, gdzie przyszedł

mój mąż i przywieźli Nam Naszą Zuzię. została już ze mną na noc. w nocy zaczęła już ssać pierś i bardzo ładnie jej to wychodziło. z karmieniem od

początku nie mamy problemów. od następnego dnia rano zaczęły się różne badania Zuzi, miała pobieraną krew, robioną punkcję, usg ,tomografię i

inne cuda.tak mi było jej szkoda jak słyszałam jej płacz... Okazało się, że komory są powiększone, wywołane jest to jakimiś bakteriami, zablokowany

jest odpływ płynu. małej dali wenflon i dostawała antybiotyk,żeby zwalczyć bakterię. w między czasie dostała dość silnej żółtaczki  i ją naświetlali w

sumie ze 3 dni. po tygodniu znów robili punkcję ,żeby sprawdzić jak wygląda sprawa z tą bakterią i wyszło, że jej ilość się zmniejszyła. podjęto

decyzję, że robią małej zabieg, który odblokuje nagromadzony płyn w komorach. to było straszne dla mnie i męża - świadomość, że takie maleństwo

będzie operowane. zabieg był w czwartek - ja szalałam, dostałam leki uspokajające bo już nie wyrabiałam. to było straszne, żadnym rodzicom nie

życzę tego co my przeszliśmy, jeszcze w życiu się tak nie baliśmy. w końcu przyszedł lekarz i powiedział, że już po zabiegu, mała jest wybudzona i

wszystko jest ok. mogłam do niej wejść na chwilę. leżała taka biedna w inkubatorze i spała. posiedziałam tam z 10 min i poszłam zaryczana. nie

mogłam jej dotknąć ani nic - to było straszne. na drugi dzień już ją mogłam karmić a na trzeci dzień już ją dostałam i byłyśmy razem w dzień i w

nocy. zabieg się udał, komory się pomniejszyły, mała rozwija się prawidłowo i wszystko jest w porządku. po tygodniu od zabiegu wyszłyśmy do

domku. to był cudowny dzień. teraz już jest wszystko dobrze, ale naprawdę było ciężko, miałam chwile załamania i histerii, dni kiedy myślałam, że to

wszystko ponad moje siły, ale dałyśmy radę. dziś wiem, że mam silną córeczkę i jak napisała liliann, nie ma większego szczęścia niż zdrowe

dziecko  :)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


A u Nas wszystko dobrze, mała jest grzeczna, w końcu po takich przejściach może się normalnie wyspać.w dzień śpi ładnie i budzi się tak co 2-3

godz. po południu sobie leży z 2 godz i patrzy, w nocy śpi też ładnie. karmienie idzie Nam sprawnie  :) na wyjściu ze szpitala ważyła 3220g także

przybiera dobrze  :)


A ja? u mnie też dobrze, myślałam,że cesarka to gorsza sprawa,ale nie było źle. blizna malutka, a ból do zniesienia. bolało na drugi i trzeci dzień, ale

nie było to takie straszne. szpital  miał warunki kiepskie, ale jeśli chodzi o opiekę i lekarzy to polecam - jestem bardzo zadowolona. moja waga

wróciła to identycznej jak przed ciążą  ;D, a przytyłam 9 kg. wszystko już zeszło.


Adianko zdjęcia już umieszczam  ;)  i faktycznie od środy Zuzia już nie będzie noworodkiem, tylko niemowlakiem  :)







Pozdrawiamy wszystkie ciocie  :-* :-* :-* :-* :-*



Offline Nika
  • Przyjaciele
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5596
  • Pola i Lenka nasze szczęście ...
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #23 dnia: 22 Marca 2009, 17:38 »
chlebosiu obie jesteście mega dzielne. Czytałam Waszą historię przez łzy, nie wiem co czułaś ale mogę się domyślać, bo nie ma nic gorszego dla matki niż strach o życie i zdrowie dziecka. Na szczęście najgorsze chwile już za Wami, a teraz musi być super, tak w nagrodę!!Zuzia jest boska a Ty wyglądasz kwitnąco, no a powrotu tak szybko do wagi sprzed ciąży to tylko pozazdrościć!!!


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #24 dnia: 22 Marca 2009, 18:08 »
współczuję tych wszystkich przejść
najważniejsze, że już wszystko dobrze :D

Offline Zaneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5667
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.2007
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #25 dnia: 22 Marca 2009, 18:14 »
piękną masz córcię  :)
 

                         Dzieci się nie wychowuje, dzieciom daje się przykład...

Offline madziq

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6009
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.04.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #26 dnia: 22 Marca 2009, 19:03 »
popłakałam sie.. za wami bardzo trudne chwile cudownie że wszystko sie dobrze skończyło a malutka jest taka grzeczna. a jaką ma fajną czapeczke  ;D jest śliczna a ty promieniejesz  ;D

Offline Adiana

  • Agnieszka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16270
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.06.2008
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #27 dnia: 22 Marca 2009, 19:12 »
Gratki dla naszych dziewczynek ;)

Faktycznie, to nie do wyobrażenia, na tak malutkim człowieczku jakieś zabiegi robić....dobrze, że już dobrze.

A powiedzieli skąd to paskudztwo się wzięło ?

Gabiś
  • Gość
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #28 dnia: 22 Marca 2009, 19:20 »
No i ja też się popłakałam.. To starszne o przeżyliście.. najwazniejsze że wszystko dobrze sie skończyło. Maleńka jest śliczna a Ty wyglądasz przepięknie!!! No i  szoku jestem ze już taka szczuplutka jesteś  ::)

Offline Anjuschka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 10267
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: ZUZIA I BARTUŚ - nasze największe szczęścia
« Odpowiedź #29 dnia: 22 Marca 2009, 19:39 »
Chyba najważniejsze, że teraz już wszystko OK, chociaż stresów mieliście co nie miara.

Będę podczytywać, co tam u Was.