No więc odpowiadam, wywołana do odpowiedzi

Przed zabiegiem weź prysznic, nawet w filozofii. Skóra musi być sucha i nienakremowana.
Tuż po zabiegu najlepiej będzie, jak owiniesz się tym ich ręcznikiem z gumką i przytrzymasz w ręku, żeby nie iść nago do garderoby- wtedy ten barwnik lepiej wniknie w skórę (tak mi babka radziła co mnie opalała) i najlepiej w tej garderobie sobie na golasa spędź parę minut, bez ubierania się. A potem
koniecznie włóż czarne i luźne ubranie! Jeśli będzie padać- weź ze sobą parasol a ramiona owiń ciemnym szalem, bo na samym początku nie można skóry w ogóle moczyć. W domu uważaj na ściany, co by ich łokciami nie potraktować

Nie przejmuj się, gdy zobaczysz, że np masz jaśniejszą skórę pod koszulką a ciemniejszą tam gdzie skóry żaden materiał nie dotykał- to po prostu nadmiar barwnika trochę się starł, ale nei ma to wpływu na końcowy efekt jaki osiaga isę dopiero po 1 prysznicu, który bierzesz jakieś 6-7 godzin po zabiegu. Tuż po opalaniu odpada wszelki wysiłek, nie należy się pocić (chociaż ja się spociłam wracając autem do domu i jakoś mi to nie zaszkodziło

Tak samo jakieś 4 godziny po zabiegu spadło mi na rękę parę kropli deszczu- wyglądałam jak dalmatyńczyk, ale wpływu na efekt końcowy to nie miało

) Prysznic bierzesz tak długo, aż woda przestaje lecieć brązowa. Nie używaj szorstkich gąbek do mycia, żel najlepiej nałożyć na dłonie i nimi rozetrzeć po ciele. Dobrze nawilżaj skórę po każdej kąpieli, najlepiej balsamami brązującymi- ja używam Nivea i przyznam, że efekt super

Ja tuż po zabiegu wyglądałam jak murzyn- byłam przerażona, bo nie chciałam tak mocnego koloru

Opaleniznę mam do tej pory, choć wiadomo, że już słabszą niż po 1 kąpieli- w końcu to już 1,5 tygodnia od zabiegu. Generalnie podobno max 2 tygodnie się utrzymuje ta opalenizna- tym dłużej im lepiej się skórę nawilża (wolniej się wtedy ściera naskórek)
Ręce i stopy szorowałam myjką z alg- trochę pomogło. Podeszwy stóp nei domyłam, tylko po prostu użyłam tarki i starłam opaleniznę razem ze zrogowaciałym naskórkiem

Poza tym używałam cytryny- położyłam na umywalce połówkę i do każdego mycia rąk sobie parę kropli do mydła płynnego na ręku wkrapiałam

Teraz jak się umawiałam na to opalanie (idę na 3 dni przed ślubem- wtedy kolor najbardziej mi się spodobał no i miałam już domyte dłonie i stopy

) to powiedziałam, że miałam problemy z domyciem nóg i dłoni i powiedziały, że ponieważ miały sporo takich sygnałów to jakieś stopki specjalne kupili i się je zakłada na nogi- no nic to, zobaczę czy to coś da, jakby co mam w zanadrzu swoje sprawdzone metody

Ale mi tasiemiec wyszedł, przepraszam
