nio to jest pewnien porzytek z tego, że maluch jeszcze się nie urodził - twój mąż jest trochę rozpieszczany. Jak Wiktorek już sie pojawi, to nie wiem czy będziesz miała czas i ochotę na pieczenie ciasta....jeśli chodzi o rozpieszczanie męża tuż po urodzeniu bobaska, to niech się doświadczone koleżanki wypowiedzą

PS. piątek może być niebezpiecznym terminem, bo chyba w tedy będą strajkować lekarze

, potem weekend, więc chyba na oddziałach jest mniej personelu (czy tak), więc ja ostawiam za poniedziałkiem ! (sama urodziłam się w poniedziałek rano- podobno 4 dni po kalendarzowym terminie).
Pogłaszcz delikatnie brzuszek od cioci Małgosi
PS. czy wiesz, że masowanie brzuszka może spowodować poród?